Powstała książka o warszawskim rapie lat 90. Autorem jest dziennikarz newonce!

Zobacz również:Musical sci-fi. Kulisy trasy „Psycho Relations” Quebonafide (ROZMOWY)
molesta.jpg
kadr z filmu "Skandal. Ewenement Molesty"

To my, niechciani, nielubiani, to my przez swoich szanowani, wspierani – nawijała Molesta 23 lata temu. Dzisiaj fragment refrenu numeru To my niechciani stał się tytułem pierwszej książki non fiction, opowiadającej o stołecznym rapie.

Filipa Kalinowskiego znacie z setek tekstów, jakie opublikował na łamach newonce i newonce.paper; jest też gospodarzem nadawanej od blisko czterech lat na antenie newonce audycji Za Daleki Odlot. Od kilku tygodni, w każdą środę na newonce pojawiają się kolejne odcinki jego monumentalnego reportażu o hip-hopie spod Wawelu, Nieprostej historii krakowskiego rapu. Tekst jest tak długi, że pojawiały się komentarze, czy aby nie zrobić z niego książki. Tymczasem Filip... właśnie wydaje swoją pierwszą książkę, i to od razu w słynnym wydawnictwie Czarne. Jej tytuł mówi w zasadzie wszystko: Niechciani, nielubiani: warszawski rap lat 90.

Na kilkuset stronach Filip snuje swoją opowieść o początkach warszawskiej sceny, która... tak naprawdę jest nie tylko o rapie. Kto wie, czy nie ważniejszy od muzyki jest tu kontekst kulturowy. Zmiany społeczne, jakie zachodzą w stolicy okresu dzikiego kapitalizmu lat 90. Heroinowa epidemia, która czyściła osiedla w zastraszającym tempie. Złote lata zorganizowanej przestępczości. Brutalność policji. Na tej ziemi wyrósł stołeczny rap, a Kalinowski, który wkręcił się w niego od początku, jako nastolatek, opowiada o kluczowych wydarzeniach, najistotniejszych ludziach i najważniejszych wydawnictwach, definiujących rapową Warszawę lat 90.

330968278_745655570217243_7142423945714470446_n.jpg

Molesta, Warszafski Deszcz, DJ 600 V., ZIP Skład, ale i Trials-X, graffiti, skejci pod Kapitolem, Rap Day... Wszystko to – i jeszcze więcej – znajdziecie w Niechcianych, nielubianych. Jest o dorastaniu, gubieniu się i odnajdywaniu, o metropolii, której dawno już nie ma i muzyce, która opisywała to wszystko jak żaden inny gatunek, nurt czy trend; o tym, jaka była prawda, cel i przesłanie, o tym, jak się można było poruszać po mieście i tym jak aluminium szeleściło na wszystkich klatkach i dworcach mojej małej ojczyzny; o tym, co ważne, a co ważne nie jest. O mojej trudnej i ambiwalentnej miłości do tego czasu, tego miejsca i tych wszystkich numerów, co pomagały przetrwać w tym miejskim bagnie – tak Filip Kalinowski zapowiedział swój książkowy debiut. Czytaliśmy – i jeśli chcecie zrozumieć, od czego się to wszystko zaczęło, to Kalinowski wyjaśnił to elegancko na kilkuset stronach. Ale na recenzje przyjdzie jeszcze czas.

Niechcianych, nielubianych możecie zamawiać w preorderze na stronie Czarnego. Premiera – 15 marca.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.
Podobał Ci się ten artykuł?

Kliknij, żeby widzieć więcej podobnych w swoim feedzie.

Komentarze 0