Heroes: First Division. I liga jako gra strategiczna. Poradnik dla kibiców Wisły

Zobacz również:Od Piotrówki, po światowy kongres trenerski. Jean Paulista o nowej karierze, brazylijskich talentach i krakowskim marzeniu (WYWIAD)
Średniowiecze
DeAgostini/Getty Images

Właśnie kupiliście nową grę strategiczną i wczytujecie kompletnie nieznaną mapę. Wasza postać musi zdobyć umiejętności i zorientować się w miejscu, którego nie zna. Kto tu jest kim? Na kogo można liczyć? Kogo się obawiać? Opis przejścia.

Wyobraźcie sobie, że gracie w grę strategiczną i właśnie wczytaliście nową mapę. Waszą postać zrzucono w środek zupełnie nieznanego świata. Wy sami nie wiecie, czego się po sobie spodziewać. Nie wiecie, kto tu wróg, a kto przyjaciel. Na kogo można liczyć, a kogo trzeba się obawiać. Gdzie możecie się spodziewać pomocy, a gdzie najgorszego. Stopniowo dopiero wszystkiego się uczycie. Macie wszelkie szanse, by wasza postać znakomicie się rozwinęła. Zapraszamy na przewodnik po tym, co was czeka w nadchodzącym sezonie. Nie musicie go traktować ze śmiertelną powagą.

1
Wasza postać
I liga
Krzysztof Porębski/Pressfocus

Dawny mędrzec, który nie zauważył, że świat mu odjechał i inni przestali traktować go poważnie, aż w końcu podstępnie go wygnali ze swojego świata. Na tej mapie jednak nikt nie wie, że wasza potęga przygasła. Wszyscy pamiętają was jeszcze z dawnych czasów, gdy byliście piękni, bogaci i każdy chciał być jak wy. To sprawia, że wasza obecność wśród nich ich nobilituje. Będą chcieli was oglądać, będą chcieli do was przyjeżdżać, będą chcieli z wami się zmierzyć. Będą was otaczać ludzie, na których dawniej byście nie spojrzeli. Musicie wykorzystać moment, gdy jeszcze nie wiedzą o waszych problemach i prędko piąć się w tutejszej hierarchii. Bo gdy wyczują, że nie jesteście wcale tacy silni, jak myśleli, będą chcieli dodać sobie prestiżu, pokonując was. Wszechobecny szacunek, który was otacza, nie może was uśpić. Musicie od pierwszego dnia pracować nad sobą. Macie potencjał, by wrócić, skąd przychodzicie, ale za samo znane i szlachetnie brzmiące nazwisko nic sobie tu nie kupicie.

2
Arkowcy
I liga
Piotr Matusewicz/Pressfocus

Nadmorski lud z drugiego końca mapy. Znacie go jeszcze z poprzedniego życia i wiecie, jak bardzo nieprzyjemne bywają wizyty tam. Podobnie jak wy, cieszą się w tutejszej społeczności szacunkiem. Mają wodza, który wygrał już nie jedną bitwę. I wojowników, których chcą zabrać do siebie lepsze armie. Byli bardzo bliscy wygrania decydującej batalii. Teraz liżą rany, być może stracą kilka ważnych ogniw, ale pewnie znów będą silni. Zwłaszcza że są krok przed wami: ich też niedawno wyrzuconego z lepszego świata, ale sprawiają wrażenie, że stanęli mocno na nogach. Świetni w ataku, sprawni technicznie. Musicie traktować ich bardzo poważnie.

3
Odrzanie
Odra Opole
Adam Starszyński/Pressfocus

Rzekę, nad którą żyją, kojarzycie raczej z wypraw do nieprzyjaznego Wodzisławia. O tym, że funkcjonują nad nią także inne ludy, wiecie tylko od ojców i dziadków, bo sami nie mieliście z nimi żadnych kontaktów od czterdziestu lat. Zawsze mijaliście ten punkt na mapie, jeżdżąc do Wrocławia i Lubina, teraz wreszcie przyjdzie się tam zatrzymać. Obiekt, na którym was ugoszczą, przypomni wam czasy waszej wczesnej młodości. Strzeżcie się u nich postaci, którą nazywają "Żemło". Wy już nawet nie pamiętacie, ale kiedyś, gdy jeszcze wiodło się wam dobrze, odtrąciliście go i on będzie chciał wam teraz coś udowodnić.

