Platforma streamingowa Viaplay wkroczyła u nas z buta na rynek transmisji sportowych. Ciszej było jednak o tym, co będzie miała do zaoferowania widzom, którzy niekoniecznie płakali po utracie praw do Premier League przez Canal+. Czy zmieni to Billy the Kid od showrunnera Vikings – Michaela Hirsta; z Otto Bathurstem za kamerą pierwszych odcinków, który wcześniej reżyserował Peaky Blinders?
Ich serial to podróż do Ameryki końca XIX wieku; najpierw do Nowego Jorku, a następnie w kierunku wild wild westu. Akcja koncentruje się na losach – wywodzącego się z irlandzkiej diaspory – chłopca, który z czasem staje się rewolwerowcem. Tytułowy Billy the Kid to jedna z najbardziej legendarnych postaci w uniwersum westernu; taki Robin Hood Dzikiego Zachodu. Równocześnie jest on postacią jak najbardziej historyczną, choć – dla uniknięcia spoilerów – niekoniecznie warto zaznajamiać się teraz z jego losami.