Nie tak dawno temu wskazywaliśmy raperki i raperów, którzy cieszą się sporą popularnością na TikToku. Wśród nich znaleźli się między innymi OIO, Dziarma czy CatchUp. Dziś na samym szczycie tej listy należałoby umieścić Edzia, który właśnie przekroczył milion obserwatorów.
Raperzy próbujący sił na popularnych platformach społecznościowych nie są już żadnym zaskoczeniem - na Instagramie, Twitterze czy wspomnianym TikToku udziela się niemal cała scena, a zwłaszcza jej najmłodsi zawodnicy. Jednym z najświeższych (i największych) fenomenów tej platformy jest Piotr Bylina, znany jako Edzio.
Dwukrotny mistrz WBW z początku nie był przekonany do aplikacji. Ostatecznie, pod koniec grudnia zeszłego roku, postanowił założyć konto i zacząć dodawać na nie filmy. Po nieco ponad pół roku aktywnej działalności na platformie, na początku sierpnia, Edzio przekroczył milion obserwujących na TikToku. To przede wszystkim zasługa trafionego formatu - spontanicznego freestyle’u do popularnych kawałków lub z użyciem trzech losowych słów oraz własnych interpretacji trendów z platformy. Dlaczego akurat taka improwizacja - powielanie zagranicznych trendów czy autorski pomysł na szybki viral? Zapytaliśmy u źródła.
Myślę, że nie jest to zasługa trendów, bo ta popularność rozpoczęła się od filmików z freestyle’em. Odbiorcy TikToka pierwszy raz zetknęli się z czymś takim jak freestyle i wydaje mi się, że wynika ona właśnie z tego, jak nieprawdopodobne dla nich było rapowanie, improwizując pod zadane słowa. Słowo „powielanie” zagranicznych trendów jest nie do końca trafione, ja ich nie powielam, tylko interpretuję i modyfikuję na swój sposób, do każdego dodając element rapu, czego również nie widziałem nigdzie na TikToku - ani w Polsce ani za granicą, więc pewnie również ma to spory udział we wzroście popularności - mówi nam Edzio.
I udało się - gdański raper idealnie odnalazł się w tiktokowych trendach. Jak poinformował pod jednym ze zdjęć na Instagramie, działalność na platformie nie była zaplanowanym ruchem, a czystym przypadkiem. To miejsce, w którym mogę działać swobodnie i niezależnie, nie potrzebując wytwórni, sponsorów, budżetu; miejsce, w którym jako osoba tworząca coś kreatywnego, jednocześnie nie będącego wulgarnym, odnalazłem się doskonale.
Spory wzrost popularności na platformie spotkał się z mieszanym odbiorem, choć wśród użytkowników TikToka dominują pozytywne komentarze, a każdy film na profilu @edziorap ma od kilkuset tysięcy do prawie 6 mln wyświetleń. Jak wygląda to w rapowym środowisku?
Jeżeli pytasz o kolegów z branży, to na backstage’ach festiwali zbieram bardzo pozytywny feedback - kumają, że znalazłem swoją jazdę, zrobiłem coś jako pierwszy i się w tym odnalazłem. Jeżeli chodzi o rapowe portale, fora czy grupki to wiadomo, obfitują w hejt.
Pomimo dużej aktywności na platformie, 26-latek nie rezygnuje z kariery rapowej. Niedawno ukazał się jego czwarty album Underdog. Jak przyznaje, TikToka traktuje jedynie jako narzędzie do rozpowszechniania swojej twórczości, a stale rosnąca popularność na aplikacji przekłada się na branżę muzyczną - zarówno jeżeli chodzi o social media, jak i streamingi.
Moja twórczość na TikToku jest skrojona właśnie pod niego, większość filmików nie miałaby racji bytu gdziekolwiek indziej, więc nie celuję tym na pewno do typowo rapowej publiczności, a raczej staram się pokazać szerszemu gronu - przyznaje.
Jak na razie - z powodzeniem. Bo choć Edzio pozostaje polaryzującą postacią na scenie rapowej, tak na tiktokowej odnalazł się znakomicie.