Najbardziej pamiętne sceny Euro. 17 obrazków, które wprowadzą nas w klimat święta

Zobacz również:Piękne kulisy kadry Manciniego. 12 rzeczy, których dowiedzieliśmy się po serialu „Sogno Azzurro”
Germany v Italy - UEFA EURO 2012 Semi Final - Mario Balotelli
Fot. Michael Regan/Getty Images

Euro rozbudza wspomnienia, od tego nie uciekniemy. Musi być Paul Gascoigne, surrealistyczny lob Karela Poborsky’ego, dla późniejszego pokolenia „łyżeczka” Andrei Pirlo z Anglikami, Mario Balotelli albo rzeczy pozapiłkarskie, jak Jimmy Jump z flagą Barcelony i atakiem na Luisa Figo. Można tego produkować w nieskończoność. Niżej 17 mgnień z przeszłości.

Każde spojrzenie jest inne. Starsi mogą pojechać Ronaldem Koemanem i sceną, gdy po awansie do finału Euro 88 „podtarł” sobie tyłek koszulką reprezentacji Niemiec. Może to być też rzut wolny Zinedine'a Zidane'a w meczu z Hiszpanią. Albo młody Wayne Rooney, w którym Anglia zakochała się po Euro 2004. - Nie pamiętam, żeby ktokolwiek zrobił na mnie takie wrażenie odkąd zobaczyłem Pelego w 1958 roku - mówił Sven-Goran Eriksson, selekcjoner tamtej kadry.

Wielkie turnieje kreują nowych bohaterów i zaskakujące historie.

1
Poborsky i najwyższy lob w historii

Przyznał się po latach, że pomogła mu nierówna trawa i że wcale nie zamierzał lobować w aż taki sposób. Efekt powstał jednak niesamowity, Poborsky w meczu z Portugalią na Euro 1996 dostał piłkę w środku pola, szczęśliwie przedarł się między trzema obrońcami i w sposób kuriozalny przerzucił piłkę nad Vitorem Baią. Czesi dzięki temu awansowali do półfinału, a strzelec zwycięskiego gola zaraz po turnieju dostał telefon z Manchesteru United.

2
Gazza na fotelu dentystycznym

Gascoigne jest dziś zjawą z twarzą starca, ale bywały momenty, gdy był herosem piłki. Gol ze Szkocją, kiedy przerzuca piłkę nad Colinem Hendrym, to klasyka Euro. Słynna jest też scena, kiedy zaraz potem kładzie się na murawie, a koledzy z drużyny polewają mu twarz wodą z bidona. Było to nawiązanie do afery urodzinowej sprzed turnieju. Gazza i reszta poszli w długą, a gazety drukowały zdjęcia graczy na fotelu dentystycznym, sączących drinki. Zwycięstwo nad Szkocją było klamrą tej historii.

3
Bendtner i najdroższe majtki świata

Świat reklamy i bukmacherki dekadę temu nie był jeszcze tak nachalny, a Nicklas Bendtner już wtedy znał Paddy Power i po jednej dwóch bramek w meczu z Portugalią (2:3) na Euro 2012 zademonstrował to światu. Piłkarz tłumaczył się potem, że dostał majtki od kumpla i nawet nie wiedział, że eksponuje jakiś napis. UEFA nie uwierzyła i wlepiła mu karę 100 tysięcy euro.

4
Van Basten od ławki do króla

Turniej w 1988 roku rozpoczął od ławki rezerwowych, a Holandia od porażki z ZSRR. Dopiero w drugim spotkaniu zaczął grać od początku, wbijając trzy gole Anglikom. Dalej był show: bramka w półfinale z RFN i fantastyczne uderzenie z powietrza, które przypieczętowało zwycięstwo Holandii w finale, ponownie z ZSRR. W tamtym czasie każdy na podwórku chciał być van Bastenem. Dla pewnego pokolenia postać magiczna.

