Lift Me Up, promuje film Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu. Jak prezentuje się Riri po tak długiej przerwie wydawniczej?
Całkiem niedawno zastanawialiśmy się na łamach newonce, kiedy w końcu Rihanna przełamie milczenie i w końcu zaszczyci nas nową muzyką. Przyszłoroczny występ wokalistki na Super Bowl (w tym roku imponujące show zaprezentowali Dr. Dre, Snoop Dogg, Mary J. Blige, Eminem, Kendrick Lamar i 50 Cent) zdaje się być zapowiedzią nowego długogrającego materiału. Ciężko sobie wyobrazić, żeby w przekrojowym secie Barbadoski nie pojawiły się jakieś nowe numery.
Lift Me Up raczej nie będzie zajawką nowego albumu. Promuje przede wszystkim film Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu i pojawia się w napisach marvelowskiego blockbustera. Jak brzmi Riri po 6 latach pojawiania się wyłącznie na featuringach? Cóż, jeśli spodziewacie się bangerów, to musicie się uzbroić jeszcze w cierpliwość.
Świeżo opublikowana piosenka to bowiem czuła ballada, która wpisuje się w upamiętnienie Chadwicka Bosemana, który wcielał się dotychczas w Czarną Panterę w marvelowskim uniwersum. Co nie zmienia faktu, że to przejmująca piosenka, która odróżnia się od tego z czego przede wszystkim znamy Riri. Łatwo też sobie wyobrazić, że kompozycja będzie się ubiegała o nominację do Oscara za najlepszą piosenkę oryginalną. To utwór bardzo wpisujący się w rys, który z reguły doceniają członkinie i członkowie gremium wręczającego prestiżowe filmowe wyróżnienia.
Co by nie było, Rihanna w końcu powróciła. I wygląda na to, że to tylko początek jej wzmożonej aktywności. Zacieramy ręce, bo bardzo tęskniliśmy i wypatrujemy następcy ANTI. Lift Me Up posłuchacie tutaj: