Unsolved: The murders of Tupac and Notorious B.I.G. pojawił się na antenie USA Network. Czytaj: na razie nie zobaczymy serialu w Polsce. Jest na co czekać?
Przypominamy: bohaterami serialu Unsolved. The murders of Tupac and Notorious B.I.G. będą detektywi Poole i Kading, na co dzień pracujący w Los Angeles. Obaj panowie po latach badają sprawę relacji zachodniego i wschodniego wybrzeża, które doprowadziły do morderstw dokonanych na raperach. Jest też sporo retrospektyw, jak na serial quasi-historyczny przystało.
No to teraz szybki rzut okiem na recenzje amerykańskiej prasy. Zaczynamy od prestiżowego magazynu Variety: To jest tak, jakby nakręcić serial wyglądający niczym ta korkowa tablica, jaką kojarzycie z wielu filmów detektywistycznych: pokryta zdjęciami, dokumentami, wisząca nad czyimś biurkiem. W tej narracji dzieje się dużo, akcja rozgrywa się przez dwie dekady, ale werwy i doskonałych epizodów wystarcza, żeby przykryć te momenty, w których jest nieco wolniej - czytamy.
Przechodzimy do Vulture, gdzie już sam tytuł mówi: Unsolved jest warte uwagi nawet jeśli wiecie wszystko o sprawie Tupaca i Notoriousa. Co dalej? Serial koncentruje się na pracy policjantów, nie życiu raperów. To absorbująca, prowokująca i dobrze zrealizowana robota o charakterze narracyjnym - tak wciągająca, że wszystkie 10 odcinków ogląda się świeżym okiem.
Ale łyżkę dziegciu do tej beczki miodu wsadza Indiewire: Ten serial może porwać masy, ale nie oferuje wiele poza imprezą i bzdurami. Niezgrabne dialogi, rozczarowujące role, scenariusz niezbyt głęboko wgryza się w nierozwiązane zbrodnie. I nie jest wystarczająco tym, czym mógłby być.
Kto miał rację? Przekonamy się sami i oby jak najszybciej.