Po kilku latach (i całej plejadzie problemów) dostajemy nowy album Uziego. Czy to jest ten moment, w którym kreskówkowy raper wspiął się na szczyt własnych możliwości?
Są płyty, na które czeka się latami. Z różnych powodów plany wydawnicze są pokrzyżowane, a fani zostają z niezaspokojonym apetytem. W marcu 2020 pojawiły się dwie długo wyczekiwane pozycje. O jednej z nich można było śmiało powiedzieć, że nigdy się nie ukaże - ale jednak, debiutancki album Jay Electronici pojawił się znienacka na świecie. Drugą płytą był nowy album Lil Uzi Verta, Eternal Atake.
Droga do jego wydania była wyboista, znaczona przez konflikt Uziego z wytwórnią i problemy osobiste. Czy najbarwniejszy raper młodej generacji spełnił pokładane w nim nadzieje? I co wydarzyło się po drodze do Eternal Atake? Sprawdźmy!