Film Everybody's Everything pojawi się w amerykańskich kinach już 12 listopada. Nie ma jeszcze ani słowa o polskiej premierze, ale fani Gustava piszą do mediów, żeby podziałały w tej sprawie.
Ostatnie lata w amerykańskim rapie mocno naznaczone są tragicznymi historiami paru co ważniejszych przedstawicieli gatunku. Jednym z nich Lil Peep, który odszedł od nas 15 listopada 2017 roku.
Nie może więc dziwić fakt, że raptem niecałe dwa lata po wydarzeniu, które wstrząsnęło fanami na całym świecie, pojawi się film opowiadający o losach Peepa. Na razie jednak wszyscy możemy rzucić okiem na trailer dokumentu Everybody's Everything, reżyserowanego przez Sebastiana Jonesa i Rameza Silyana.
Ta dwuminutowa zapowiedź sugeruje, że poznamy nie tylko rozpoznawalnego artystę, ale również pełnokrwistego człowieka, który nie mógł poradzić sobie z coraz większą sławą. Zapowiada się więc rzetelnie, dlatego zupełnie nie dziwimy się, że powstała już polska petycja, by Multikino włączyło ten obraz do swojego repertuaru. Trzymamy kciuki, też chętnie się wybierzemy.