Ranking filmów Darrena Aronofsky'ego od najgorszego do najlepszego

W swoim debiutanckim filmie przewiercił bohaterowi głowę wiertarką, jest odpowiedziany za Requiem dla snu oraz mother! - zdecydowanie najbardziej kontrowersyjną premierę tego roku. Kino lekkie, łatwe i przyjemne? Nie w tym odcinku.

Powiecie, że to najlepszy reżyser świata i możecie mieć rację. Powiecie, że totalny grafoman - też możecie mieć rację. Kino Darrena Aronofsky'ego uwiera i prowokuje, udowadniając, że różnica między WOW a WTF to tylko dwie literki. Jeśli granica między geniuszem a szaleństwem jest jak cienka linia, to Aronofsky do perfekcji opanował balansowanie na niej. Ale i nigdy nie zrobił filmu, który nie sprowokowałby do dyskusji, a chyba o to w tym wszystkim chodzi. Wiecie, wolimy jednego pieprzniętego Aronofsky'ego niż setkę reżyserów, robiących letnie filmy w sam raz do autokaru. Liczą się emocje, a tych tu jest aż za dużo.

Wczoraj na ekrany kin wszedł mother!, nowy film Darrena Aronofsky'ego z Javierem Bardemem i jego nową dziewczyną (Aronofsky'ego, nie Bardema) - Jennifer Lawrence. My już go widzieliśmy i powiemy tylko tyle: w żaden sposób nie jesteście gotowi na to, co zobaczycie na ekranie. Całkiem prawdopodobne, że wyjdziecie z kina podczas seansu i nie mówcie potem, że nie ostrzegaliśmy. Ale zanim w ogóle wejdziecie na salę, sprawdźcie koniecznie nasz okolicznościowy ranking.

1
7. Noe. Wybrany przez Boga
noe.jpg
(Left to right) Jennifer Connelly is Naameh and Russell Crowe is Noah in NOAH from Paramount Pictures and Regency Enterprises.

W imię Ojca, Syna i Ducha Świętego, co tu się wydarzyło? Tak jak wymiatacza z ligi uniwersyteckiej nie przeszczepicie bezboleśnie na parkiety NBA, tak gwiazdor kina niezależnego kompletnie poległ w zderzeniu z mainstreamem. Krytyka na Noego spływała ze wszystkich stron - konserwatywne środowiska zarzucały mu drastycznie swobodną interpretację Biblii, fani Aronofsky'ego byli natomiast zaskoczeni, że tak mało było w tym filmie szaleństwa. Chcesz zrobić film jednocześnie uniwersalny i ambitny, wychodzi ci katastrofa o rozmiarach biblijnych, a nasz stosunek do tego obrazu najlepiej obrazuje imię głównego bohatera, oczywiście po wykreśleniu drugiej samogłoski.

2
6. mother!
mother.jpg

Tak, to film o pisarzu i jego młodej żonie, którzy żyją samotnie w chacie na uboczu, a pewnego dnia w ich drzwiach pojawia się dziwne małżeństwo. I teraz jakby ładnie zobrazować wam to, co tam się dzieje... Ujmijmy to tak: przygotowujecie sobie pizzę na kolację, po czym najpierw dodajecie do niej trochę papryczki, potem sól, pieprz, potem wrzucacie wszystko, co znajdziecie w lodówce, dodajecie znalezione w szafie śrubki i opiłki, wpadacie w szał, demolujecie kuchnię, kawałkiem pizzy rysujecie na ścianie pentagram, po czym w obłędzie wyskakujecie przez okno. Powiedzieć, że Aronofsky odjechał, to nic nie powiedzieć, jednego za to nie można mu odmówić: mother! jest tak dalekie od nijakości, jak tylko się da. Wybaczcie ten opis, ale po prostu im mniej wiecie o fabule, tym lepiej.

3
5. Czarny łabędź
czarny.jpg

Ostatni naprawdę dobry film Aronofsky'ego. Zastanawiamy się, czy reżyser nie odpłynął za bardzo z formą, przez co z Czarnego Łabędzia pamiętamy przede wszystkim makabryczne zrywanie skóry z palca i gorącą jak piekło scenę erotyczną pomiędzy Natalie Portman a Milą Kunis. Tymczasem gdzieś umyka, że ten film to świetne studium szaleństwa i stopniowego zatracania się w sztuce. Przy okazji zadający ważne pytanie: czy ważniejsze jest rzemiosło, czy artyzm? Zwróćcie uwagę na znaczenie imion bohaterek: Nina oznacza marzycielstwo, Lily - od lilii - czystość. W Czarnym Łabędziu jest dokładnie na odwrót. A jeśli chcecie naprawdę rozłożyć ten film na części pierwsze, zobaczcie to.

