Znowu po tych nazwiskach żonglerka. Piłkarze, o których rapuje Taco Hemingway

Zobacz również:Futbol przyszłości? TikTok wjeżdża do ligi hiszpańskiej
taco-www.png

Zaskoczył nas świeżo wydany kawałek Taco Hemingwaya „Michael Essien Birthday Party” z tytułowym nawiązaniem do byłego pomocnika Chelsea i reprezentacji Ghany. A to zawsze dobry pretekst, aby sprawdzić, jak wiele akcentów ze świata piłki przeniknęło do jego twórczości.

Powiązanie 59-krotnego reprezentanta Ghany z najnowszym i pierwszym singlem zapowiadającym płytę „Europa” nie było dla nas oczywistym, naturalnym skojarzeniem. Kto jest zajarany futbolem, pamięta lata jego wspaniałej gry w Chelsea, dwa mistrzostwa Anglii, wygraną Ligę Mistrzów, nawet tytuł piłkarza roku londyńskiego klubu. W tamtych czasach każdy chciał mieć tak potężnego, wybieganego zawodnika w środku pomocy.

Taco Hemingway jako zadeklarowany sympatyk Tottenhamu, doskonale kumający wydarzenia i nawiązania w tej dyscyplinie, wykorzystał Essiena do porównania i raczej lekkiej szyderki. „Sam nie wiem jak to się stało, ale w zeszłym tygodniu jak grom z jasnego nieba naszła mnie ochota na zrobienie prostej urodzinowej piosenki. [...] Michael Essien Birthday Party powstał w warunkach niezwykle spontanicznych na przestrzeni raptem kilku dób” – wyjaśnił genezę utworu. Rzeczywiście jest lekko i przyjemnie.

michael-essien-sad-birthday1.jpg
Fot. zdjęcie wykonane przez kelnera podczas urodzin Michaela Essiena

My tymczasem proponujemy przegląd najciekawszych sportowych nawiązań w kawałkach Taco. Za kreatywny kontekst wplecenia Michaela Essiena naprawdę doceniamy. I dorzucamy się do najlepszych życzeń urodzinowych, bo premiera miała miejsce w dniu trzydziestki Filipa Szcześniaka. Może to wcale nie będzie takie rozczarowanie jak w Madrycie.

1
Michael Essien

„Boję się, że wszystkich stracę nim skończę czterdziestkę I te urodziny sam spędzę jak w Madrycie Essien (kto?)”

Takie wersy słyszymy na zakończenie pierwszej zwrotki „Michael Essien Birthday Party”. Żartobliwe odniesienie do czasów, gdy Ghańczyk był wypożyczony na sezon do Realu Madryt i zaplanował słynną imprezę z okazji 30. urodzin. Przyjęło się, że trzydziestkę powinno się oblewać hucznie, ale na tę fiestę przyszło jedynie dwóch kolegów z szatni – Ricardo Carvalho oraz Luka Modrić, którzy znali go jeszcze z czasów występów w Premier League.

Najlepiej wyjaśnił to Jose Mourinho: „Real Madryt był wtedy klubem politycznym, gdzie w szatni walczyło ze sobą kilka frakcji. Musiałem wtedy pocieszać Essiena, tłumacząc, że to nic osobistego. Nie chodziło o to, że inni go nie lubią, po prostu każdy zajmował się sobą i dbał tylko o swoje interesy”.

W życiu byśmy nie powiedzieli, że nieudana impreza urodzinowa Essiena stanie się symbolem samotności i spokojnych obchodów w twórczości jednego z najbardziej znanych polskich wykonawców. Oczami wyobraźni widzimy, kiedy ktoś rezygnuje z organizacji przyjęcia i tłumaczy: „Wolę posiedzieć sam jak Essien”. Crossover o jaki nie prosiliśmy, ale był nam potrzebny.

2
Tiemoué Bakayoko

Ten kawałek zatoczył szersze kręgi niż mogłoby się komukolwiek wydawać. Taco rapuje:

„Wokoło lata koko, à propos Oni to robią tak à propos, à propos Nie mieli w planach, tylko tak à propos, à propos I nie wycofają się jak Bakayoko, Baka-Bakayoko”

Ewidentnie lubi nawiązać do piłkarzy związanych z Londynem, czuć u niego to zamiłowanie do Premier League. W tym przypadku chodziło o defensywne umiejętności zawodnika Chelsea, ale też jego przydatność w Fifie, gdzie każdy korzystał z jego karty. Fenomenalne warunki fizyczne, siła, łatwość w odbiorze piłki – to był pewniak ułatwionego zadania przy odzyskaniu piłki. Bakayoko w razie potrzeby był też wycofywany na środek obrony.

Nie pomyślelibyśmy jednak, że utworem zajara się Krzysztof Piątek, a następnie pokaże go koledze w szatni Milanu, kiedy jeszcze grali w jednej drużynie. Reprezentantowi Francji przypadła do gustu, a na stories mogliśmy później podziwiać jego kocie ruchy.  „On myślał, że Taco to jakiś leszczyk, a później zobaczył, ile ma wyświetleń” – powiedział polski napastnik w Foot Trucku u naszych kumpli, Łukasza Wiśniowskiego oraz Kuby Polkowskiego.

