Mocni bez przepisu. Jakimi młodzieżowcami byliby najwięksi polscy piłkarze

Zobacz również:CENTROSTRZAŁ #3. Odwaga pionierów. O nieoczywistych kierunkach transferowych
Lech Poznań
Jakub Kaczmarczyk/Pressfocus

Przepis o młodzieżowcu od czterech sezonów jest rodzajem inkubatora dla Polaków w Ekstraklasie. Ale nasi najwybitniejsi gracze rzadko w wieku 22 lat potrzebowali takiego wsparcia.

Przepis o młodzieżowcu funkcjonuje w Ekstraklasie już czwarty sezon. I choć przed obecnym przeszedł modyfikację, zmiana dotyczyła tylko zniesienia konieczności grania z przynajmniej jednym zawodnikiem o tym statusie w każdym momencie meczu. Za młodzieżowców wciąż są jednak uznawani ci sami piłkarze, czyli tacy, którzy w roku zakończenia rozgrywek kończą 22 lata. Regulacja nie przestała być kwestionowana przez ligowych trenerów, ostatnio najgłośniej nie zgadza się z nią Marek Papszun z Rakowa Częstochowa. Niezależnie od zajmowanego stanowiska w dyskusji o tym, czy na boisku zawsze powinni przebywać tylko najlepsi, czy też dopuszczalna jest możliwość wprowadzenia inkubatora dla młodzieży w celu promowania polskiego futbolu, wydaje się, że to, co należałoby zmienić w przepisie o młodzieżowcu, to wiek graczy o tym statusie. Bo aktualny roztacza ochronę nad tymi, którzy w seniorskiej piłce powinni już sobie bezwzględnie radzić. A jeśli sobie nie radzą, prawdopodobnie oznacza to, że polski futbol chroni niewłaściwe osoby. Można rozważać, czy sztucznie nie wprowadzić do gry nastolatka, by wcześniej ograł się z seniorami, ale naprawdę dobrzy 22-latkowie w zdecydowanej większości nie potrzebują inkubatora. Widać to po przykładach z przeszłości.

Klub Wybitnego Reprezentanta, do którego można się dostać, rozegrawszy przynajniej 80 meczów w seniorskiej reprezentacji albo 40, ale okraszone wybitnymi osiągnięciami takimi jak medal mistrzostw Europy czy świata, liczy obecnie 50 nazwisk. Każde z nich wchodziło do futbolu w czasach, gdy przepis o młodzieżowcu jeszcze nie funkcjonował.

Jak się okazuje, z tej 50-osobowej galerii sław polskiego futbolu, tylko ośmiu zawodników nie zaliczyło debiutu w najwyższej lidze przed osiągnięciem wieku, który dziś oznaczałby status młodzieżowca. Ostatnim, któremu się to przytrafiło, był Jerzy Dudek, który w wieku 22 lat grał w Concordii Knurów, do Sokoła Tychy trafił w wieku 23 lat i dopiero wtedy zadebiutował w Ekstraklasie.

W tym samym czasie do ŁKS-u z Boruty Zgierz trafił Tomasz Kłos, już także niebędący młodzieżowcem.

Wcześniej podobnie długo pozostawały w ukryciu talenty Jacka Zielińskiego (debiut w Ekstraklasie w barwach Igloopolu Dębica w wieku 22 lat), Romana Koseckiego (pierwszy mecz w Legii jako 23-latek), Henryka Kasperczaka, który za młodu był w Legii, ale w najwyższej lidze zadebiutował w Stali Mielec dopiero jako 24-latek, Andrzeja Szarmacha, którego z II-ligowej Arki Gdynia Górnik Zabrze kupił jako 22-latka i Pawła Janasa, który w lidze zaistniał dopiero wtedy, gdy awansował do niej z Widzewem Łódź w wieku 23 lat. Najdłużej przebijał się Józef Młynarczyk, który zasiedział się w II-ligowym BKS-ie Stal Bielsko-Biała i dopiero w wieku 24 lat został stamtąd pociągnięty przez Antoniego Piechniczka do I-ligowej Odry Opole.