5
Robson-Kanu robi Cruyffa

Hal Robson-Kanu nie poleciał z Walią na Euro 2020, zaliczył słaby sezon w WBA, spadł z ligi i dziś może tylko powzdychać do tego, co było pięć lat temu. A było epicko. Bramka strzelona w ćwierćfinale z Belgią przepchnęła Walię do sensacyjnego półfinału. Momentalnie pojawiły się skojarzenia z Cruyffem, ponieważ Walijczyk jednym ruchem zgubił trzech obrońców Belgii. Gdyby zrobić ranking najładniejszych bramek w historii mistrzostw, to ta spokojnie znalazłaby się w czołówce.

6
Wiltord i Trezeguet niszczą Włochów

Od finału na stadionie w Rotterdamie za moment minie dokładnie dwadzieścia jeden lat. A przecież te sceny ciągle trzepoczą w pamięci! Włosi w finale Euro 2000 śpiewali już “Fratelli D’Italia”. Czekali na ostatni gwizdek, gdy francuscy rezerwowi Trezeguet i Wiltord przeprowadzali akcję, która skończyła się golem tego drugiego. Chwilę później w dogrywce kolejny rezerwowy Pires dograł do Trezegueta, a ten uderzył najidealniej jak to tylko możliwe. 2:1 dla Francji oznaczał kolejny tytuł dwa lata po tym jak zostali mistrzem świata.

7
Oświadczyny Raymonda Domenecha

Były selekcjoner reprezentacji Francji zasłynął tym, że kadrę wybierał wspomagając się horoskopami, kłócił się ze wszystkimi, a na dodatek po klęsce na Euro 2008 nie miał zamiaru podać się do dymisji. Wręcz przeciwnie, zaraz po porażce 0:2 z Włochami był w tak dobrym nastroju, iż poprosił o rękę narzeczoną Estellę Denis, dziennikarkę telewizji M6. Scena humorystyczna, pokazująca, że Euro to nie tylko wielcy bohaterowie. Czasem to też komedia.

8
Szwecja 2, Rzepa 1

Gary Lineker był jednego gola od wyrównania rekordu Bobby’ego Charltona (49), gdy w meczu na Euro 1992 ze Szwecją został zdjęty z boiska. Anglicy przecierali oczy. Ostatnie pół godziny grali w ataku z Alanem Smithem i oczywiście przegrali po bramce Thomasa Brolina w końcówce. Anglia nie wyszła z grupy. Lineker ostatni raz zagrał w kadrze, a trener Graham Taylor doczekał się głowy na rozkładówce The Sun w postaci rzepy. „Szwecja 2, Rzepa 1” to do dziś klasyka angielskiej szkoły tabloidu.

9
Ronaldo jako asystent trenera

Krzyczał, kibicował i płakał, na zmianę. Na końcu wzniósł Puchar Europy, ale zanim to się stało dowodził reprezentacją Portugalii z ławki, wcześniej w trakcie meczu doznając kontuzji. To był obrazek tamtego finału latem 2016 roku. Eric Abidal mówił potem: „Dla nas był to szok. Portugalczycy bez Ronaldo zaczęli grać jeszcze lepiej. Zobaczcie, kto strzelił dla Portugalii gola. Zawodnik, który nigdy wcześniej nie dokonał niczego spektakularnego”.

10
Schmeichel broni karnego Van Bastena

Historię duńskiego dynamitu zna każdy. Do dziś jest to jedna z największych sensacji w historii piłki. Dania miała wtedy mnóstwo znakomitych momentów, ale ikonicznym na pewno jest obrona rzutu karnego Petera Schmeichela w półfinale z Holandią. Pudło Van Bastena, wielkiego piłkarza tej epoki, wyrzuciło Oranje z turnieju. Schmeichel m.in. takimi chwilami budował własną legendę.

11
Cztery gole Hiszpanii w finale

Zapłakane, ukryte w dłoniach twarze zawodników Cesare Prandellego. A na drugi dzień lament we włoskiej prasie o tym, że „hiszpańskie diabły zawsze wiedzą, co zrobić z piłką i jak ukarać innych za grzechy". Wygrana Hiszpanii z Włochami w finale Euro 2012 aż 4:0 to najwyższe finałowe zwycięstwo w historii mistrzostw Europy. To był popis Xaviego i Iniesty, strzelców goli jak David Silva, Jordi Alba, Fernando Torres i Juana Mata. Właściwie można byłoby wymienić tu cały skład Hiszpanów. Po wygranym Euro w 2008 i mundialu w 2010 zrobili to znowu. Jeden z najbardziej fascynujących cykli w historii piłki.