3
Dele Alli

“Znowu po tych klubach żonglerka jak Dele Alli Wjechałem jak Conrado, o kurwa, jesteście cali? (skrrrt!) Słyszałem, że coś mruczysz, więc powiedz to reszcie sali”

Tu w końcu mamy nawiązanie do pomocnika Tottenhamu, czyli piłkarza ukochanego klubu Taco. Zapewne wtedy chodziło o jego umiejętność kontroli piłki w powietrzu jak przy cudownym trafieniu z Crystal Palace, gdy podbił piłkę nad rywalem. Albo o reklamę akcji charytatywnej, kiedy Anglik popisywał się żonglerką rękoma. Z czasem jednak moglibyśmy dopisać kolejne znaczenie, bo 24-latek solidnie popracował na miejsce w bulwarówkach. Wiemy przynajmniej, że jeśli chodzi o żonglerkę po klubach, to Dele również jest na pokładzie.

4
Joleon Lescott

„Zaraz zrobię tu Meksyk i krzykniesz "Que cosa" Jestem pedałem ziom, mam beach boy'a we włosach Ciasne spodnie, ale generalnie fest chłopak Bardziej popierdolony niż czoło Lescott'a”

Kiedy to było... 2015 rok, kto już wtedy słuchał? Angielski środkowy obrońca jako pięciolatek przeżył wypadek, a blizny pozostaną z nim do końca życia. Kibice Premier League od zawsze zadawali sobie pytanie, co stało się z jego czołem. W tę narrację wpisał się również Taco. I pomyśleć, że były defensor Manchesteru City czy Evertonu wylądował na okładce numeru. Znajdziemy tu jeszcze jeden wersik z futbolowym nawiązaniem: „Tak dobrze kopię w tym stylu, że mówią do mnie Oezilu”.

5
Michał Pazdan

„Ty chciałbyś Lambo albo jakiś Maybach Ale nadal sprawdzasz ile pali Mazda Ja jak Majki Pazdan, kiedy grałeś atak Ale muszę zwijać się jak karimata, no i cześć”

Ten występ Michała Pazdana na mistrzostwach Europy w 2016 roku przejdzie do historii. Niewątpliwie było to inspirowane „ministrem obrony narodowej”, którego pokochała cała Polska. Najśmieszniejsze, że on sam niespecjalnie jara się tym występem i nie widzi w nim aż takich powodów do zachwytu, o czym sam nam opowiedział. „Na EURO 2016 grało mi się dobrze, ale nie uważam, że to były jakieś wybitne mecze w moim wykonaniu. Po jakimś czasie nawet sobie odpaliłem te spotkania, obejrzałem na spokojnie. Nie było tam niczego „wow”” – opowiadał Pazdan w cyklu rozmów FootCall.

6
Toni Kroos

„Młody Fifi, młody Dionizos Wokół Wisły znowu trwonię sos Kiedy tańczę, na telefon znowu dzwoni ktoś Z lewej nogi już na prawą, niby Toni Kroos”

Prawa, lewa, bez różnicy. W kontekście pomocnika Realu Madryt i jednego z najlepszych rozgrywających świata chodziło o precyzję, dokładność przy zagraniu obiema nogami, dużą elegancję. Ale można też przebierać z jednej na drugą niczym on po przyjęciu futbolówki, gdy koledzy dzwonią, a zbliża się weekend.

7
Ondrej Duda

„Szedłem spać kwadrans po piątej, dieta to Mandras i Bombej Na kawalerski Berussa, na Berlin z Warszawy jak Ondrej”

Tu wprost chodzi o transfer Ondreja Dudy z Legii Warszawa do Herthy Berlin. Takich wrzutek akurat znajdziemy całkiem sporo w różnych kawałkach, więc wrzucamy go jako przykład żywego zainteresowania Filipa piłeczką. Sam grywa, często spotkamy go na orliku, więc tej istotnej części życia nie mógłby nie zmieścić w twórczości.

8
Arkadiusz Milik

„Tagują mnie na FB i IG Nietrafiony pomysł, jakbyś chciał pić setkę z Milikiem Proszę cię, chowaj telefon, jeżeli jesteś w ekipie”

Setka, Arkadiusz Milik, niewykorzystana sytuacja – stały motyw w żartach o nieskuteczności. Jest jeszcze wątek tego, że unika alkoholu. Jedno piwo jeszcze w porządku, ale raczej bez przesadzania i odpinania wrotek. Sami byliśmy świadkami, że butelki jakie dostał w prezencie leżą nieruszone od kilku lat w jego mieszkaniu. Tu w kontekście napastnika Napoli (już niedługo?) wyłapiemy kilka nawiązań.

9
Pelé i Gerd Müller

To akurat nawija Pezet w drugiej zwrotce:

„Ja i Taco w tej grze jak Pelé albo Gerd Müller Wawa nie fawela, ale też cię chętnie zabije”

Wspomina jednych z najwybitniejszych w swojej branży, wybitnych strzelców, mających setki bramek, wspominanych jako punkt odniesienia po dzień dzisiejszy. Dlatego nic dziwnego, że Pezet i Taco pozwolili sobie na takie zestawienie. Najpierw najwięksi idole, później nutka klasyki, do której z sentymentem wracasz przez lata.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Uwielbia opowiadać o świecie przez pryzmat piłki. A już najlepiej tej grającej mu w duszy, czyli latynoskiej. Wyznaje, że rozmowy trzeba się uczyć. Pasjonat futbolu i entuzjasta życia – w tej kolejności, pamiętajcie.