Piernikowski i 1988 są odpowiedzialni za jedną z najbardziej unikatowych kreacji w historii polskiego rapu. Łącząc sztukę marginesu rodzimych osiedli lat dziewięćdziesiątych, eksperyment jak z Anticonu i performance stworzyli, kurczę, movement. Ale - jak sami informowali w styczniu - każde uniwersum kiedyś się kończy. Zanim to jednak nastąpi - będą trzy pożegnalne występy.
Syny zdążyły nagrać dwa krążki - Orient z 2015 roku i Sen z 2018 roku. Ten drugi znalazł się na 29. miejscu w naszym Podsumowaniu dekady: TOP 100 polskich płyt 2010-2019. - Te depesze z blokowisk, które nigdy nie istniały – odczytane z charakterystycznym retarded flow – skrajnie spolaryzowały odbiorców, a równocześnie zbratały bywalców Galerii Foksal z uczestnikami Polish Hip Hop Festival. Komu jeszcze udała się taka sztuka? - pytaliśmy wówczas.
Na początku tego roku okazało się, że tamten materiał zamknie dyskografię duetu. - Ladies and Gentlemen, Syny ogłaszają koniec sagi i żegnają się z Wami - napisał zespół na Instagramie. Ostatnim akcentem wspólnej historii Piernikowskiego i 1988 będą - ogłoszone właśnie - koncerty: 16 lipca na Wro Sound we Wrocławiu, 22 lipca na Pop Messe w Brnie i 30 lipca w Warszawie.
Orientujcie się!