30 sekund filmiku, a tyle zabawy. Całość nazywa się The Last Can Standing i właśnie przypomnieliśmy sobie, dlaczego lubimy reklamy z piłkarzami.
Co prawda w kwestii obecności gwiazd piłki w reklamówkach grę częściowo zamknęło to video sprzed lat, ale to nie znaczy, że teraz trzeba już kręcić tylko z instagramerami. Co to to nie! I tak w nowym filmiku promującym Pepsi Max Leo Messi i Mo Salah spotykają się gdzieś na odludziu. W lodówce jest tylko jedna puszka ciemnego napoju, skwar niemiłosierny, a że obaj są dżentelmenami i pojedynek na pięści nie wchodzi w grę, trzeba popisać się skillsami piłkarskimi.
Pepsi generalnie też mocno umie w reklamy z piłkarzami. Pamiętamy chociażby tę, gdzie Beckham i Ronaldinho byli rycerzami...
...albo tę w duchu Oktoberfest.
A przecież i Pepsi trafiały się wtopy, czego idealnym przykładem jest case reklamy z Jennerką. Wniosek jest prosty - Mo i Leo potrafią zrobić to z puszką lepiej.
