Facebookowy profil Stare zdjęcia polskich raperów to przypomnienie początków polskiej sceny hiphopowej. Błażej, Kasia i Mateusz witają nas w rapowej rzeczywistości – robią, co mogą, żeby te wspomnienia odkurzyć. To sprawa dużego kalibru, fenomen, który nie musiał powstawać w wyjątkowych okolicznościach, ale przez słuchaczy i dla słuchaczy. Prawie 30 tysięcy fanów mówi samo za siebie, ale chcieliśmy, żeby powiedzieli więcej.
Bardzo lubię grzebać w fotografiach z przeszłości, bez podziału na tematy. Jako słuchacz polskiego rapu szukałem zdjęć sprzed lat, z czasów lenarów i deskorolek. Fanpage powstał z chęci upublicznienia niewielkich zbiorów i letniej nudy. Przez prawie trzy lata bardzo się rozwinął – ze stronki dla kilkuset fanów w skarbnicę wiedzy o przeszłości. Pamiętam jak dla zdobycia popularności reklamowałem się na innych fanpage’ach, z czasem to zaczęło napędzać się samo. Do wielu materiałów trzeba naprawdę się dokopać – wszystko po to, by ludzie mogli zobaczyć stare dzieje, pośmiać się, powspominać – mówi Błażej, założyciel fanpage’a.
Kanał dostarczania zdjęć to przede wszystkim stare hip-hopowe magazyny, miesięczniki, gazety typu Brum, Klan, Ślizg, Magazyn Hip Hop. Każdy z twórców fanpage’a interesował się tą kulturą od dawna i zbierał zdjęcia na dysk dla zajawki. Z czasem, kiedy fanpage zyskiwał na popularności, zaczęli docierać do fotografów z tamtych lat oraz do samych raperów z prośbą o udostępnienie archiwalnych materiałów.
Często dostajemy zdjęcia również od fanów, są to naprawdę doskonałe materiały. Jak pomyślimy, ile takich zdjęć czeka na publikację… Warto nam to przysłać, to historia polskiej muzyki. Marcin z Konina wysłał nam foty z koncertu Molesty w 2002 roku. Szerokie dżinsy, kozackie bejsbolówki, Wilku w klasycznej szarej bluzie – taką miał chyba każdy – wspominają twórcy.
Ekipa fanpage’a wybrała i skomentowała dla nas 10 największych profilowych sztosów. Wracamy do przeszłości!
Peja i Wiśnia (oraz pół didżeja Decksa)
�
Najpopularniejszym zdjęciem w historii strony było chyba to z Peją i Wiśnią w kurtkach XXXL, niedługo po tym poście zdjęcie zaczęło krążyć po innych portalach. Po prawej schowany DJ Decks, po lewej palący szluga „Harrison Ford” w ortalionie – piękne ujęcie z przełomu wieków.
Pono i ekipa Prosto
�
Prosto zaprosiło wówczas wszystkie piękne dziewczyny i dobrych chłopaków na letni soundsystem z Ponem. Gdzie? Na warszawskim Ursynowie, konkretnie na betonowe korty między ulicami Służby Polsce i Dembowskiego, gdzie kręcono finałową scenę klipu Pono – Nieśmiertelna nawijka ZIP Składowa. No i wyszedł im prawdziwy klasyk.
Tede
�
Tede wspomina, że w tym miejscu był pierwszy jam na ścianie i właśnie tam sprzedał pierwszą kasetę Wuwua. Teraz TDF sprzedaje swoje nagrania na nieco większą skalę. Jego ostatni album Vanillahaj$ zyskał status Platynowej Płyty (ponad 30 tysięcy sprzedanych egzemplarzy).
