Każdemu czas w samoizolacji upływa inaczej. U jednego - chleb bananowy, u drugiego - wiadomo, #końzwalony. Bank rozbili jednak Filippo i Marianna z Londynu, którzy z nudów wpadli na pomysł stworzenia małego muzeum dla gryzoni i zapełnienia go przerobionymi obrazami. Tak - w The Gerbil Museum wiszą Dziewczyna z perłą i Mona Lisa z myszowatymi w rolach głównych.
Koncepcja zrodziła się z nudów i początkowo obejmowała jedynie stworzenie czegoś na kształt domku dla lalek, w którym mogłyby bawić się dwa myszoskoczki, dziesięciomiesięczni bracia Pandoro i Tiramisù.
Cóż - patrząc na efekt finalny, projekt ewidentnie wymknął się spod kontroli.
Szczególnie rozczulająca jest ta dbałość o detale, która zaowocowała przygotowaniem autorskich, myszowatych wersji słynnych obrazów Leonarda da Vinci, Jana Vermeera, Edwarda Muncha i Gustava Klimta. Wszystkie zostały namalowane przez właścicielkę myszoskoczków właśnie na potrzeby tej niecodziennej instytucji kultury.

Jak dowiadujemy się od Filippo z wywiadu w Bored Panda - Pandoro i Tiramisù docenili The Gerbil Museum, choć nie w taki sposób, jak zakładali gospodarze. Gryzonie całkowicie zignorowały dzieła sztuki, natomiast z entuzjazmem obgryzły stołek.

