To on nakręcił Requiem dla snu, najważniejszy amerykański film przełomu wieków. Wielorybem przywrócił do życia karierę Brendana Frasera, a Zapaśnikiem – Mickeya Rourke. Ale tego newsa się nie spodziewaliśmy.
Darren Aronofsky właśnie został Polakiem, spełniając w ten sposób marzenie swoich rodziców. Mecenas Marcin Mamiński, pełnomocnik reżysera w Polsce, powiedział, że Aronofsky’emu udało się uzyskać polskie obywatelstwo miesiąc temu. Było to możliwe dzięki temu, że przodkowie reżysera byli Polakami, którzy wyemigrowali do Stanów. Aronofsky urodził się już w USA, w roku 1969. Sam reżyser zawsze uważał się za Polaka i, jak mówił w wywiadzie przy okazji premiery jego filmu Pi już w 1998 roku, Mój dziadek pochodził z Polski, mieszkał w Warszawie. Dopiero gdy dowiedziałem się, że Pi będzie pokazywany w Polsce, zdałem sobię sprawę, że rzecz przerosła moje oczekiwania.
Kim jest Aronofsky?
Polski reżyser, bo już można tak o nim mówić, stoi za słynnymi filmami autorskimi ostatnich lat. Pi, Requiem dla snu, Źródło, Zapaśnik, Czarny łabędź, Wieloryb czy kontorwersyjna mother! – wszystko to tytuły, które rozpalały miłośników kina spoza głównego nurtu, festiwalowego, walczącego o najważniejsze nagrody. Aronofsky ma nosa do aktorów – poza reaktywacją karier Frasera (Oscar za Wieloryba) i Rourke'a (nominacja do Oscara za Zapaśnika) doprowadził też do oscarowych nominacji Ellen Burstyn (Requiem dla snu), Marisę Tomei (Zapaśnik), Hong Chau (Wieloryb) i Natalie Portman (Czarny łabędź), która zresztą zdobyła statuetkę.
Bycie Polakiem to już trend?
Darren Aronofsky to nie jedyny zagraniczny celebryta, który w niedawnym czasie ubiegał się o polskie obywatelstwo. Choć taka procedura kojarzy nam się najczęściej z piłkarzami, lub innymi sportowcami chcącymi grać dla Polski (np, koszykarz NBA Malcolm Brogdon czy piłkarz Matty Cash), to pojawiają się coraz częściej też inne przypadki.
Na przykład MIchael Cohen, czyli niedawno wypuszczony z więzienia były wieloletni prawnik i doradca Donalda Trumpa. To on wyjawił, że Trump płacił Stormy Daniels za milczenie w 2016 roku, za co były prezydent USA został w zeszłym tygodniu uznany winnym przez sąd. Jak podaje TVN24, kilka dni temu Cohen skontaktował się z polskim konsulatem w Nowym Jorku i powoływał się na polskie pochodzenie ze strony ojca w nadziei na polski paszport.
Inną gwiazdą Hollywood, która podobnie jak Aronofsky stara się o polskie obywatelstwo, jest Jesse Eisenberg. Aktor znany najbardziej z Iluzji i Social Network pod koniec maja poinformował, że dziewięć miesięcy walczył z papierologią i teraz został już tylko finalny podpis. Rodzina Eisenberga pochodzi z Lublina i Krasnegostawu, a sam aktor od lat walczy o poprawienie relacji polsko-żydowskich w USA.
Zobacz także:
Obejrzałem Requiem dla snu po raz pierwszy od czasów liceum. Mocno się zestarzało?
The Whale: życiówka Brendana Frasera i najbardziej przystępny Aronofsky ever
Niedoszły reżyser Batmana wyznaje, że chciał, aby główną rolę w filmie zagrał… Joaquin Phoenix!
Komentarze 0