10 dobrych filmów, które obejrzycie w TV na Wielkanoc

To jest ten jeden z dwóch momentów w roku – obok świąt Bożego Narodzenia – kiedy ma się styczność z klasyczną telewizją. Dla niektórych to też jeden z dwóch momentów, kiedy korzystają z telewizora, artefaktu z alternatywnej rzeczywistości wszystkich babć i dziadków świata. Zróbcie im przyjemność i obejrzyjcie z nimi coś w TV. Zwłaszcza że ramówka na święta ma parę konkretnych smaczków.

Forrest Gump

Sobota, 15.45, Polsat

Na Filmwebie Forrest Gump ma blisko milion ocen (i średnią 8.52). Można zaryzykować stwierdzenie, że Polska zna i lubi. No bo nagrodzona sześcioma Oscarami historia życia Forresta Gumpa, prostolinijnego Amerykanina, który miał to szczęście w nieszczęściu, że przypadkowo stawał się częścią wielkich wydarzeń, to jest idealny wzorzec feel good movie, kina podnoszącego na duchu. A przez to – kina, do którego się wraca.

Ciche miejsce

Sobota, 22.00, TV4

Świat kina był trochę w szoku, kiedy okazało się, że John Krasinski (czyli Jim Halpert z The Office) stanął za kamerą i nakręcił jeden z najciekawszych mainstreamowych horrorów ostatnich lat. W Cichym miejscu zagrał cudownie prosty patent – pięcioosobowa rodzina musi żyć w idealnej ciszy, w przeciwnym razie staną się ofiarami potworów, zwabianych przez nawet najmniejsze odgłosy. Brzmi głupio do momentu, kiedy włączycie film i nagle odkryjecie, że od godziny nie wydaliście z siebie ani jednego dźwięku.

Uwierz w ducha

Sobota, 23.50, TVN

Definicja melodramatu z lat 90; żelazny tytuł ze świątecznych ramówek od plus minus 30 lat. Kiedy zakochana para wraca z teatru, zostaje napadnięta – kobiecie, Molly, udaje się wyjść bez szwanku, ale jej partner Sam ginie w bójce. Po czym zaczyna odwiedzać Molly jako duch, próbując ostrzec przed niebezpieczeństwem. Uroczy film z topowymi wówczas Patrickiem Swayze i Demi Moore, który wszedł do historii kina przez słynną scenę lepienia z gliny.

Casino Royale

Niedziela, 20.00, TVP2

Tyle było awanturowania się o to, że Daniel Craig nie pasuje do roli Jamesa Bonda, a jak przyszło co do czego, to nagle okazało się, że już pierwszy film o 007 z udziałem Brytyjczyka jest powszechnie uważany za jednego z najlepszych Bondów w historii. Mocno klasyczny, ale przy tym sięgający po surowe kino akcji i… zrywający z wieloma bondowskimi przyzwyczajeniami; w czołówce zamiast szlachetnego popu leci rockowy kawałek Chrisa Cornella, a na stałe pytanie wstrząśnięte czy zmieszane 007 odpowiada, że ma to gdzieś.

Nienawistna ósemka

Niedziela, 21.55, TV Puls 2

Nie tak dobry jak Pulp Fiction, Bękarty wojny czy Pewnego razu w Hollywood, ale hej, to wciąż Quentin Tarantino. Tym razem mieszający western z kryminałem spod znaku Agathy Christie; ośmioro bohaterów podczas śnieżycy zostaje uwięzionych w przydrożnym zajeździe i jasne jest, że nie wszyscy wyjdą z tego żywi. Ale Nienawistna ósemka to też satyra wymierzona w amerykańskie podziały klasowe, bo nie ma Tarantino bez subtelnie przemyconej ironii.

Plan doskonały

Niedziela, TVN7, 23.05

To jest ten film Spike’a Lee, który nie wygląda jak film Spike’a Lee. Reżyser dostał zlecenie na regularny obraz szpiegowski i wykręcił z tego kapitalną, pełną zmyłek oraz zaskakującego humoru opowieść o nie do końca udanym skoku na bank. Fantastycznie się to ogląda nawet po latach. Ulubiony bohater? Ten dzieciak który lubi sobie cytować 50 Centa. Aha, no i nie spodziewacie się takiego zakończenia.

Znachor

Poniedziałek, TVP1, 14.25

Ale ten stary, nie netfliksowy. Co więcej dodać? Może tylko to, że Znachora będziecie mogli obejrzeć też na:

Stopklatce (niedziela, 9.10)

Zoom TV (niedziela, 17.25, poniedziałek, 9.20)

Kino TV (poniedziałek, 12.05)

TVC (poniedziałek, 17.25)

A że nic na siebie nie nachodzi, to najwięksi pasjonaci mogą tylko w te święta zobaczyć Znachora sześć razy. Z czego w poniedziałek – ciurkiem trzy Znachory praktycznie bez przerwy. Brzmi jak plan.

Skyfall

Poniedziałek, TVP2, 20.00

Drugi najlepszy Bond z Danielem Craigiem – po średnio udanym Quantum of Solace Marca Forstera za kamerą stanął Sam Mendes i zanurzył Jamesa Bonda w mrocznych meandrach przeszłości. Efekt taki, że widzowie zachwyceni, Skyfall zarobił 1.15 miliarda dolarów, stając się najbardziej kasowym Bondem w historii, a tytułowa piosenka w wykonaniu Adele stała się pierwszym bondowskim singlem, który został uhonorowany Oscarem. Co ciekawe – Adele zapoczątkowała lawinę, dwa kolejne filmy o 007 też dostały Oscary za piosenkę.

Le Mans’66

Poniedziałek, Polsat, 22.00

Naprawdę solidne kino samochodowe – rzecz o wyścigu pomiędzy Fordem a Ferrari; szefowie tej pierwszej marki nie chcą już, aby Fordy kojarzyły się tylko z samochodami rodzinnymi i budują auto, mające stanąć w szranki z Ferrari podczas tytułowego wyścigu. Łatwo nie będzie, bo Ferrari wygrywa rok w rok. Pojedynek za kierownicą, pojedynek przed kamerą, bo w rolach głównych mocny duet Matt Damon – Christian Bale.

Podejrzani

Poniedziałek, TVP2. 23.10

Bryana Singera kojarzycie głównie z X-Menów, ale w latach 90., jako reżyser ledwie 30-letni, nakręcił thriller, który przeszedł do historii praktycznie głównie ze względu na niesamowity plot twist pod sam koniec. I to tyle, nie czytajcie o Podejrzanych ani słowa, bo warto zaliczyć ten blisko dwugodzinny film tylko dla ostatniej sceny. Podręcznikowy przykład scenariuszowej zmyłki.

Zobacz także:

30 filmowych premier 2024 roku, na które najmocniej czekamy

18 serialowych premier 2024 roku, na które najmocniej czekamy

Co już wiemy o najnowszym filmie Quentina Tarantino?