Beef to naturalny element rapowego krwioobiegu. Co prawda dzisiaj dissowanie przeniosło się w większości ze zwrotek i ulic na Instagram Live, ale wciąż trafiają nam się dobre pojedynki.
Nie mówiąc o klasykach, które przejdą do historii rapu - wcale nie tak dawno zbieraliśmy resztki Drake’a po tym, jak King Push odpalił The Story of Adidon, a Remy Ma starła się w efektowny sposób z Nicki Minaj. Ale dissowanie, jak wiele innych elementów hip-hopu, przesączyło się do ludzi, którzy rap rozumieją albo powierzchownie, albo wcale. Stąd wysyp kuriozów i dość przestrzelonych dissów z najróżniejszych stron.
W kontekście ostatniego dissu Nicka Cannona na Eminema postanowiliśmy przyjrzeć się kilku farmazonowym dissom, które nagrały osoby bez żadnego skilla.