12
Jimmy Jump objawia się światu

Katalończyk zakłócał imprezy sportowe już w 2002 roku, ale dopiero finał Euro dwa lata później dał mu globalny rozgłos. To on rzucił flagą Barcelony w twarz Luisa Figo. Ciekawe jest to, że udało mu się wbiec na murawę w trakcie finału Portugalia - Grecja, mimo że już tydzień wcześniej zapowiadał to w telewizji TV3. Wkrótce przerwał też El Clasico na Bernabeu i finał Ligi Mistrzów w Atenach w 2007 roku. Ostatnie głośne wtargnięcie notuje mu się w 2010 roku tuż przed rozpoczęciem finału mundialu, gdy próbował założyć czapkę... Pucharowi Świata.

13
Zlatan, czyli galeria goli surrealistycznych

Co to był za gol. Nikt już dziś nie zawraca sobie głowy tym, że Włochy zremisowały ze Szwecją 1:1 na Euro 2004, ale bramka Ibrahimovicia nawet po latach ciągle budzi emocje. „Wtedy jeszcze nie do końca docenialiśmy jego wspaniałe umiejętności. Nikt nie mógł być pewien, że tak dużo osiągnie - mówił po latach Gigi Buffon. To był początek surrealistycznej galerii bramek Szweda.

14
Spokój Pirlo

Włosi nazywają takie strzały „il cucchiaio", czyli łyżeczka. Zrobił ją choćby Francesco Totti w półfinale Euro 2000 z Holandią. Andrea Pirlo powtórzył to dwanaście lat później w meczu z Anglią, kiedy jego zespół przegrywał 1:2 w serii rzutów karnych. Wiedział, że musi pokazać coś, co rywalom odbierze pewność siebie. Tamta kadra, finaliści Euro miała właśnie twarz Pirlo, piłkarza z taką charyzmą i elegancją, że przy nim każdy inny tracił blask.

15
Ricardo i rzut karny na gołe pięści

Ćwierćfinał Euro 2004 na zawsze będzie kojarzył się z serią rzutów karnych. Anglia przegrała z Portugalią, bo Darius Vassell zmarnował jedenastkę, choć stojący naprzeciwko Ricardo tuż przed strzałem zdjął rękawicę i bronił gołymi rękoma. Chwilę później sam podszedł do piłki i wprowadził Estadio da Luz w ekstazę. Koledzy z reprezentacji okrzyknęli go Ricardo "Maozinhas", czyli małe rączki.

16
Balotelli jako Hulk

Mario Balotelli nigdy nie osiągnął poziomu, który mu przewidywano, ale dwóch goli z półfinału Euro 2012 nikt mu nie odbierze. To były piękne sceny na Stadionie Narodowym w Warszawie. Obrazek momentalnie poszedł w świat, bo Balotelli poza piłkarskim kunsztem dołożył też element teatru. Jego poza, gdy zdejmuje koszulkę i napina mięśnie w stylu Hulka to jedna z ikonicznych scen mistrzostw Europy.

17
Dymy Abela Xaviera

Dla przeciętnego kibica Euro 2000 było pierwszym spotkaniem z ekscentrycznym Abelem Xavierem z Portugalii. Półfinał z Francją na zawsze będzie jego łatką z racji scen, jakie rozegrały się po 117. minucie, kiedy strzał Wiltorda z ostrego kąta obronił ręką. Arbiter w pierwszej chwili tego nie zauważył, poprawił go asystent, co przy zasadzie „Złotego Gola” oznaczało wyrzucenie Portugalii z turnieju. Piłkarze rzucili się na sędziego. Najgroźniejsi Nuno Gomes, Paulo Bento i właśnie Xavier zostali zdyskwalifikowani na dziewięć miesięcy.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Żebrak pięknej gry, pożeracz treści, uwielbiający zaglądać tam, gdzie inni nie potrafią, albo im się nie chce. Futbol polski, angielski, francuski. Piszę, bo lubię. Autor reportaży w Canal+.