Niedawno prezentowaliśmy postaci z polskiej sceny techno, dzisiaj kontynuujemy naszą podróż przez polską muzykę elektroniczną, ale z naciskiem na jaśniejsze, bardziej bujające dźwięki.
Najróżniejsze odmiany muzyki house, choć mniej popularne niż techno, trzymają w Polsce wysoki poziom. Wielu artystów kreatywnie korzysta z dorobku przeszłości, samplując nieoczywiste archiwa, inni wolą analogowe maszyny i ukryte w nich duchy. W naszym zestawieniu pod ten pojemny parasol wciągamy naprawdę różne zjawiska, ale czym byłaby rozmowa o polskim bujaniu dźwiękiem bez np. The Very Polish Cut Outs?
To oczywiście tylko wierzchołek góry lodowej, warto zgłębiać katalogi takich wytwórni, jak np. Transatlantyk, Polena Recordings i Father And Son Records And Tapes na własną rękę!
Warszawski producent proponuje bardzo rozmarzone podejście do house’owej formuły. Niektórzy nazywają je eksperymentalnym, ale wystarczy posłuchać choćby Diamentowej sutry, żeby zakochać się w tych rozmytych melodiach. W przypadku TAMTEN house nie jest muzyką użytkową, ale punktem wyjścia do eksplorowania ciekawych krajobrazów dźwiękowych. Wydawał m.in. w Transatlantyku i regime, zarówno na winylu, jak i na kasecie (taśmy wciąż w modzie!).
Bartosz Kruczyński to heros polskiej elektroniki i czy to ze świętej pamięci Ptakami, czy solo (również jako Pejzaż), zawsze dostarcza dobry groove. Zainspirowana ambientowymi pasażami paleta brzmieniowa, rozmarzone melodie, bardzo przemyślane struktury rytmiczne - pod szyldem Earth Trax producent i muzyk osiadły w Warszawie znajduje idealny balans między parkietową użytecznością a artystyczną ekspresją. Zresztą house’ową robotę wykonywał także pod szyldem The Phantom, wydając kapitalną epkę Ocean.
Gdański duet krąży między wolniejszymi, kurortowymi tempami rodem z Balearów a inspirowanym chicagowską klasyką housem. Bardzo często aplikują zdrową dawkę inspiracji latami osiemdziesiątymi. W muzyce Jazxing jest wiele organicznych elementów i przywiązania do dobrej melodii. a ich wydawnictwa znaleźć można m.in. w katalogach The Very Polish Cut Outs czy Polena Records. Obecnie pracują nad materiałem, który postawi na żywe instrumenty, bez tracenia kontaktu z elektronicznymi korzeniami.
Producent ukrywający się pod ksywką Sosky może być znany publiczności również jako en2ak - od wielu lat podpora polskiej sceny bitowej. Ale pod pseudonimem Sosky nie eksperymentuje z wolnymi tempami i nie żongluje hip-hopowymi patentami - zamiast tego stawia na bujający, bardzo często mocno prący do przodu house. Parkietowa energia, bardzo interesujące sample (i równie ciekawe, najczęściej humorystyczne nazwy utworów) i dobre bity to podstawowy oręż w rękach wrocławskiego producenta. Jego kawałki wydała m.in. Polena Recordings.
Musieliśmy umieścić tu całą wytwórnię, bo wydawnictwa The Very Polish Cut Outs zawierają za dużo sztosów, żeby wyróżnić coś konkretnego. Różnorodne tempa, różne stylistyki - od hip-hopu po house - ale jeden wspólny punkt: najlepsze polskie sample, jakie da się znaleźć w bogatej historii rodzimej muzyki. Krystyna Ptaków (i doskonały album Przelot), A może by czyli świetna reinterpretacja utworu Transport Bandu, wyprodukowana przez Jazxing, świetne edity Old Spice’a - jest tego ogrom. Katalog The Very Polish Cut Outs to również niesamowicie chodliwy towar eksportowy - płyty wytwórni rozchodzą się w błyskawicznym tempie pod każdą szerokością geograficzną! 2020 ma być w planach wytwórni rokiem powrotu do lat dziewięćdziesiątych, co może poskutkować kolejną falą świetnych wydawnictw.
Skromny producent ma bardzo bogatą dyskografię, rozsianą po wielu polskich i zagranicznych wytwórniach. Dobry groove gwarantuje inspiracja klasycznym disco, ale nie tylko - basik Das Komplexa chodzi jak w najlepszych funkowych bangerach, a gitara często wysyła nas na Baleary. Artysta lubi długie, epickie utwory, które opowiadają ciekawą historię i kompletnie wciągają do swojego świata. Świetnie użyte wokale również dokładają do przebojowości tych numerów.