Klasyczna formuła block parties miała swój początek w latach 80. Didżeje pojedynkowali się ze swoimi składami na nowojorskich ulicach i w parkach, a gdzieś tam z tyłu... rodził się hip-hop.
Minęło kilkadziesiąt lat, ale taki obrazek - słońce, grill, piwko na powietrzu, ghettoblastery, masa ludzi, ktoś miksuje muzykę, ktoś nawija, ktoś tańczy breaka - na zawsze zakorzenił się w masowej świadomości fanów rapu jako klasyczny letniak. Teraz ten klimat choć trochę spróbuje przywołać ekipa Rap History Warsaw, czyli niestrudzonych, imprezowych edukatorów wiedzy o hip-hopie.
Będą foodtrucki. Będzie stoisko z merchem. Będzie słońce - prognozy na sobotę są optymistyczne. I będzie sporo rapu. Impreza zacznie się od projekcji filmu Ice'a-T Coś z niczego. sztuka rapu. Potem, pomiędzy koncertami, Falcon1 i Kebs zagrają Elementarz Live Set, czyli the best of polski hip-hop w pigułce. I wreszcie live'y, a tam OKI...
...Jetlagz...
...Sokół...
...i PRO8L3M.
Cały czas możecie kupować bilety (o tutaj, za pośrednictwem Going), a na dniach wypatrujcie u nas szerszego tekstu o całej idei Rap History Warsaw.
