Jeden z najsłynniejszych letnich festiwali na świecie, brytyjski Glastonbury Festival, nie odbędzie się drugi rok z rzędu. Powodem oczywiście pandemia koronawirusa, która wciąż uniemożliwia organizowanie masowych imprez w Europie i USA na tak dużą skalę.
Powiedzmy sobie jasno, jest to informacja z kategorii - bez większych zaskoczeń. Jak głosi znane przysłowie, nadzieja umiera ostatnia i właśnie dokonała żywota na oczach tysięcy fanów, którzy po cichu liczyli na to, że Glastonbury jednak się odbędzie. Poniżej możecie przeczytać oficjalny statement, jaki wystosowali organizatorzy, Michael i Emily Eavis:
W powyższym ogłoszeniu organizatorzy wyjaśniają, że pomimo poruszenia nieba i ziemi niemożliwe jest, aby Glastonbury Festival odbył się w tym roku. Przypomnijmy, że od początku stycznia w Wielkiej Brytanii zarejestrowano prawie 1 milion nowych przypadków zakażeń COVID-19, a dzienne statystyki wahają się obecnie w przedziale od 30 do 60 tys. Mówiąc wprost - nie są to liczby, które napawają jakimkolwiek optymizmem. Dla prostego porównania, w Polsce notuje się około 4-10 tys. dziennych zakażeń, a więc różnica jest spora, nawet biorąc pod uwagę, że w UK żyje ponad 30 mln więcej ludzi niż w naszym kraju.
Niespecjalnie zaskoczeni, ale wciąż pełni nadziei, że Glastonbury powróci w 2022 roku, kiedy większość społeczeństwa zostanie zaszczepiona, a pandemia koronawirusa będzie już tylko nieprzyjemnym wspomnieniem.
