- Tak wyglądałby festiwal Fyre, gdyby nikt nie mógł z niego uciec - napisał żartobliwie na Twitterze producent wykonawczy The Society, Marc Webb. Serial przywodzący na myśl słynną powieść Władca much Williama Goldinga zadebiutuje już 10 maja.
W ciągu najbliższych tygodni nastąpi prawdziwy wysyp serialowych premier. Czarnobyl oraz Tuca & Bertie to tylko dwie z kilku produkcji, na które naprawdę ostrzymy sobie zęby. Teraz dołącza do nich kolejna.
The Society przedstawia historię nastolatków, którzy muszą uformować nowe struktury społeczne po tym, jak z ich miasteczka znikają wszyscy dorośli. Siłą rzeczy przypomina się zimnowojenny klasyk Goldinga, opowiadający o dzieciakach ocalałych z katastrofy lotniczej, które tworzą zręby cywilizacji na bezludnej wyspie. Efekty są opłakane - tak samo jak właściwie za każdym razem, kiedy podobny schemat fabularny był eksploatowany w popkulturze.
Serial liczący dziesięć odcinków wjedzie na Netflix za dziesięć dni, czyli trzy dni po premierze Czarnobyla na HBO. Ech! Zapowiada się bardzo pracowity maj.