Najświeższe tego typu przypadki mają już jednak blisko trzy dekady. Nawet Jacek Krzynówek czy Maciej Żurawski, którzy jako 22-latkowie grali na drugim poziomie rozgrywkowym, mieli już w tym czasie za sobą debiuty w Ekstraklasie. Każdy późniejszy wybitny reprezentant w wieku 22 lat był już w pełni ukształtowanym piłkarzem. Niektórzy grali już nawet za granicą. Piotr Świerczewski był już piłkarzem Saint-Etienne, po tym, jak przebił się z GKS-u Katowice, Mariusz Lewandowski zaliczył Zagłębie Lubin i Dyskobolię Grodzisk Wielkopolski, a koniec statusu młodzieżowca świętował jako mistrz Ukrainy z Szachtarem Donieck, Kamil Grosicki miał za sobą epizod w Szwajcarii, a w Ekstraklasie dobijał do osiemdziesięciu meczów i mial pierwszy krajowy puchar z Jagiellonią Białystok. Łukasz Piszczek był z kolei piłkarzem Herthy Berlin, choć ogrywał się jeszcze na ekstraklasowych boiskach. W sezonie 2006/2007, w którym miałby status młodzieżowca, rozegrał trzydzieści meczów, strzelił jedenaście goli i został z "Miedziowymi" mistrzem Polski. To wszystko i tak nic przy dwóch największych sławach polskiej piłki. 22-letni Zbigniew Boniek miał na koncie 81 meczów w lidze, był liderem silnego Widzewa Łódź i pojechał na mistrzostwa świata. A Włodzimierz Lubański miał już w dorobku cztery tytuły króla strzelców ligi, pięć mistrzostw i dwa puchary.

Rzut oka na losy czołowej dziesiątki Klubu Wybitnego Reprezentanta w wieku, w którym mieliby dziś jeszcze status młodzieżowca, pokazuje, że naprawdę dobrzy piłkarze do niczego takiej pomocy nie potrzebują. Zresztą nawet dziś najbardziej wartościowi Polacy, którzy w Ekstraklasie mogliby jeszcze być młodzieżowcami — Nicola Zalewski, Jakub Kamiński, Kacper Kozłowski, Bartosz Białek, Michał Karbownik czy Adrian Benedyczak — grają już za granicą, po tym, jak wybili się z polskiej ligi. Pytanie, czy takich, którzy w wieku 22 lat nie są wystarczająco dobrzy, by chociaż grać w niej w podstawowym składzie, warto w ogóle chronić? Gdzie była czołowa dziesiątka Klubu Wybitnego Reprezentanta w wieku młodzieżowca?

1
Władysław Żmuda

Ostatni sezon w roli młodzieżowca przypadłby u wybitnego stopera na sezon 1975/1976, gdy grał już w Śląsku Wrocław i zaliczał czwarty sezon od debiutu w Ekstraklasie w barwach Gwardii Warszawa. Miał już na koncie nie tylko 67 występów w polskiej lidze, ale i brązowy medal mistrzostw świata, które odbyły się w 1974 roku wywalczony jako podstawowy zawodnik.

2
Grzegorz Krychowiak
krychowiakglowne191115PYK066.jpg
Fot. PIOTR KUCZA/ 400mm.pl

Światu pokazał się, gdy jako 17-latek strzelił zwycięskiego gola przeciwko Brazylii na mundialu do lat 20. W karierze klubowej potrzebował trochę czasu na podobny przełom, ale w sezonie 2011/12, gdy miałby jeszcze status młodzieżowca, miał go już za sobą. Zadebiutował w Ligue 1 w barwach Girondins Bordeaux, a regularnie grał na drugim poziomie rozgrywkowym w barwach Stade Reims i FC Nantes. Miał już wówczas na koncie pierwsze występy w reprezentacji Polski, choć do kadry na Euro 2012 jeszcze się nie załapał.