4
4. Źródło
zrodlo.jpg
A scene from Warner Bros. Pictures’ and Regency Enterprises’ sci-fi fantasy “The Fountain.” The film stars HUGH JACKMAN and RACHEL WEISZ.

Też macie ze Źródłem problem? Na poziomie wizualnym to jest kompletne arcydzieło - nie wiemy, czy wiecie, ale kosmiczne wizje nie zostały stworzone przy pomocy animacji; Darren Aronofsky wykorzystał kolaż mikrofotografii przedstawiających reakcje chemiczne. Ogląda się to przepięknie, ale no naprawdę, trzeba być nieprzejednanym fanem Aronofsky'ego, żeby nie zauważyć, że przeplatające się ze sobą historie są co najmniej pretensjonalne. Hiszpański konkwistador z XVI wieku, współczesny lekarz i przemierzający kosmos astronauta z przyszłości - oni wszyscy szukają nieśmiertelności. I generalnie całość się klei, natomiast stężenie patosu trochę wywraca nasz miernik. Inna sprawa, że kino to sztuka ruchomych obrazów, a na tym poziomie Źródło powala.

5
3. Pi
pi.jpg

Debiutancki film Darrena Aronofsky'ego nakręcony za, uwaga, jedyne 68 tysięcy dolarów. Tylko dzięki dystrybucji kinowej zarobił w Stanach ponad 3 miliony, więc chyba się opłacało. To opowieść o genialnym matematyku, który, śledzony przez członków sekty religijnej i agentów wielkiego koncernu, stara się rozszyfrować tajny kod mogący zapewnić władzę nad światem. Niesamowicie duszne, ciężkie (kłania się lektura z liceum, Proces Franza Kafki), ale i wciągające kino. Plus świetny montaż (przez większość filmu widzimy świat oczyma głównego bohatera) i doskonała ścieżka dźwiękowa prezentująca to, co najlepsze w ambitnej elektronice lat 90.: Massive Attack, Autechre, Aphex Twin, Orbital... Co ciekawe, Pi było pierwszym filmem możliwym do legalnego pobrania przez internet. To jest film, po którym może rozboleć was głowa, ale pomyślcie jeszcze raz - chłop nakręcił go za równowartość kawalerki w Warszawie, a do dziś uchodzi za film kultowy.

6
2. Zapaśnik
zapasnik.jpg

Może być zaskoczenie, bo to najmniej Aronofsky film w karierze tego reżysera. My jesteśmy Zapaśnikiem urzeczeni - bohater tego tekstu pokazał, że kiedy trzeba, potrafi zrezygnować z wizualnych szaleństw i historii z kilkoma dnami. I po prostu zrobić wzruszający dramat o facecie, który kiedyś był na szczycie, a potem z niego spadł. Co więcej, musiał radzić sobie z tym, że z idola stał się typem z bocznicy, o którym kiedyś ktoś sobie może przypomni, a może i nie. To typowy dla Aronofsky'ego bohater, owładnięty obsesją poszukiwania lepszego życia, która prowadzi do na dno tego, co już ma. Naprawdę nie wiemy, dlaczego Mickey Rourke za rolę tytułowego zapaśnika nie zgarnął Oscara, chociaż podobno już miał go w kieszeni.

7
1. Requiem dla snu
requiem.jpg

Nikt nigdy nie nakręcił ważniejszego filmu o uzależnieniach - jeśli myślicie, że Requiem dla snu jest płytkie, spróbujcie sięgnąć po prozę, która była jego pierwowzorem i przeczytać więcej niż 5 stron za jednym posiedzeniem. To, że Darren Aronofsky potrafił przeszczepić ten niesamowicie hermetyczny, gęsty język literacki na film, jest czymś niebywałym. Chociaż musimy przyznać, że największą robotę robi tutaj muzyka - bez tych słynnych smyczków film straciłby 50% wartości, bo to ona jest tutaj scenarzystą i aktorem jednocześnie. A poza tym finałowa scena spotkania matki głównego bohatera z jej przyjaciółkami w szpitalu to chyba najstraszniejszy fragment jakiegokolwiek filmu, który nie jest horrorem.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.