Mniej braggi, więcej emocji. „Wifey MIXTAPE” to najlepszy projekt Dziarmy? (RECENZJA)

Zobacz również:Musical sci-fi. Kulisy trasy „Psycho Relations” Quebonafide (ROZMOWY)
Dziarma.jpg
fot. Zuza Reinhard

Aż chce się powtórzyć: please, fuck me Dziarma. Ten nametag reprezentantki labelu 2020 pojawia się w każdym utworze na stworzonym wspólnie z Miroffem Wifey MIXTAPE – jej najbardziej autorskim projekcie w karierze. Ale Dziarma ma do zaoferowania więcej niż dobrze napisane kawałki o seksie.

Tytuł wydawnictwa – jak wytłumaczyła w Bolesnych Porankach – jest trochę ironiczny. Na świadomie kiczowatej okładce Dziarma nie zwraca uwagi ani na swojego partnera, ani bałagan dookoła; jest wifey (w slangu to zdrobniałe określenie na żonę) przede wszystkim dla samej siebie. Choć utwory na Wifey MIXTAPE nie są ułożone chronologicznie, ten materiał to swego rodzaju pamiętnik, który prowadziła latem, spontanicznie pisała o tym, co wtedy przeżywała. Tak powstało 10 kawałków o romansach i relacjach. Z perspektywy głównej sceny na Open’erze, łóżka czy zza kierownicy samochodu.

Wifey MIXTAPE zaczyna się od wspomnianego gdyńskiego festiwalu. W LATO2023 Dziarma wraz z Księciem Mazowieckim (połowa duetu Hałastra) przywołują słynny już koncert club2020 na main stage’u. Rapuje o tym, że wskakuje w mosh pit w samej bieliźnie, supportuje ich Arctic Monkeys (supergrupa występowała tuż po Brytyjczykach), a jej facet ma dwa metry wzrostu i na nią czeka. Następnie opisuje niekończący się namiętny seks (Z diabłem Ci do twarzy), a w rage’owym Pam&Tommy z Holakiem krzyczy, że chce miłości jak ta z serialu opartego na historii Pameli Anderson i Tommy’ego Lee.

Dziarma jest przy tym romantyczna, bezpośrednia i samoświadoma. Wyraża to na przykład w wersach utworu taki sam jak ja: Chcę dziś dryfować, nie płynąć pod prąd/Oczyścić sumienie/Unieść się ponad zwątpienie/Zmienić się dla mnie, nie kurwa dla Ciebie – i po delikatnej zmianie flow – Dzwoni telefon, za godzinę wylot/Znamy się, kurwa, na wylot/Pijemy wino, tańczę pijana na ulicach Rzymu. Albo w tych z kawałka r’n'b Śpię sama, który zaczęła pisać, będąc w związku, a skończyła po rozstaniu: Wczoraj swoją wartość widziałam w tobie, skoczyłabym w ogień/Dzisiaj mam to gdzieś/Nie ukrywam, że sny mam kolorowe/Koszmarów koniec, od kiedy sama śpię. Do napisania tego utworu zainspirował ją sen o tym, jak tonęła przez... pierścionek zaręczynowy.

Dziarma od początku swojej kariery nawijała przede wszystkim o relacjach damsko-męskich i uprawiała braggę, co stało się jej wyróżnikiem. Mocną stroną raperki była i jest nadal charyzma, cięty język, silny głos i dobre flow, które czasem zastępuje śpiewem. Zresztą najpierw była wokalistką – jako nastolatka wystąpiła w kilku popularnych programach talent show i szybko podpisała kontrakt z Warnerem. Odpowiednim miejscem dla Dziarmy, by rozwijać się artystycznie, okazał się jednak dopiero założony cztery lata temu przez Taco Hemingwaya, PRO8L3M, Jedynaka i DJ Chwiała 2020 Label.

