Kiedyś mówiono, że życie zaczyna się po czterdziestce i aktualny peak Pezeta zdaje się to potwierdzać. Pięć miesięcy po zmianie kodu na czwórkę z przodu i dziesięć dni przed pierwszą rocznicą premiery Muzyki współczesnej, warszawski raper odnotowuje największe komercyjne osiągnięcie w karierze.
Paweł z Ursynowa kazał czekać na ten materiał bite siedem lat, ale koniec końców rozbił za jego sprawą bank. Świadczył o tym pękający w szwach Torwar, gdzie urządził sobie efektowny benefis, jak również Platynowa Płyta, którą zdobył jeszcze w październiku 2019 roku. Teraz dorzuca do niej kolejną.
Muzyka współczesna uzyskała status podwójnej platyny, co oznacza, że rozeszła się w nakładzie przekraczającym 60 tysięcy egzemplarzy. Jest to dokonanie, jakiego Pezet nie miał jeszcze w swoim résumé. Jego kanoniczne wydawnictwa z Noonem nie wyrobiły norm niezbędnych do otrzymania lauru od ZPAV-u. Złotych Płyt udało mu się zebrać trzy - za Dziś w moim mieście, Radio Pezet i - dwa dni temu - za SZKOŁĘ 81. Muzyka rozrywkowa przyniosła mu z kolei przed rokiem pierwszą platynę.
Nigdy dotąd nie mógł pochwalić się jednak numerem jeden na OLiS oraz podwójną Platynową Płytą, co zmieniło się wraz z zestawem piosenek, przygotowanym do spóły z Auerem. - Już niedługo rocznica premiery tego albumu, a z tej okazji pojawi się coś specjalnego - bądźcie czujni - zapowiada raper w mediach społecznościowych i nie pozostaje nic innego, jak wypatrywać tej niespodzianki.
