Ten zestaw jest tak eklektyczny i nieoczekiwany, że jakby dołączyć do niego na przykład Sentino, Nizioła i Andrzeja Dudę, to i tak nikt by się nie zdziwił. Po ostatnich wymianach uprzejmości chyba zaskoczyłaby nas tylko obecność Ryśka Pei.
Ledwie kilka godzin temu zapowiadaliśmy wydawnictwo Drużyny 2115 Rodzinny Biznes, podkreślając, że to chyba jedyny taki rapowy blockbuster w tym roku. Tymczasem wieczór przyniósł dwie niespodzianki. Pierwsza to tracklista tego dwupłytowego albumu wraz z gośćmi. Druga – informacja o tym, że data premiery została przesunięta o tydzień.
Tyle o niebywałym składzie gości, to teraz zobaczcie, kto przyłożył swoją cegiełkę do powstania płyty:
To w sumie piękne, że doczekaliśmy czasów, w których na jednym albumie meldują się Pezet, Multi, Taco, Koldi, Mr Polska, Alberto, Kaz Bałagane, Doda i Wersow. Tak wygląda współczesna kultura popularna, zamknięta w 36-piosenkowym wydawnictwie, gdzie obok siebie będzie słychać megagwiazdę social mediów, ikonę krajowego popu XXI wieku, starą szkołę, nową szkołę, ulicę, gości od łączenia rapu z regularnym parkietem, a przecież nie znamy nawet tych kawałków, więc zaskoczeń na pewno będzie więcej. Ale ślepnąc od nazwisk i ksyw nie warto zapominać też o składzie producenckim, który prezentuje się kto wie czy nie jeszcze bardziej okazale. No bo Atutowy, Worek, Abel De Jong, Kubi... Imponujące.
Co warte podkreślenia, na Rodzinnym biznesie pojawią się też ksywy nieoczywiste; miłym zaskoczeniem jest chociażby udział Macieja Sponsa czy Pablo Novacciego. Dobrze, że 2115 nie sięgają po stały zestaw ludzi z topu, a zamiast tego kierują się konkretnymi nazwiskami, pasującymi do konceptu na poszczególne kawałki. Jak to wyjdzie? Przekonamy się za trzy i pół tygodnia, ale czujemy, że tu może pęknąć nawet Diament.
Komentarze 0