Kiedyś w końcu padnie złowieszczo brzmiące hasło: pęka bańka polskiego rapu. Na spokojnie, sytuacja nie czai się tuż za rogiem. Natomiast patrząc na nasycony rynek, na pojawiających się newcomerów, na tendencję do powtarzalności i średnio wyposażony w skille ekwipunek: o sukces łatwo wcale nie będzie - pisze w swoim felietonie Lech Podhalicz.
Mówi się, że formuła duetu PRO8L3M jest na lekkim wyczerpaniu. Dowodem niespójny, maskowany pokaźną liczbą gości Fight Club. Lato mija, a Taco Hemingway wciąż nie wydał nowego materiału. Zwiastunem może być tajemniczy występ u CatchUpa; Szcześniak nawinął zwrotkę, ukrywając się pod aliasem Pan Śmierć. Dało to początek wielu spekulacjom. Co jeszcze? Słabnące zainteresowanie twórczością Quebonafide. Raper nie wyprzedał wakacyjnych koncertów, a hajpowany Benz-Dealer wcale nie przyjął się z takim rozmachem, z jakim powinien.