W kontekście ewentualnego pojedynku Kubę zaczepiał – jakżeby inaczej – Sebastian Fabijański. Na takiego przeciwnika nosem nie kręciłby także Filipek. Niemożliwe? Nie – według emerytowanego piłkarza, który sam zadebiutował w Clout MMA.
A to prawda, że na Cloucie miał zawalczyć Quebonafide? – zapytał gospodarz podcastu, w którym gościł ostatnio Tomasz Hajto. Miał, miał – odpowiedział bez zawahania. Czyli klasyczna sytuacja typu szok i niedowierzanie.
Quebo przed kilkoma miesiącami zareagował krótkim Nie dojdzie nigdy do czegoś takiego na pytanie o potencjalną walkę z Fabijański i generalnie trudno byłoby sobie wobrazić taką decyzję z jego strony, ale przecież niejednokrotnie wykonywał już ruchy, o których się filozofom nie śniło...