Mezo o bójce z Mesem: Fajna historia, że doszło do rękoczynu, jest o czym opowiadać wnukom

Zobacz również:Musical sci-fi. Kulisy trasy „Psycho Relations” Quebonafide (ROZMOWY)
mezo-1.jpg

Jacek Mejer w nowym wywiadzie opowiedział również o relacjach z poznańskimi raperami, słuchaniu Białasa i etykietce hip-hopolowca.

Reprezentant My Music udzielił wywiadu dla portalu weszło.com, gdzie opowiedział bardzo dużo o czasach o swojej największej popularności i największego hejtu. Przy okazji przemycił wiele refleksji związanych z branżą hip-hopową. Zebraliśmy dla was najciekawsze tej fragmenty rozmowy.

O komercjalizacji hip-hopu i swoim wizerunku w branży: (...) do końca życia pewnie będę żył z etykietą hip-hopolowca. Trudno. Ale pewne rzeczy są obiektywnie niesprawiedliwe. Na przykład w Wikipedii mam notkę „w środowisku hip-hopowym jest powszechnie utożsamiany z komercjalizacją i spłyceniem przekazu muzyki hip-hopowej w Polsce”. Uważam, że encyklopedia nie powinna dawać takich informacji. (...) Nie chcę się przechwalać, ale myślę, że mimo wszystko moje teksty są mądrzejsze niż teksty 90% sceny hip-hopowej. Ale przez to, że były w pewien sposób popularne, weszły w szufladę z napisem „komercjalizacja”, „uproszczenie treści”. (...) Dziś nikt już się nie burzy, że Peja idzie do Agenta czy że Otsochodzi jest grany w Esce. Ja kiedyś musiałem się tłumaczyć, że jestem grany w Esce!

O Białasie i ulicznym rapie: Dziś słucham rapu Białasa, to też czuję u niego szorstką, uliczną gadkę. Ale widzę też mega wirtuozerię, jeśli chodzi o operowanie słowem i tekstem. Mogę nie zgadzać się z przesłaniem, ale nie skrytykuję tego, że jest słabe. Nie jest. Uliczny rap kilkanaście lat temu był słaby technicznie, bazował na przesłaniu twardego ulicznego życia, ale jednocześnie rapowane to było tak kwadratowo, że łatwo mi się to krytykowało. Dzisiaj jak słyszę Białasa, mówię sobie: wow, uliczny rap w Polsce jest na bardzo wysokim poziomie technicznym.

O konflikcie z Mesem:  Uważam, że w naszym beefie byłem na straconej pozycji, a ugrałem ostatecznie więcej niż on. Ja byłem wtedy na świeczniku popularności. Łatwo się punktuje takiego gościa, który coś zrobił, trochę zaryzykował, coś mu nie wyszło, trochę się wyautował ze środowiska. A jednak ja atakowałem kogoś, kto zawsze bardzo pilnował swojego wizerunku, do dziś pilnuje, choć już jakby nieco mniej. Ale chciał być takim krystalicznie czystym hustlerem rapu i trudniej mi było go wypunktować. A jednak uważam, że dałem radę, taki feedback do mnie dotarł.

O propozycji zagrania w teledysku do utworu Odporność i bójce z MesemDziś doceniam jego gest, że potrafił zadzwonić. Pogadaliśmy jak dwóch 36-latków, o życiu. Podejrzewam, że best friends forever nigdy nie zostaniemy, ale jeśli się gdzieś spotkamy, podamy sobie łapę i zamienimy kilka zdań. A parę lat temu do tego jeszcze nie doszło i musieliśmy się trochę poszarpać, poturlać po błocie na imprezie MTV. (...) ja nie miałem celu bić się z nim, to było spontaniczne. Od gestu do czynu. Ja wolę rozmawiać, rozwiązywać problemy w rozmowie. Ale tak się zdarzyło, że rozmowa nie wystarczyła.  Z perspektywy czasu fajna historia, że doszło do rękoczynu, jest o czym opowiadać wnukom.

O kontakcie z poznańskimi raperami: Na przykład w Suchym Lesie, gdzie mieszkam, chodząc na siłownię często spotykam Palucha. Nie jesteśmy kumplami, przypuszczam, że on swego czasu coś na mnie nabluźnił, żeby się trochę uprawilnić, ale potrafi powiedzieć „cześć”, nie patrzymy na siebie spode łba. Rok temu biegałem, spotkałem Gurala, jechał akurat na rowerze. Zaczepił mnie, powiedział, że słuchał „W tlenie”, że dobre flow, fajny numer. Miło, nie? Mimo że nie jesteśmy kumplami, to sam zagaił. Są pozytywne zmiany.

Całą rozmowę znajdziecie tutaj. Mezo wydaje się być trochę zgorzkniały, jakby nie wiedział, że umieściliśmy Mezokreację wśród 50 najważniejszych płyt w historii polskiego rapu.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.