Waldemar Kasta oficjalnie zakończył karierę

Zobacz również:Kasta ma powrócić na scenę? Nie powiemy - czekamy na to. Tu kilka powodów
Kasta
fot. @rizvvan / @13kasta ig

Jeden z nestorów krajowego rapu mówi pas. Na łódzkim festiwalu 120 Rap Fest Wall-e oficjalnie pożegnał się z fanami. Było też symboliczne odłożenie mikrofonu.

Pięć płyt – Kastaniety (2002), Kastatomy (2003 – oba nagrane w K.A.S.T.A. Składzie), 13 (2009), Prawda naga (2011) i wydany w zeszłym roku Nestor, na ktorym gościnnie udzielili się m.in. Paluch, Miszel, Frosti i Kaczy Proceder. Parę bardzo poważnych hitów, jak choćby Peryferie, Wrocławska premiera czy nagrany do filmu Jak zostałem gangsterem utwór o tym samym tytule, nagrany w duecie z Tymkiem. Prowadzenie gal MMA, prowadzenie polskiego Pimp My Ride, posada dyrektora artystycznego KSW... Wyjątkowa i mocno ciekawa biografia, a przecież mówimy o facecie, który nigdy nie był w czołówce najpopularniejszych raperów w kraju.

Co szczególnie istotne – to też życiorys, który momentami skręcał w mroczne strony. Pewność siebie w tekstach wzięła się z tego, że byłem narkomanem z bliznami po nakłuciach i chciałem się z tego wydostać. Nocowałem w okolicach miejskich dworców, ale odwagi dodawali mi prości ludzie, którzy mówili, że moje rymowanki dla nich mają sens i znaczenie. Nie mogłem sobie jednak wtedy pozwolić na wrażliwość w tekstach. Zamiast iść do Monaru, wstąpiłem do wojska, aby się odciąć od używek. Zespół odstawienia dopadł mnie na kompanii szkolenia podstawowego i nie był to najłatwiejszy okres (...) Powiedziałem sobie, że pomimo walki z uzależnieniem, mogę być najlepszy w jednostce. Tragiczne stadium uzależnienia, w tym heroinowego, nie przeszkodziło mi w zdobyciu Wojskowej Odznaki Sprawności Fizycznej – opowiadał w pierwszym tomie książki To Nie Jest Hip-Hop. Rozmowy.

Wall-e artystycznie bronił się jakością, a prywatnie – szczerością, stąd odwieczna i chyba dożywotnia sympatia ze strony fanów. Wystarczy zobaczyć, co działo się na 120 Rap Fest w Łodzie, gdzie Waldemar Kasta zagrał wspólnie z Guralem.

Jak donosi Popkiller – to zarazem pożegnanie Kasty z karierą rapera. Pozostanie przy muzyce, ale nie będzie już rapował. Przypomnijmy sobie jego najsłynniejszy numer:

Zobacz także:

XX lat nowej jakości na polskiej scenie rapowej. „Kodex” w opowieści Magiery, L.A. i Kasty

Waldemar Kasta & Krzysztof Skrzypek, czyli głosy KSW

10 starych zdjęć polskich raperów. Jak kiedyś wyglądali Borixon, Kali, Gural czy Sokół?

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Współzałożyciel i senior editor newonce.net, współprowadzący „Bolesne Poranki” oraz „Plot Twist”. Najczęściej pisze o kinie, serialach i wszystkim, co znajduje się na przecięciu kultury masowej i spraw społecznych. Te absurdalne opisy na naszym fb to często jego sprawka.
Komentarze 0