NBA może wrócić pod koniec lipca! Liga prowadzi rozmowy z… Disneyem

Zobacz również:W mordę jeża! „Świat według Kiepskich” ma zejść z anteny po 23 latach
Draymond-Green-Tony-Avelar-PoolGetty-Images.jpg
fot. Tony Avelar-Pool/Getty Images

W połowie marca - ze względu na epidemię - władze NBA został zmuszone do zatrzymania sezonu 2019/20. Niedługo później kibice dostali na otarcie łez nostalgiczny seans The Last Dance, ale to nie to samo, co regularne rozgrywki. Ich restart wydaje się jednak coraz bardziej realny.

Odwilż w świecie zawodowego sportu jest widoczna jak na dłoni. Przed tygodniem do gry wróciła przecież Bundesliga niemiecka, a już w piątek czeka nas powrót polskiej Bundesligi i szlagierowe spotkanie Śląsk Wrocław - Raków Częstochowa, he he. Nic dziwnego, że do gry sposobią się także włodarze National Basketball Association.

Jak można dowiedzieć się z oświadczenia kierownika działu komunikacji najlepszej koszykarskiej ligi świata, Mike'a Bassa - trwają rozmowy z The Walt Disney Company, które miałyby doprowadzić do wznowienia meczów NBA na terenie ośrodka sportowego ESPN Wide World of Sports Complex, znajdującego się w Disney Worldzie na Florydzie. To właśnie tam zostaliby skoszarowani zawodnicy na potrzeby zarówno treningów, jak i oficjalnych gier.

Przywodzi to na myśl głośną koncepcję dokończenia naszych rozgrywek piłkarskich autorstwa Michała Świerczewskiego, właściciela - wspomnianego wcześniej - Rakowa. W Polsce nie przeszło, ale może uda się za oceanem. Pozostaje czekać na dalsze szczegóły potencjalnego odmrożenia. Ileż można żyć wspomnieniami?

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.