Pierwszy kwartał roku na naszej scenie raczej nie pozostawił niedosytu. Było czego słuchać; było o czym dyskutować. I nie zapowiada się, żeby kolejne miesiące miały być pod tym względem rozczarowujące.
Disclaimer: selekcja obejmowała wyłącznie krajowe wydawnictwa z konkretną datą premiery; bez życzeniowego myślenia i spekulacji.
Avi – „Mały Książę” (31.03)
Ależ rozpędu nabrała kariera sympatycznego Sycylijczyka na przestrzeni ostatnich lat! Dość powiedzieć, że potrójną platyną pokryła się niedawno Akademia Sztuk Pięknych, czyli jego ostatni album z Louisem Villainem. Louis solowy debiut ma już za sobą – Maestro recenzowaliśmy tutaj. Czas na Aviego. Dotąd zaprezentowane zostały cztery single z Małego Księcia: Nieskończoność, Fred Astaire, Gelenda i utwór tytułowy. Premiera całości już w piątek.
Kot Kuler – „Zbieraj artefakty ignorując kamery przemysłowe” (31.03)
Ubiegłoroczne DJu i raperze kochajcie się na beatach Urbka to było najlepsze, co mogło spotkać słuchacza takiego rapu, jaki rozpalał u nas osiedlową wyobraźnię ponad dekadę temu; napędzanego łobuzerską refleksją, gierką słowną i stylowym samplingiem. Współtwórca duetu Tłusty Kot miał dotąd raczej na bakier z częstotliwością nagrywania, ale tym razem nie zamula – minialbum na beatach Qzyna lada moment.
Włodi – „HHULTRAS” (31.03)
Jeśli chodzi o charakterystykę, to „saga continues”, począwszy od „Wszystko z dymem”. Staram się być tu i teraz. Rap – sam w sobie – ma wpisaną w siebie wtórność. To nieuniknione. Jak powiedział jeden z nierapowych klasyków – „składam się z ciągłych powtórzeń”. Ale zależy mi na tym, żeby być świeżym samemu dla siebie; żeby przed samym sobą nie mieć wrażenia odcinania kuponów – opowiadał Włodi na naszych łamach. Przesuwana premiera wydarzy się w końcu za kilka dni. Wśród tych, którzy już słyszeli materiał panuje zgodność, że autor HHULTRAS się nie wypalił, hehe.
Kaz Bałagane – „B&B Warsaw” (14.04)
We wcześniejszym singlu – Moonrock – Kaz zadeklarował, że wciąż jest głodny jak w 2016 roku i obiecał, że da klasyk, więc pozostaje trzymać go za słowo. A są podstawy, żeby mu zaufać; po pierwsze: pokaż, kto ma lepszą dyskografię, a po drugie: Jak żyć w WWA? czy Za dużo to bardziej niż obiecujące zwiastuny longplaya. Tak, jak obiecujący jest tytuł EP-ki dorzucanej do B&B Warsaw w preorderze.
Kronkel Dom – „Guten Tag” (14.04)
Trudno będzie o większy debiut na naszej scenie, gdy weźmie się pod uwagę dokonania Kronkel Doma za zachodnią granicą, gdzie poczynał sobie z rozmachem jak trio z Dortmundu. Guten Tag to dla rapera wychowanego w Zagłębiu Ruhry pierwszy długogrający materiał po polsku; wydawany stosunkowo późno, bo przecież członek GM2L jest już po trzydziestce i zdążył również u nas wyrobić sobie renomę – choćby za sprawą licznych featów (ostatnio u Kaza Bałagane, Beteo czy ReTo; zaraz u Żabsona).
Alberto x Josef Bratan – „Rebelianci” (17.04)
Podopieczni Malika Montany jeszcze przed samodzielnymi debiutami (choć Alberto ma na koncie EP-kę Miejska Dżungla) w połowie kwietnia zaprezentują wspólny mixtape. Wśród gości m.in. właśnie Malik i 730 Huncho, a wśród producentów m.in. Sir Mich, Swizzy i Szamz.
Berson – „Berry” (21.04)
Żelbeton Solo z grudnia 2021 roku to był jeden z najmocniejszych debiutów ostatnich lat na naszej scenie. Berson charakternie wjechał wówczas jak zdrowy cham z intrygującą osobowością sceniczną i równie intrygującym wokabularzem, @atutowy miał swój pierwszy peak; wśród singli nie zabrakło potężnych strzałów – jak Wulkan czy zaskoczeń – jak sampel z The xx w Misji, ale... tamten tytuł odbił się jednak mniejszym echem niż na to zasługiwał. Czy reprezentant SP ZOO złapie trakcję wraz z kolejnym wydawnictwem?
Białas – „Newcomer” (28.04)
W sierpniu miną trzy lata, odkąd światło dzienne ujrzała ostatnia pełnoprawna solówka Białasa – H8M5. I trudno mówić o jakiejś nieobecności Bizzy'ego, gdy po drodze dostarczył Diamentowy Las z White'em, stał Murem za Bonusem, wziął udział w drugim Hotelu Maffija, zamknął z Lankiem trylogię In hajs we trust i wydał z zaskoczenia minialbum Głowa rodziny. Ale co longplay to longplay. W przypadku nadchodzącego tytułu long to zresztą słowo klucz, bo Newcomer opisywany jest w materiałach promocyjnych jako album-playlista i ma zawierać aż 50 utworów. Biorąc pod uwagę kontekst kreślony przez Solara w nigdy więcej 2022 – spory ciężar spoczywa na barkach Białasa przy okazji premiery tej płyty.
Floral Bugs – „Kłamczuch” (12.05)
Po tym, jak Floral Bugs, niegdyś złote dziecko horrorcore'u, udzielił głośnego wywiadu Mestosławowi, w którym opowiedział o uzależenieniu i życiu w kłamstwie – premiera Kłamczucha, gdzie Tymek ma zrzucić z siebie ciężar własnego wizerunku, wypatrywana jest z tym większą niecierpliwością. A co do horrorcore'u – dodatkiem do preorderowych boxów jest EP-ka Brzydal utrzymana w takiej właśnie stylistyce.
Oliwka Brazil – „Big Mommy EP” (19.05)
Kontrowersyjna newcomerka przypomniała o sobie ostatnio za sprawą materiału video To już koniec…, gdzie mówiła m.in. o problemach ze zdrowiem czy ciężarze popularności, której nie udźwignęła. Równocześnie zaprezentowała stonowany singiel Mam już dość – wrzucony na własny kanał youtubowy oraz zapowiedziała EP-kę Big Mommy. O żadnym make or break w przypadku tego wydawnictwa nie ma jednak mowy, gdy na trackliście figurują wyłącznie znane już kawałki, a wśród bonusów – dwa numery Smolastego z Brazylijką na feacie oraz trzy remiksy.
Mata – „<33” (26.05)
Mając w pamięci diament za 100 dni do matury, diament za Młodego Matczaka czy wyprzedane Bemowo, można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że to Mata dorzuci do swojej dyskografii największy blockbuster pierwszej połowy 2023 roku (albo i lepiej) na tej scenie. Na razie o <33 wiadomo tyle, że będzie to płyta o miłości; tracklista nie jest jeszcze zamknięta, bluzy i t-shirty z merchu są drogie (Polecam potraktować to jako inwestycję – pociesza raper), a blisko dwa miesiące przed premierą tego albumu wyjdzie jeszcze – naszpikowany gwiazdami – Cold Boy Winter Mixtape.
Komentarze 0