3
Jacek Bąk
Polska
Piotr Kucza/400mm

Jako 22-latek był już uznanym ligowcem, który szykował się do wyjazdu z Ekstraklasy. Rozegrał w niej ponad sto meczów w barwach Motoru Lublin oraz Lecha Poznań i sięgnął po mistrzostwo Polski. Tuż po “zakończeniu wieku młodzieżowca" wyjechał do Francji, by podpisać kontrakt z Olympique Lyon, rozpoczynając tym samym bogatą karierę zagraniczną.

4
Jacek Krzynówek
fot. Alexander Hassenstein/Bongarts/Getty Images

Z najwybitniejszych reprezentantów wybił się najpóźniej. W wieku 21-22 lat grał w II-ligowym GKS-ie Bełchatów, z którym w sezonie 1997/98 wywalczył awans do Ekstraklasy. Musiał w niej rozegrać jeszcze jeden sezon, by zapracować na transfer do Norymbergi. Ekstraklasowe przetarcie zaliczył już jednak wcześniej, gdy jako 20-latek grał w Rakowie Częstochowa.

5
Kazimierz Deyna
deyna.jpg

Młodzieżowcem byłby po raz ostatni w sezonie 1968/69. Strzelił wówczas 12 goli w 26 meczach dla Legii Warszawa, będąc jej czołową postacią i przyczyniając się do zdobycia pierwszego w karierze mistrzostwa Polski.

6
Kamil Glik
Reprezentacja Polski
Piotr Kucza/400mm

Wiek młodzieżowca kończył jako podstawowy stoper Piasta Gliwice, w którego barwach grał już regularnie także sezon wcześniej. Jego drużyna spadła z ligi, jednak on po tamtych rozgrywkach wypromował się do Palermo, rozpoczynając bogatą zagraniczną przygodę, która trwa do dziś.

7
Grzegorz Lato
Były prezes PZPN
Marcin Szymczyk/400mm

Nawet bez przepisu o młodzieżowcu zaczął regularnie grać w Stali Mielec jako 20-latek. W dwóch pierwszych sezonach strzelił po jedenaście goli. Na koniec sezonu, po którym straciłby status młodzieżowca, pojechał na Igrzyska Olimpijskie, na których zdobył z reprezentacją Polski złoty medal.

8
Michał Żewłakow
Michał Żewłakow
Fot. Michał Chwieduk/400mm.pl

W Ekstraklasie debiutował w barwach Polonii Warszawa już jako 17-latek. Gdy w sezonie 1997/98 kończył wiek młodzieżowca, miał na koncie ponad siedemdziesiąt meczów w lidze. Krótko potem uznał, że to dobry moment, by wyjechać i podpisał kontrakt z Beveren.

9
Jakub Błaszczykowski
Ekstraklasa
Krzysztof Porębski/Pressfocus

Młodzieżowcem przestał być po sezonie 2006/2007, po którym przeszedł do Borussii Dortmund. Z Polski wyjechał, mając status mistrza Polski, zdobyty rok wcześniej, reprezentanta kraju oraz uczestnika europejskich pucharów. Na liczniku w polskiej lidze miał ponad 50 występów w barwach Wisły Kraków.

10
Robert Lewandowski
Robert Lewandowski
Fot. Kristy Sparow/Getty Images

Młodzieżowiec królem strzelców? Taka sytuacja miałaby miejsce w sezonie 2009/10, gdyby tylko istniał wówczas przepis o młodzieżowcu. Lewandowski w wieku 22 lat strzelił dla Lecha osiemnaście goli, prowadząc go do tytułu mistrza kraju, a samemu zgarniając nagrodę dla najlepszego snajpera. W lidze błyszczał już zresztą rok wcześniej, w debiutanckim sezonie po transferze ze Znicza Pruszków, strzelając 14 goli w 30 meczach.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Prawdopodobnie jedyny człowiek na świecie, który o Bayernie Monachium pisze tak samo często, jak o Podbeskidziu Bielsko-Biała. Szuka w Ekstraklasie śladów normalności. Czyli Bundesligi.
Komentarze 0