Kaczmi
�
Kaczmi z Nagłego Ataku Spawacza w słynnym poznańskim kiosku z kasetami, gdzie pracował ponad sześć lat. Co ciekawe, to właśnie tam poznał go późniejszy wydawca Spawaczy, Krzysztof Kozak. Kiosku już nie ma, Spawaczom też wiedzie się gorzej, chociaż wszyscy pamiętamy wielotysięczne nakłady ich pierwszych kaset.
Północ Centrum Południe
�
PCP, czyli kolaboracja trzech ekip – Deluks (Północ), JWP (Centrum) i Intoksynator (Południe). Można śmiało powiedzieć, że połowa składu to writerzy, przez co klimat graffiti pojawiał się zarówno w tekstach, jak i na okładce płyty. Powstała również ściana promująca album, wykonana przez Looneya, Keara, Daira i Erosa – to nielegal, widoczny do dziś na murze jednej z gdańskich szkół.
Spotkanie Wzgórza Ya-Pa 3 i Nagłego Ataku Spawacza
�
Przyjacielska pogawędka zakrapiana naszym narodowym napojem, wypalono przy tym niejedną fajkę pokoju. Fazi – lider Spawacza – przepytał Zajkę i Wojtasa z okazji wydania nowej płyty Centrum i rozwoju polskiej sceny hiphopowej. A kto znajdzie na zdjęciu Borixona?
O.S.T.R. i Tede
�
Warszawski raper pojawił się na płycie „Tabasko”, a produkcje łodzianina na „Hajs Hajs Hajs”. Doliczmy do tego niedoszły wspólny album „TEOS”. „Zostaliśmy ze sobą klasycznie skonfrontowani przez rzeczywistość, w Olsztynie, gdzie mieliśmy się pojedynkować na fristajle. Tam właśnie Adam Ostrowski miał mnie zgnębić, ale nie doszło do tego, bo gdy się poznaliśmy okazało się, że jesteśmy ziomami, którzy znają się całe życie” – mówił Tede w rozmowie z „Klanem” w 2002 roku. Najzabawniejszą anegdotą związaną z fanpejdżem była akcja z demówką Ostrego. Dotarliśmy do kasety „Epidemia 99”, nieopublikowane materiały sprzed 16 lat były prawdziwym rarytasem! Udostępniliśmy jedynie okładkę – właściciel nie zgodził się na pełną publikację. Po kilku minutach mieliśmy mnóstwo wiadomości w związku z demówką, proponowano nam niemałe pieniądze za tę kasetę, ludzie nawet próbowali umówić się z nami, żeby chociaż móc jej posłuchać. Ile byli w stanie dać, tego nie wiemy, ale chłopak z Bałut już wtedy miał sukces jak w banku.
Vienio i Włodi
�
Członkowie Molesty Ewenement jeszcze przed wydaniem „Skandalu” – był rok 1997, obaj nie wiedzieli, że wkrótce staną się głosem młodzieży dorastającej w okresie transformacji, a ich płyty będą słuchane przez następne pokolenia.
3xKlan
�
Nieco zapomniana ekipa. W jej skład wchodził Rahim, który później stał się członkiem Paktofoniki. Podobnie jak Kaliber 44 wykonywali psychorap, ale zawsze pozostawali w cieniu tego zespołu.
Onar, Wube, Dizky i Pezet
�
Rok 1997, Ursynów. W tamtych czasach Onar tak pisał o swoim składzie, TJK: „jestem ONAR, siema, nazywam się Marcin i mam 15 lat. Rymuję od półtora roku i robię to, co lubię. Sprawia mi to przyjemnosc, mogę powiedziec co myślę i objechac idiotow, ktorych niemało na ulicach stolicy. Rymuję z Wube i Kretem, a teraz zacząłem produkowac kawalki z Pezetem, z którym mam kapelę Malma”. Kto by przypuszczał, że ci niepozorni goście w puchówkach staną się legendami sceny?
Grubo? Więcej prehistorycznych fotek polskich raperów znajdziecie na fanpage’u Stare zdjęcia polskich raperów.