4
Lachy Sądeckie
Sandecja Nowy Sacz - Korona Kielce
2021.05.08 Nowy Sacz

Nie macie z nimi wiele wspólnego, ale zaskoczy was, z jaką wrogością do was podejdą, gdy przyjadą do waszego miasta. Wyzwiska, którymi was obrzucą, zrozumiecie, dopiero gdy przypomnicie sobie, że to w rzeczywistości wasi sąsiedzi, tyle że ubrani w inne koszulki, a wasza potyczka to zastępcze derby miasta. Lachy to lud bitny, zaprawiony w bojach. Wojownicy tacy jak "Chmiel", "Piter-Bucko" czy "Szufryn" znają każdy zakamarek tej mapy. Jak co roku, także i teraz będzie pewnie faza, gdy będą się wydawać najgroźniejsi w całym tym świecie. Ale gdy zaczną się zbliżać do kolejnego poziomu i zastanawiać się, czy najdogodniej dla nich byłoby wyjechać do Niecieczy, Mielca czy może Sosnowca, wpadną w nagły dołek. Najlepiej spotykać się z nimi właśnie wtedy.

5
Ślązacy
GKS Katowice - Zaglebie Sosnowiec
2021.08.22 Katowice

Wasze bratnie dusze. Wiele lat temu przeżyli to samo, co wy i nigdy się z tego nie pozbierali. Wielokrotnie próbowali wrócić do dawnej chwały, ale kończyło się to jeszcze większymi problemami. Wynajmowali tych samych dowódców, którzy pracowali także u was, więc bez problemów znajdziecie z nimi wspólne tematy. Będą twierdzili, że się zmienili, spokornieli i już nie bujają w obłokach, ale cichaczem przypomną wam, że odkąd zmienili szyk obronny na trzyosobowy, byli czołową ekipą tej mapy. Dlatego w skrytości ducha przed każdym rokiem wierzą, że to jest właśnie ten moment, w którym wszystko się odmieni. Ale wspomnienie wszystkich niepowodzeń działa na nich jak samospełniająca się przepowiednia, która uniemożliwia odniesienie jakiegokolwiek sukcesu.

6
Górale
I liga
Krzysztof Dzierżawa/Pressfocus

Lud górski. Znacie go z poprzedniego życia, ale nigdy nie traktowaliście go poważnie. Zdziwi was, że w tym świecie każdy darzy ich szacunkiem, bo uchodzą za lokalnych mędrców. Podobno kiedyś próbowali coś osiągnąć w większym świecie, ale im nie wyszło i najlepiej czują się właśnie tutaj. Żyją wcale nie od tak dawna, ale większość czasu spędzili na tej mapie i znają ją jak własną kieszeń. Mogą się okazać waszymi rywalami, ale zwykle nikomu nie przeszkadzają. Mają obiekt waszej zazdrości, czyli skutecznego napastnika. Jeśli zaskoczy was ich nowy zbójnik Drzazga, wściekniecie się, że już nie macie go po swojej stronie. Radzili sobie z wami nawet w waszych dobrych czasach, ale wy nawet tego nie zauważyliście. I zawsze jesteście zdziwieni, że przyjeżdżają do was bez żadnego strachu.

7
Łodzianie
I liga
Adam Mielczarski/Pressfocus

Miejscowi artyści. Szukają w życiu piękna, które przedkładają nad wyniki. Miewali momenty chwały, ale regularnie wpadają w kłopoty finansowe. Teraz znów je mają. Ale to ich nie załamuje i w momentach, gdy są najbiedniejsi, wykazuje się największą kreatywnością i są najgroźniejsi. Nie podejdziecie do nich z wrogością, ale oni do was tak. Dopiero potem przypomnicie sobie, że przez waszą nową przyjaźń, podejdą do sprawy ambicjonalnie, bo szczerze nienawidzą swoich sąsiadów, z którymi trzymacie.

8
Apklanie
I liga
Marcin Bulanda/Pressfocus

Starcy, z którymi prędzej czy później pokłócicie się o to, kto tak naprawdę jest najstarszy na tej mapie. Jeden z triady waszych guru, przedstawiając dokumenty, zarzuci im, że sfałszowali daty urodzenia, by dodać sobie szlachectwa. Dziwnym trafem stanie się to akurat wtedy, gdy będziecie przeżywać kryzys. W głębi duszy zdziwicie się, że tam na wschodzie mapy w ogóle zajmują się tym, co wy, bo kojarzyliście ich z zupełnie innego świata. Takiego, w którym mówi się na nich "Asseco" i śpiewa pieśń o małym rycerzu. Tutaj jednak każą do siebie mówić "Apklan". Widząc ich biało-czerwone pasiaste szaty, pomyślicie sobie, że trochę jednak szkoda, że waszego sąsiada nie ma w okolicy. Brakuje kłótni z nim.

