Redakcyjne podsumowanie 10 najlepszych numerów Hot16Challenge2 - wybiera Paweł Klimczak

Zobacz również:Musical sci-fi. Kulisy trasy „Psycho Relations” Quebonafide (ROZMOWY)
Szpaku.jpg

Trochę śmiesznie, trochę strasznie, ale raczej nie nudno - dzisiaj swoją dychę wskazuje redaktor Klimczak

A dla tych, którzy przeoczyli - to już piąte redakcyjne podsumowanie Hot16Challenge. Tu znajdziecie 10-tkę Jacka Sobczyńskiego, tu Krzyśka Nowaka, tu Kuby Skalskiego, a tu Marka Falla. Pozostajemy wśród redaktorów zamieszkałych na co dzień na Dolnym Śląsku - halo Wrocław, halo Paweł?

Z #hot16challenge2 miałem dość ciekawy, emocjonalny rollercoaster. Coś, co wydawało mi się bardzo ciekawą i słuszną akcją, z czasem zostało zobrzydzone przez wygłupy celebrytów i polityków, oraz ludzi, którzy w żadnym wypadku rapować nie powinni. I zacząłem zadawać pytanie: czy nie da się zbierać tych pieniędzy jakoś inaczej? Ale wtedy naszła mnie inna refleksja - tak mało rzeczy robimy razem jako naród, wokół tak niewielu spraw umiemy się jednoczyć. Czy tak, jak kiedyś ludzie masowo ze sobą śpiewali, tak dzisiaj tę społeczną funkcję muzykowania przejął rap? Na to wygląda, bo zły rap boli chyba mniej od złego śpiewania (chociaż to niebezpieczna opinia, której prędko mogę pożałować). Niemniej - akcja trwa, pieniędzy na koncie zrzutki przybywa, więc nie ma się co czepiać. Za to można wybrać swoją ulubioną listę nagrywek!

10. Red

Bynajmniej nie za skill, a za szczerość i odwagę. Bo żeby tak otwarcie głosić banialuki o illuminatach i NWO, trzeba być pewnym swego. Co prawda klimat w kraju sprawia, że te głupoty zaczynają być niebezpieczne, ale w przeciwieństwie do np. Kaliego, Reda nikt nie traktuje poważnie i te niebiańskie wersy nie mają aż tak dużego pola rażenia. Poza tym jest nadzieja, że jego osoba skompromituje te wszystkie teorie spiskowe i przez samo prawo: wolałbym nie być kojarzony z tym człowiekiem trochę ludzi pójdzie po rozum do głowy.

9. Szpaku

Dresiarski emo rap - dziwne słowa, a jednak bardzo prawdziwe w 2020 roku. Ekspresja Szpaka wyciąga tę szesnastkę ponad zwykły wkład w wyzwanie. Kontrowersyjna wrażliwość rapera (bo jednak podszyta seksizmem) ma w sobie jakieś surowe piękno, urok, który raz rzucony nie daje się strząsnąć.

8. Kayah

Z początku sceptycznie patrzyłem na zwrotki nie-raperów, ale trafiło się kilka zacnych. Kayah to pozytywna jednostka na tle wielu innych osób jej rangi, co ma odzwierciedlenie w jej szesnastce. Może zbyt naiwnie (choć czasy sprzyjają bezpośredniości), ale ze wszech miar słusznie - znowu obrywa się rządzącym, a jak dzwon wybrzmiewa apel o odmrażanie kultury. Zmiana flow też całkiem solidna, no i jest to jedna z najbardziej muzykalnych zwrotek akcji.

7. Jan Wyga

Kolejny moc głos świadomości politycznej pochodzi od Wygi, który na chłodno i z przekąsem ocenia rzeczywistość. Na oszczędnym bicie serwuje sporo dobrych nawiązań opakowanych w ironiczny antyhumanizm, co składa się na celny komentarz. Tekst o ruskich botach polecam szczególnie Redowi i Kaliemu.

6. KASTA

Waldek na drillowym bicie odnalazł się wspaniale, a jego oda do szczerości pokazuje, skąd tyle głosów wołających o jego powrót na scenę. Swoją drogą do tych głosów też się tu odniósł, pokazując pokoleniowy autodystans. Krytyka internetowego kultu wizerunku, trzeźwa ocena społecznych nastrojów - nic, tylko przyklasnąć.

5. Żabson

Przebudzenie Żaby to ciekawe zjawisko. W swojej szesnastce znowu uderza w polityczne tony, ale wygłasza również deklarację odpowiedzialności za publikę, co zasługuje na naprawdę spory szacunek. Nie brakuje tu sprytnych wersów, warto także spropsować dobór bitu - nie jest to pierwszy drill na mojej liście! Miło patrzeć, jak rozwija się ten ziomal, ze wszystkich żab ta podskoczy najwyżej.

4. Miły ATZ

Bragga i techniczny flex to tradycyjne sposoby na podejście do tego wyzwania - i to też szanuję. Miły wystawił tutaj sobie potężne świadectwo z czerwonym jak lawa paskiem. Najwyraźniej szesnastka nie mogła pomieścić tych panczy, więc poleciał cały kawałek. To, co dzieje się po drugiej minucie, wymyka się klasyfikacji. Nie śpijcie z Miłym, bo ten chłopak jeszcze srogo porządzi!

3. donGURALesko

Gural wie, że to wyzwanie pierwotnie rapowe, więc ustawia rozmowę już na samym początku. Ale poza bragga jest tu dużo, dużo więcej, przede wszystkim ostry jak kosa głos o stanie społeczeństwa w warunkach pandemii i wywoływanie (po imieniu) polityków do odpowiedzialności. Nie ma tu ezoteryki, z jaką kojarzy się część jego ostatniej twórczości, jest za to konkret walący w zęby. DGE to polski GOAT, don’t at me.

2. Ginger

Basowy wojownik wyjaśnił wszystko, co trzeba było wyjaśnić. Że w tytule jest producent na równych prawach, co raper, to tylko naturalne - bo majkizioom wjechał tu równie pięknie, jak Ginger. Co prawda nie ma tu ostrego społecznego przekazu, za to jest solidne bragga i stonerskie linijki. Chyba dlatego tak bardzo podoba mi się ten wałek - to bezpretensjonalna rzecz pozbawiona napinki, po prostu zajebista nawijka na kozackim bicie. Czasem chce się tylko tego.

1. Coals

Ciekawy, oryginalny i mocny muzycznie wkład w całą akcję. Węgielki postawiły na wspaniałą, eteryczną piosenkę, podszytą przystępną kreatywnością, za którą tak uwielbiamy ten duet. Naturalnie, z pomysłem i wielkim talentem, nie ma co więcej pisać, odpalam ten kawałek po raz setny!

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Dziennikarz, muzyk, producent, DJ. Od lat pisze o muzyce i kulturze, tworzy barwne brzmienia o elektronicznym rodowodzie i sieje opinie niewyparzonym jęzorem. Prowadzi podcast „Draka Klimczaka”. Bezwstydny nerd, w toksycznym związku z miastem Wrocławiem.