Dobrze się domyślacie - chodzi o Nasira Jonesa. Co skłoniło głośnego debiutanta do refleksji nad pseudonimem?
Lil Nas X ostatnimi czasy nie schodzi z nagłówków. Pisaliśmy niedawno, że raper z Atlanty odpowiada za największy szlagier ostatnich miesięcy, który z czasem stał się przedmiotem dyskusji na temat rasizmu w klasyfikowaniu muzyki. Im więcej uwagi wokół siebie skupia Mały Nas, tym częściej pojawiają się głosy, że bluźniercze jest wykorzystywanie pseudonimu nowojorskiego Nasa. Debiutant chyba sam wreszcie doszedł do tego wniosku.
Aktor i reżyser Michael Rapaport (gwiazda netfliksowego Atypical, autor świetnego dokumentu o zespole ATCQ), który jest znanym pasjonatem rapu, miał kilka sugestii pełnych szydery dla młodego rapera.
Rychło w czas, Mały Nasie! Lil Robert DeNiro X swoją drogą brzmi zabawnie. Nazwa legalnego debiutu Lil Taxi Driver X też byłaby sztosem.