Zrobił to. Co za gość! Przecież za naszych żyć może już nie pojawić się na boiskach drugi taki kozak z polskim paszportem. Spieszmy się jarać wyczynami Roberta Lewandowskiego...
...które tak szybko nie odejdą, skoro sam Lewy pobił rekord Gerda Muellera po półwieczu. Dzisiaj wszyscy o RL9, to my też, ale po naszemu - przypomnimy parę momentów, w których przecinał się ze światem rapu. Nie od dzisiaj wiadomo, że słucha i lubi. A jeśli wolicie lekturę czysto piłkarską, odsyłamy na newonce.sport, gdzie znajdziecie aż dwa teksty Michała Treli: Rekord Roberta Lewandowskiego jako sztuka ciągłego przesuwania granic oraz Piękne ucięcie bzdurnych dyskusji. Dwa felietony o piłkarzu, który po prostu dziś strzelił gola? To nie może być ani zwykły piłkarz, ani zwykły gol.
Ale teraz niech gra muzyka!
1. Robert nawija zwrotkę Sokoła z pamięci
Wiecie pewnie, że na zgrupowaniu kadry liczy się nie tylko forma, ale tzw. morale. Minęły już czasy, w których najmocniejsze sparingi piłkarze rozgrywali z połówką czystej, dziś zawodnicy koncentrują się na regeneracji przy prywatnych playlistach. Jeśli dobrze pamiętamy, Kamil Glik jest fanem rocka, ale Robert prawilnie wrzuca na słuchawki polskie rapy. Całe Każdy ponad każdym też przewinąłby z głowy?
2. Z B.R.O. na snapie
Ktoś może się śmiać, że swego czasu B.R.O. podjarał się aż za bardzo tym faktem, bo nawinął o sprawie w jednym ze swoich tekstów. Z drugiej strony... Też byśmy się cieszyli, gdyby taki kozak jak Robson pokazał światu, że regularnie czytuje niuansa do snu.
3. VNM się pomylił
VNM się trochę nomen omen kopnął, kiedy w 2013 roku zarymował: Idę do PROSTO jak mój kuzyn do Manchesteru, bo od 4 stycznia 2014 było już wszystko jasne: Lewy spakuje manatki i poleci zachwycać swoją grą fanatyków Bayernu Monachium, a nie Manchesteru United. Z perspektywy czasu wydaje się, że była to naprawdę dobra decyzja. Aha, jak coś to panowie wcale nie są kuzynami.
4. Lewy zachęca, żebyście wyszli z sieci
W 2014 roku Lewandowski, Szczęsny, Ten Typ Mes i Stasiak pojawili się w odbijającej się szerokim echem kampanii Wyloguj się do życia, mającej na celu zachęcenie nastolatków do częstszego spędzania wolnego czasu poza internetem. Cóż, po pięciu latach możemy powiedzieć, że raczej im się nie udało im się zrobić wielkiego wyłomu w głowach najmłodszych, ale trzeba też oddać, że filmik promujący wyszedł naprawdę spoko. Po latach Stasiak wspomniał w książce To nie jest hip-hop. Rozmowy, że Lewy zaskoczył go bardzo dużą wiedzą na temat rapu. Nas to jakoś nie dziwi.
5. Robert o ulubionych płytach
Borixon rapował w kawałku, który znalazł się na szczycie naszego TOP 100 singli tej dekady, że nie ma czasu na fajne refreny. Lewandowski wspomniał za to kiedyś, że choć lubi i polski, i zagraniczny rap, to nie ma czasu chodzić na koncerty. Nic to, ważne, że go słucha.
6. DON & RL9, czyli z boiska do studia
Nazwa Stamina kojarzy się nie tylko z Gedzem, ale i epizodem Roberta Lewandowskiego jako producenta wykonawczego wspólnego projektu z Donatanem. Była garść singli, Gural, Sitek, ReTo, Cleo, Mesajah i Enej na featach... Jak już pojawia się w studiu to czepia się tych wszystkich detali, ingeruje na każdym poziomie - mówił Donatan o swoim koledze zza konsolety, podkreślając, że RL9 faktycznie siedział nad tymi kawałkami, a nie tylko użyczył nazwiska i elo.
7. Złota Piłka od Quebo
France Football nie przyznało swojej sztandarowej nagrody za 2020 rok - ha, wiadomo, że nasz człowiek w Monachium miałby ją zagwarantowaną - więc Quebo postanowił zrobić to za nich. A że od lat znana jest jego miłość do LEGO, to i nagroda musiała być wykonana właśnie z klocków. Nie jest to ich jedyna przecinka, panowie znają się i lubią; Kuba jeździł na jego mecze, a Robert śpiewał Ani Candy.