Już w przyszłym tygodniu Travis Scott zawita do Polski na trasie Circus Maximus World Tour promującej płytę Utopia, a tymczasem rozgorzały spekulacje, czy czasem realny nie jest bardzo ekscytujący collab album z jego udziałem.
Wszystko za sprawą wywiadu Don Tolivera w GQ. You can just about expect possibly anything from us. I can't sit here and be like, „Oh, we're doing the album next year”. But I mean, I can just say this: me and Travis, it'd be a beautiful thing. And it doesn't look too far away on the horizon. So, we'll see – powiedział w rozmowie z Frazierem Tharpem artysta, który dopiero co wydał Hardstone Psycho i zameldował się z tym materiałem na trzecim miejscu Billboardu.
W telegraficznym skrócie: wszystko jest możliwe, jeśli chodzi o taki duet; nikt nie poda konkretnej daty, ale perspektywa jest całkiem realna i byłoby to coś pięknego.
W tym miejscu warto odnotować, że Hardstone Psycho ukazało się nakładem labelu Cactus Jack, a Travis pojawia się gościnnie w utworach Ice Age oraz Inside. Nie jest to pierwsza (ani druga, ani trzecia) sytuacja, w której obaj artyści przecinają się na trackach. Nic dziwnego, bo są wieloletnimi przyjaciółmi.
Patrząc na historię ich wspólnych nagrań, taki longplay to naprawdę mogłoby być coś!
Zobacz także:
„Utopia” Travisa Scotta: najlepszy album Kanyego Westa od dekady (DWUGŁOS)
Z „Astroworldu” do „Utopii”. Droga, którą Travis Scott pokonał od ostatniego albumu
To nie jest hip-hop. Travis Scott jest najodważniejszą gwiazdą popu