Mamy rok nieparzysty. Mamy dwa lata po ostatnim albumie, rewelacyjnym IGORZE. Mamy wreszcie jeszcze jeden czytelny znak. Wszystko się zgadza.
Dobrze jest mieszkać w Los Angeles. I my nie o Venice Beach, słonecznych dniach przez większość roku czy możliwości spotkania celebryty za każdym rogiem - ale wystarczy przejść się przez jedną z głównych ulic miasta, by od razu natrafić na akcję reklamową, o której mówi cały świat. Kiedyś David Lynch chodził sobie po L.A. z krową, promując swój ostatni film Inland Empire. Teraz na Sunset Boulevard pojawił się billboard z napisem CALL ME IF YOU GET LOST, numerem telefonu i logo Columbia Records.
Sprytni fani od razu zauważyli, że to musi być kampania nowego albumu Tylera. Columbia wydała jego dwa ostatnie krążki: Flower Boy i IGOR. A jeśli zadzwonić pod podany numer, można usłyszeć... mamę Tylera, która przekonuje o tym, jak bardzo kocha swojego syna. W pewnym momencie nagrania pojawia się też męski głos, zdecydowanie podobny do tego tylerowego.
Oczywiście Tyler na razie nie odnosi się do tych plotek. Ale wiele wskazuje na to, że faktycznie chodzi o jego nowy krążek. W marcu światło dzienne ujrzała jego nowa piosenka Tell Me How, napisana na potrzeby kampanii Coca-Coli. Primavera ogłosiła go jako jednego z headlinerów edycji 2022 (będzie też na naszym Orange Warsaw Festival!), no i kwestia tradycji. Od 2009 Tyler, The Creator regularnie wydaje swoje kolejne albumy co dwa lata. 2009, 2011, 2013, 2015, 2017, 2019... 2021. Czyli już rezerwujemy jedno miejsce na newonce'owej liście Top20 najlepszych płyt roku.