Niestety, podpisanie kontraktu [z Warnerem – przyp. red.] nie wiązało się z tym, że ktoś mi doradzi, pozna z innymi ludźmi na scenie. Musiałam to wszystko rozkminić sama (…) Tutaj [w 2020 – przyp. red.] potraktowali mnie zupełnie normalnie. Nikt nie uważał mnie za eksperyment, dziwny wynalazek – tak, jak często patrzy się na rapujące dziewczynypowiedziała w jednym z wywiadów w okolicach premiery jej debiutanckiego albumu w 2021 roku. Od początku wiedziała, że chce łączyć r’n’b z rapem i popem. Gdy rozpoczynała karierę, w Polsce nie było na to za bardzo przestrzeni.

Wifey MIXTAPE to drugi projekt Dziarmy wydany przez 2020 i jednocześnie jej najbardziej autorski materiał w karierze. W przeciwieństwie do poprzednich płyt – epki V (2019) i debiutanckiego albumu DZIARMA (2021) – mixtape powstawał spontanicznie. Raperka po raz pierwszy napisała też swoje teksty bez pomocy co-writerów. I przyznała, że nigdy nie czuła się w studiu tak dobrze, jak ostatniego lata, gdy w gronie znajomych osób pracowała nad nowym materiałem. Wśród nich były m.in. Dominika Płonka i Susk, dwie młode obiecujące newcomerki.

Stworzyłyśmy te numery na wspólnym wyjeździe w góry, więc te współprace powstały organicznie (…) zamknęliśmy się w domku na kilka dni, było naprawdę fajnie – opowiadała Dziarma w Bolesnych Porankach. Praca nad całością trwała jedynie trzy miesiące. To bardzo krótko, jednak jak powiedział Miroff, który niemal wszystkie bity stworzył specjalnie na potrzeby tego projektu, nie odbiło się to na jego jakości. Zresztą formuła mixtape’u ma to do siebie, że pozwala na większą swobodę i improwizację. Odbiorcom łatwiej jest też przymknąć oko na ewentualne niedociągnięcia w utworach.

Ale tych akurat na Wifey MIXTAPE nie ma. Producent, którego Dziarma poznała, pracując nad numerem Money Move na Roller Miłego ATZ (2022), zrealizował dokładnie to, czego chciała raperka. Choć nastroje na mixtapie zmieniają się dynamicznie, muzyka subtelnie się do nich dopasowuje. Projekt pozostaje spójny. W rozmarzonym, uroczo naiwnym Gangsta love skit intymny klimat nadają fragmenty rozmów w tle; w singlu chłopaki płaczą Dziarma nawinęła na bicie w stylu Jersey club; z kolei Ponad chmurami z Dominiką Płonką jest łagodnym lovesongiem.

W nowych tekstach Dziarmy jest mniej zaczepek i braggi, a więcej emocji. Zwłaszcza pod koniec projektu, gdy po Śpię sama wjeżdżają taki sam jak ja, Ponad chmurami i w końcu – Proces ze zwrotką i wtrąceniami Susk. Żal po zakończonej relacji miesza się z lękiem i nadzieją na nową miłość. Wifey MIXTAPE jest też interesujący dzięki temu, że w dość prostych wersach Dziarmy można dostrzec subtelne gry słów i dwuznaczności: Oboje po przejściach, droga przed nami/Nieszczęścia chodzą parami (Pam&Tommy); albo: Jadę A4, przez szybę gorące powietrze/Chciałabym trochę zwolnić, na liczniku mam dwieście (Proces).

Piszę piosenki o seksie i znikam – rzuca w tym numerze Dziarma. Biorąc pod uwagę jej przerwy wydawnicze (w polskim hip-hopie dwa lata bez przynajmniej solowego singla to dość dużo) i rozwój, linijka Susk, która zamyka mixtape – wiara w proces, arrivederci – nabiera szczególnego znaczenia.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Pisze o muzyce, psychologii i społeczeństwie. Jej teksty ukazują się między innymi w „Vogue".
Komentarze 0