Patryk Vega w tajemnicy nakręcił nowy film. Nazywa się Polityka i trafi do kin we wrześniu

Zobacz również:„Jackass” powraca! Pierwszy trailer nowego filmu to czyste szaleństwo
Vega.jpg

- Dlaczego w tajemnicy? - zapytacie. Nie, nie ze wstydu. Jest to po prostu dzieło tak bezkompromisowe, że pan Patryk spotkał się naciskami, by przesunąć premierę na czas po jesiennych wyborach parlamentarnych. Na te groźby odpowiedział w sposób najbardziej bezwzględny z możliwych - Polityka wejdzie na ekrany 6 września.

Produkcja przemysłowa reżysera nie zwalnia tempa. Trudno już się w tym wszystkim połapać, bo sądziliśmy, że na tapecie jest Small World o handlu ludźmi.

Tymczasem okazuje się, że Patryk Vega zakamuflował się jak cichociemny i kręcił też też inny film - pod tytułem, który miał zmylić wrogów ze świata polityki. Na nic się jednak zdały te zabiegi, bo scenariusz i tak został wykradziony! Matko Boska!

- Jak dotąd starałem się być jak najdalej od polityki, bo wydawała mi się jedynym światem brudniejszym od show-biznesu. Ale nie ma dziś bardziej kontrowersyjnego tematu, który tak bardzo dzieliłby Polaków i potrafił skłócać całe rodziny. Dlatego w moim filmie chcę pokazać polityków takimi, jakimi naprawdę są. Na co dzień widzimy pewną fasadę, obserwujemy to, co oni kreują na potrzeby mediów. W moim filmie widzowie będą mogli zobaczyć, jak zachowują się politycy, kiedy kamery są wyłączone - zapowiada Vega  rozmowie z Onetem.

– Wszyscy bardzo pilnowaliśmy tego scenariusza, do tego stopnia, że poszczególne osoby dostawały tylko fragmenty tekstu i podpisywały stosowne dokumenty prawne, które obligowały ich do nieujawniania treści. Niemniej scenariusz został przechwycony, a ja już kilkukrotnie spotkałem się z próbami nacisku. Komunikowano mi wprost, że ten film uderzy w określone frakcje polityczne i może mieć wpływ na wynik wyborów, dlatego namawiano mnie do przesunięcia premiery na po wyborach i składano różne intratne propozycje – dodaje.

Uspokajamy kinomanów zaniepokojonych tym, że władza zabierze się za naszego ancymona na całego i nigdy nie przyjdzie nam zobaczyć osiemnastej części Kobiet mafii albo czterdziestej produkcji ukazującej mroczne kulisy działania kolejnej grupy zawodowej. Pan Patryk wyjechał z montażystą do Azji i składa film w Tokio. Co najgorsze - ma zamiar stamtąd wrócić i bez zakłóceń ogarnąć premierę Polityki, więc szampany będą musiały spokojnie poczekać w lodówce.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.