9
Tyscy
I liga
Łukasz Sobala/Pressfocus

Lokalni bajeranci. Co roku roztaczają wielkie wizje, przez co niektórzy nawet wierzą, że faktycznie może ich być stać na coś więcej. A potem zawsze okazują się tacy jak zwykle. Mają świetną infrastrukturę, wydają się gotowi do wyższych celów, ale mają w sobie coś takiego, że zawsze łatwo się rozsypują. Przed każdym nowym rozdaniem są wymieniani w gronie najsilniejszych, by potem wszystkich rozczarować. Wtedy zapijają smutki lokalnym przysmakiem, który zachwalają w swoich pieśniach i pocieszają się, że przynajmniej gdy przyjdzie zima, jeziora skuje lód, wskoczą na łyżwy i znów wszystkim pokażą.

10
Ludzie bezdomni
I liga
Krzysztof Porębski/Pressfocus

Plemię spod Jasnej Góry często się chowa. Nawet gdy będziecie chcieli się z nimi spotkać, do samego końca nie będziecie wiedzieć gdzie. Bo oni będą próbowali naprędce zorganizować jakieś miejsce. Może to być Bełchatów, może Sosnowiec, ale mogą ci też znienacka zaproponować, że w sumie to chętnie wpadliby do was. Gdy do spotkania w końcu dojdzie, nie będziecie ich traktować poważnie, co szybko okaże się błędem, bo oni okażą się lepsi, niż podejrzewaliście. Wasz młody strażnik świątyni będzie pytany, czy starcie z ludem, z którego się wywodzi, wywołuje w nim dodatkowy dreszczyk emocji. Odpowie dyplomatycznie, że ma sentyment, ale na 90 minut o nim zapomni.

11
Zagłębiacy

Nie powiecie tego na głos, ale zadziwią was warunki, w jakich na co dzień funkcjonują. Wkrótce przeprowadzą się do jeszcze nowszej siedziby, a już teraz mają gdzie szkolić młodych wojaków. To wszystko, w połączeniu z kilkoma znanymi nazwiskami, u nowicjuszy może wywołać wrażenie, że trzeba ich traktować poważnie. W miarę rozwoju fabuły okaże się jednak, że miejsce, w którym funkcjonują, jest toksyczne i uniemożliwia jakiekolwiek sukcesy. Lokalni mieszkańcy będą wyzywać ich wodza. Ten pokłóci się z wojownikami. A wszystko to przykryje jakaś głośna afera, która wybuchnie wokół ich sztabu generalnego. Zamiast więc robić coś lepszego, znów ledwo ujdą z życiem.

12
Słonie
Ekstraklasa
Norbert Barczyk/Pressfocus

Żyją na uboczu, mało kto do nich zagląda, ale mają ambicje i denary. Jednak to, że ciągle zbierają armie zaciężne, które tylko opróżniają ich skarbiec, niewiele dając z siebie w zamian, hamuje ich potencjał. O ich wodzach będzie się mówić, że wyciągnęli wnioski z poprzednich bitew, ale oni i tak będą działać tak samo, jak zawsze. Lokalna ludność będzie cię darzyć bardzo dużą sympatią. Do tego stopnia, że przebywając tam, odkryjesz ze zdumnieniem, że czujesz się jak u siebie.

13
Górnicy
I liga
Rafał Oleksiewicz/Pressfocus

Zdziwicie się, gdy na nich wpadniecie, bo tak byliście zajęci swoim upadkiem, że nawet nie zauważyliście, że oni też zostali wyrzuceni z tej samej mapy, co wy. Podchodzą do tego jednak inaczej. Nie czują się upokorzeni. Traktują to jako okazję, by popracować nad sobą. Chcą odmłodzić armię i wystawić więcej lokalnych, szkolonych przez siebie wojowników. Nie będą chcieli za wszelką cenę wrócić tam, skąd przyszli, bo dobrze czują się na różnych mapach. Musisz uważać na ich hasło "Śpiączka", które potrafi niejednemu zrobić krzywdę. Mają też funkcję "Mak", którą kiedyś sam miałeś, ale uznałeś za niepotrzebną. Okazuje się, że na tej mapie bywa całkiem przydatna.

14
Stalowcy
Patryk Małecki
Krzysztof Porębski/Pressfocus

Ojcowie opowiadali wam o takim ludzie, ale wy nie mieliście z nim styczności od ponad 30 lat. Ze zdziwieniem i lekką zazdrością odkryjecie, że jest właśnie taki, jacy sami chcieliście być. Ma dukaty od bogatego szefa, ambitnego i utalentowanego wodza oraz dobry pomysł na to, co ma robić. Będziecie się irytować, że wszyscy mówią o ich Myśliwcu, który zrobi się modny, podczas gdy waszego Brzęczka wciąż będzie się krytykować. Na początku gry jeszcze o tym nie wiecie, ale możecie w nim mieć bardzo poważnego rywala, który może przeszkodzić wam w planach. Szczególnie zaboli was odkrycie, że jeden z waszych ulubionych wojaków Małecki, teraz walczy dla nich.

