Otsochodzi pięknie popłynął w nowej wersji przeboju Eisa

Zobacz również:Musical sci-fi. Kulisy trasy „Psycho Relations” Quebonafide (ROZMOWY)
otsochodzi eis.jpg

Nawet ci, którzy uważają, że Otso skończył się na Slamie, muszą przyznać, że to flow i ten bit pasują do siebie jak gin z tonikiem.

Gości na poszerzonej wersji Gdzie jest Eis? ciąg dalszy. Był już Bedoes w Najlepszych dniach...

... był też Oskar w Box i kox...

... a teraz czas na drugi singlowy numer z oryginalnej wersji solowego debiutu Eisa. Drugi i chyba ten bardziej rozpoznawalny, zwłaszcza ze względu na najbardziej noonowski beat w karierze Noona. Do Teraz albo nigdy dograł się Otsochodzi:

Właściwy feat na właściwym miejscu. Otsochodzi faktycznie brzmi trochę jak zaginiony brat Eisa z 2003 roku, to jest to samo luźne flow i podobny styl pisania - elegancka klamra kompozycyjna, spajająca kiedyś z teraz. Zresztą do tej pory wszyscy goście dowieźli: i Bedoes ze swoją pewną siebie przewózką, i Oskar, który oparł swój numer na cwanym patencie rapowania z perspektywy gościa, o którym w oryginale nawijał Eis. Przypomnijcie sobie jeszcze klasyczną wersję Teraz albo nigdy, do której wideo nakręcił... Sylwester Latkowski.

A reedycja Gdzie jest Eis? już za moment! Wersje będą dwie: podstawowa (zremasterowana przez NOONa) oraz rozszerzona, z remiksami. Obie wyjdą zarówno na CD, jak i winylu; warto dodać, że winyl z remiksami jest dostępny tylko w preorderze. Także tam kupicie limitowaną edycję t-shirtów. Wydawcą płyty jest Lajka Local Corp w kolaboracji z Def Jam Recordings Poland. Wszystko zamówicie na oficjalnej stronie gdziejesteis.pl

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.