Czy w przypadku autora I Believe I Can Fly można mówić o nowej definicji patologii? Kelly uprawiał seks z matką Aaliyah, gdy piosenkarka była w pokoju obok - mówi Lisa Van Allen w nowym wywiadzie.
Chyba już nic nas nie zaskoczy, jeśli chodzi o Roberta Kelly'ego. Od dawna wiemy, że to najbardziej obrzydliwa postać showbiznesu, a film dokumentalny Surviving R.Kelly na dobre rozpętał burze wokół przestępstw seksualnych, których dopuścił się piosenkarz. Pisaliśmy o dokumencie także w kontekście twórczości gwiazdy r&b.
Jedna z bohaterek dokumentu, Lisa Van Allen, udzieliła wywiadu dla Vlad TV, w którym opisała kolejną niepokojącą historię związaną z autorem I Believe I Can Fly. R.Kelly miał chwalić się sypianiem z matką Aaliyah, w okresie, gdy miał także romans z niepełnoletnią piosenkarką: Zatrzymywał się czasem w ich domu w Detroit. Matka Aaliyah miała słabość do Kelly'ego. Gdy piosenkarka szła spać, spotykali się w salonie i uprawiali seks na kanapie. Aaliyah w międzyczasie spała w sypialni obok.
Przypomnijmy, że w dokumencie pojawiły się informacje, że 15-letnia Aaliyah poddała się zabiegowi aborcji. Piosenkarka i R.Kelly pobrali się w sierpniu 1994 roku, a małżeństwo trwało do siódmego lutego 1995 roku.
Jeśli jest jakikolwiek pozytyw całej tej afery wokół R Kelly'ego to taki, że w końcu zaczęto na szeroką skalę mówić o nadużyciach seksualnych. Samo to, że najczęściej komentowanymi filmami tego roku są dokumenty o Kellym i Michaelu Jacksonie świadczy, że ludzie nie boją się trudnych tematów i mają dosyć przyswajania treści o niczym. Oczywiście, że swoją rolę odegrał tu plotkarski potencjał - od tego nie uciekniemy. Ale te plotki są podsycane w słusznej sprawie.