15
Chojniczanie
I liga
Łukasz Sobala/Pressfocus

Odległy lud, u którego już kilka razy gościliście. Nie przyznacie tego, ale to, że teraz jesteście sobie równi, trochę wam uwłacza. Widok tamtejszych kamieniczek dodatkowo was rozkojarza, co utrudnia rywalizację. Tamtejsze plemię traktuje was z tak nabożnym szacunkiem, że aż was to usypia i gdy przyjeżdżają do waszego grodu, zanim zdążycie się zorientować, że trzeba je traktować poważnie, robi się niebezpiecznie. Szczególnie uważajcie na tego, na którego wołają "Niepsuj". Jest duże ryzyko, że przeciwko wam będzie w życiowej formie.

16
Chachary
Ruch Chorzów
Marcin Bulanda/Pressfocus

Wasi jedyni przyjaciele w nieznanym świecie. Sami też są tu nowi, choć weszli na mapę od innej strony. Trochę będzie was irytował ich entuzjazm. Podczas gdy wy liżecie rany po dawnej wielkości, oni mają poczucie, że dostali drugie życie i bardziej doceniają to, gdzie są. Byli na samym dnie, ale błyskawicznie pną się w hierarchii społeczności. Znów zaczynają marzyć o dawnej wielkości. Nie powiecie tego głośno, ale po cichu liczycie, że nie rozpędzą się zbyt mocno, bo wtedy z przyjaciół możecie się nagle stać konkurentami. W rzeczywistości sami nie przezwyciężyli jeszcze wielu problemów, które kiedyś zaprowadziły ich na skraj przepaści, ich królestwo to wciąż ruina, ale nikomu zdaje się to nie przeszkadzać, bo wszyscy tak się cieszą, że znów widzą ich w dobrym zdrowiu, że przymykają oko na ich łachmany. Jeśli ich fantazja nie ustanie, mogą wam skraść część uwagi, bo niewątpliwie będą w tym świecie powiewem świeżości.

17
Chrobrzanie
Ekstraklasa
Paweł Andrachiewicz/Pressfocus

Plemię utrzymujące się z grudek miedzi. W całej społeczności odznacza się największym spokojem, cierpliwością i stabilizacją. Nigdy nie podejmuje gwałtownych ruchów, zawsze wytrzymuje ciśnienie. Wodzowie pracują tu przez wiele lat, co zwykle przynosi efekty. Wy spotykacie ich po potężnym rozczarowaniu, gdyż chwilę przed waszym pojawieniem się byli o krok od dokonania historycznego podboju. Minimalnie przegrali, zostając tam, gdzie byli, a dodatkowo ich dowódca zdecydował się ich opuścić. Czeka ich faza lizania ran, ale działając tak, jak dotychczas, pewnie wkrótce znów wyjdą na swoje. Trzeba się z nimi liczyć, ale to raczej nie nimi powinieneś się najbardziej przejmować.

18
Żubry
I liga
Krzysztof Porębski/Pressfocus

Lud z leżącego nieopodal lasu, który wygląda niegroźnie tylko do czasu, gdy pierwszy raz do niego zajrzysz. Bardziej doświadczone plemiona z tej mapy będą cię przestrzegać przed tamtejszymi mieszkańcami. Kilku nawet znasz i niczym ci nie zaimponowali. Nigdy nie przyszło ci do głowy, by obawiać się Cikosa, Bartosza czy Boguskiego. Inni też wydają się nieszkodliwi. Przypominają miłe, białe króliczki, które chciałoby się pogłaskać. Ale gdy ich zlekceważysz, rzucają ci się do gardeł. Gryzą, kopią, szczypią, stosują wszystkie chwyty, byle tylko osiągnąć cel. Nie radzili sobie z nimi znacznie więksi i solidniejsi niż ty. Są miejscowym postrachem. Gdy ktoś tylko pomyśli o wizycie u nich w jesienne, deszczowe popołudnie, od razu zgrzyta zębami. Ale uwaga: dwukrotne pokonanie ich uruchamia specjalny kod, który przenosi od razu do kolejnej mapy. Skoro radzisz sobie z Żubrami, to znaczy, że jesteś gotowy iść dalej. Przeszedłeś grę.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Prawdopodobnie jedyny człowiek na świecie, który o Bayernie Monachium pisze tak samo często, jak o Podbeskidziu Bielsko-Biała. Szuka w Ekstraklasie śladów normalności. Czyli Bundesligi.