Czekam na to gówno szósty rok – rapuje kuqe 2115 w utworze intro do płyty mojego życia. Wraz z tym singlem i początkiem rolloutu solowego debiutu rapera czekanie niechybnie dobiega końca.
Z tysiąca ścieżek wybrałem trudniejszą niż się wydawało i gdybym miał wybierać znowu, to pewnie bym wybrał tę samą... Łukasz w zwiastunie swojego wydawnictwa leci retrospektywnie i autorefleksyjnie, przyglądając się drodze, która prowadziła go do płyty życia. Trwało to – delikatnie rzecz ujmując – dłuższą chwilę, ale mamy wreszcie kuqe 2115 w przededniu premiery własnego materiału.
Warto nadmienić, że sam kawałek powstał lekko ponad rok temu. Jak dowiedzieliśmy się od samego rapera w niedawnym vlogu 2115: Historia z tym numerem jest taka, że nagrałem go z półtora roku temu. Nie mogę się doczekać jego premiery, bo wiem, że po tym będę mógł pokazać aktualne rzeczy. Fajnie, że końcu to robimy. Czekałem chyba od 2017 roku. Ja pie***lę, kto ma więcej cierpliwości – ja czy Jezus?
Jak zauważył sam kuqe, tyle lat czekania na pierwszy album to dosyć sporo. Raper na szczęście nie próżnował przez ten czas i poza udzielaniem się na featach (między innymi u swoich ziomali z 2115) zajmował się też streamowaniem na Twitchu, co z pewnością przysporzyło mu popularności. Teraz pozostaje wyczekiwać dropu krążka. Wtedy okaże się, czy rzeczywiście potwiedzi się linijka: Wszyscy kupili już fury lub chaty, największe debiuty w tym kraju są nasze.
Swoją drogą – premiera utworu intro do płyty mojego życia miała miejsce w newonce.barze podczas wydarzenia o wdzięcznej nazwie 6. urodziny debiutanckiej płyty kuqe 2115. Jedną z niespodzianej wieczoru było wręczenie koledze diamentu za Rodzinny biznes przez Bedoesa.
Zobacz także:
Jak na jednej płycie połączyć Dodę, Kaza i Wersow? Kuqe 2115 opowiada o „Rodzinnym Biznesie”
Bedoes: „Kwiat polskiej młodzieży” to najlepsza rzecz, jaką mogłem zrobić mając dwadzieścia lat