Ciężko powiedzieć tak naprawdę, co wyjdzie pierwsze. Działam na wielu frontach jak zwykle – mówi producent, który w ubiegłym roku dostarczył znakomitą Ruletę i odpowiadał za brzmienie Sadzy Brodki. 1988 złapaliśmy na backstage’u festiwalu 3ERA w Gdańsku.
Oprócz tego, że gram cały sezon koncertów z Moniką, teraz głównie koncentruję się na solowym projekcie instrumentalnym – odpowiada 88 zapytany o plany na najbliższy czas. Biorąc pod uwagę sukces zarówno ostatniego materiału Moniki Brodki, jak i trasy, która nastąpiła po premierze, nie mógł zostać przemilczany temat potencjalnej kontynuacji tej współpracy. Zwłaszcza że artystkę i producenta łączy przyjacielska relacja.
Czy będzie to „Sadza 2” jako kontynuacja „Sadzy” – trudno stwierdzić, ale na pewno z tyłu głowy mamy drugą płytę. Kiedy to się wydarzy? Nie wiem. Monika też nie jest osobą, która wydaje album za albumem. Ta sytuacja typu „Brut” i – rok po roku – „Sadza” była wyjątkowa, ale na pewno jest na tyle zajebista więź i porozumienie artystyczne między nami, że spokojnie możemy myśleć o tym, żeby dalej coś robić – zdradza Przemek.
Przypomnijmy, że Sadza znalazła się na czwarty miejscu zestawienia TOP 10 najlepszych polskich albumów 2022 roku. 22 minuty najlepszego polskiego popu ostatnich dwunastu miesięcy są tu – pisał wówczas Jacek Sobczyński. Jeszcze wyżej uplasował się skądinąd materiał producencki 1988, którego nie mógł nachwalić się Cyryl Rozwadowski: „Ruleta” redefiniuje przeszłość, definiuje teraźniejszość i przekrwionym okiem z błyszczącą się tęczówką patrzy w przyszłość.
Komentarze 0