A$AP Rocky jest Luke’em Skywalkerem, ja jestem Yodą. To zdanie idealnie oddaje rolę, jaką A$AP Yams odegrał w sukcesie nowojorskiego rapera.
18 stycznia 2015 roku wiadomość o śmierci 26-letniego Yamsa wstrząsnęła hiphopowym światkiem. Sekcja wykazała silne zatrucie różnymi substancjami psychoaktywnymi. Odszedł człowiek, który stał za sukcesem kolektywu A$AP Mob.
�
Jesus Steven Manuel Rodriguez Paulino urodził się w Harlemie, na styku uniwersyteckiej okolicy z czarnymi kwadratami. Jak sam wspomina, nie włóczył się po ulicach, bo matka by go za to zabiła. Odkąd pamięta, zajmował się muzyką. Fascynowało go klejenie bitów. W 2006 roku temu wraz z A$AP Bari i Illzem wpadli na pomysł założenia kolektywu, który miał łączyć ze sobą raperów, producentów i artystów blisich była eastcoastowej wrażliwości. Yams samozwańczo obwołał się mózgiem całego przedsięwzięcia.
�
O A$AP Mob (Always Strive and Prosper) zrobiło się głośno, kiedy do teamu dołączył Rocky. Młody szczawik mieszkał niedaleko Yamsa, ale nigdy na siebie nie wpadli. Dopiero Bari poznał ich ze sobą i to był początek nowego rozdziału w historii nowojorskiej sceny hiphopowej. Yams wziął na siebie rolę głównodowodzącego kolektywu. Wyszukiwał młodych i zdolnych raperów, starając się czujnie prowadzić ich kariery. Sukces w muzyce to ciężka praca - 95% to biznes. Prawnicy, księgowe, setki papierów do podpisania - ktoś musi się tym zająć - tłumaczył swoją rolę.
w 2011 ukazał się mixtape A$AP Rocky’ego Live.Long.A$AP, dając początek serii wydawniczej sygnowanej przez A$AP Mob. Rok później kolektyw wypuścił własny mixtape Lords Never Worry i wyruszył w trasę po Stanach. Yams był głową całego projektu, dopinał wszystko, co nie miało związku z muzyką. Często stawał w cieniu - nie zależało mu sławie. Wiedział, że od swojego zaangażowania zależy sukces ziomków. Ale miał też niesamowite ucho do bitów. A$AP Ferg wspominał, że potrafił męczyć jakiś motyw tak długo, dopóki nie był zadowolony z efektu.
Yams z pasją tworzył tumblrowy profil realniggatumblr, na który wrzucał wszystkie swoje muzyczne zajawki. Słynął też ze swoich twitterowych wpisów.
�
Chciał, żeby A$AP Mob było projektem, który będzie łączył raperów ze Wschodniego Wybrzeża. Dowodził, że do 2012 roku nie istniała nowojorska scena, bo każdy szył pod siebie. Chciał to zmienić, ale nie zdążył.
Jeśli przestają bawić cię rzeczy, które robiłeś jako dzieciak, twoje życie staje się nudne. Zawsze będę oglądał wrestling! Yams trochę zbyt poważnie podchodził do tej deklaracji, jego życie było jedną wielką zabawą. Niespecjalnie krył się ze swoim uzależnieniem od alkoholu, choć dragowe historie starał się zachować dla siebie. Bał się, że matka, z którą był mocno związany, może to mocno przeżywać. Próbował sobie z tym poradzić, poszedł nawet na odwyk, ale przemiana trwała krótką chwilę.
