
Wszyscy wiemy, że wyznania uczuć wymagają od zakochanego ogromnej odwagi i wrażliwości. Ale jeśli użyjecie tych cytatów, potrzebna będzie też interwencja prokuratora. Nie róbcie tego na randce!
A żeby jeszcze bardziej przestrzec was przed inspirowaniem się najbardziej efektownymi, romantycznymi wyziewami przedstawicieli krajowego rapu, pogrzebaliśmy trochę w nagraniach naszych Słowackich i Mickiewiczów. Oczywiście wszystko z przymrużeniem oka, bo wiadomo - newonce to nie jest portal dla smutnych ludzi.
Do wykorzystania tylko na własne ryzyko!
Mobbyn - Miami
Czeka cię gruba lufa do buzi
Rozmiaru magnum miami
Strzela seriami, strzela jak uzi
Odbezpiecz bez rączek, przekaż mamusi
Dobrze wiecie, że najprzyjemniejszą częścią udanego podrywu są niedopowiedzenia. Ona przypadkowo oprze się o ciebie, albo ty niby niechcący muśniesz ją ręką, flirt w gadce, te sprawy. Nie na randce z Oyche Donizem! Reprezentant Mobbyn wjeżdża w miłosne tete-a-tete z gracją parkowego ekshibicjonisty, proponując wybrance swoje narządy płciowe od niechcenia, tak jak inni proponują kawę w Starbucksie. Plus jest taki, że opcja poznawania mamy ukochanej wjeżdża w pakiecie.
Red i Spinache - Chcę poznać twoją matkę
Chcę poznać twoją matkę teraz
Niech się rozbiera
Będę ją kochał, kochał, kochał
A propos matek: każda dziewczyna zniesie wiele, ale nie obecność innej kobiety w związku. Zwłaszcza, jeśli ta kiedyś karmiła ją piersią - tą samą, na którą dybie teraz jej absztyfikant. Jak śpiewał zespół Kombii, każde pokolenie ma własny start.
Białas & Lanek feat. Bedoes - Na serio
Skarbie, chyba studiujesz medycynę, bo zmieniasz mi tętno
Masz może mapę? Bo zgubiłem się w twoich oczach. Albo: musisz mieszkać na osiedlu Kosmonautów, bo jesteś nie z tej ziemi. To już naprawdę lepszym wyjściem jest od razu się rozebrać i czekać na reakcję. Twój ojciec musiał być złodziejem, bo... Stop! Nigdy więcej amanta - humorysty.
Wini - Pokaż dupę
Pokaż dupę, pokaż cyce
Schudnij, k***o, ogol c**ę
Ogol c**ę, pokaż cycki
Rozpal k***o moje zmysły
Generalnie jesteśmy wielkimi admiratorami wesołej twórczości Winicjusza Bartkówa - mamy przeczucie graniczące z pewnością, że Walentynki u Winiego wyglądają jak połączenie Human Traffic z dowolną produkcją, w której występuje Riley Reid. Co prawda najmocniejszy fragment jego kultowego w pewnych kręgach albumu Bóg jest miłością to Rucham k***y z moją dziewczyną - pornograficzno-filozoficzny trip, w którym pobrzmiewają echa egzystencjalizmu Alberta Camus - ale majestatyczne Pokaż dupę to też kawał poezji. Być może bezpośredniość i dbanie o higienę wybranki na dłuższą metę popłaca, ale nam jednak bliżej jest do: możesz zdjąć opaskę, bo ładnie wyglądasz w rozpuszczonych?. Po prostu jesteśmy romantykami.
Rychu Peja Solufka - Tak bardzo chcę
Chcę tak bardzo pier***ić się z tobą
Chcę tak bardzo pier***ić się z tobą
Ten numer jest jak argentyńskie tango - pobrzmiewają w nim miłość, pożądanie, uczucie pustki, a przede wszystkim wielkie emocje; pasja, z jaką Rychu śpiewa swój legendarny już refren, przypomina nam dramatyczne wykonania Murów Jacka Kaczmarskiego. I być może są panie, które doceniają tak bezkompromisowe wyznania miłości, nam jednak wydaje się, że na Tak bardzo chcę poderwalibyście co najwyżej Lisbeth Salander. To wy już się lepiej trzymajcie tego starego, sprawdzonego patentu ze spacerem nad jeziorem po zmroku (a może pójdziemy na pomost?).
Liroy - A je**ć mi się chce
Więc powiedz, tak czy nie?
Co?
Czy je**ć ci się chce?
Co? Co? Je**ć mi się chce!
Były pan poseł nie bawi się w półśrodki: wy tu wino, ostrygi i subtelne spoglądanie sobie w oczy, a Liroy wyrąbuje drzwi z buta i wjeżdża na stół z denaturatem oraz roladą boczkową. Ten podryw zadziałałby wyłącznie wtedy, gdybyście byli bohaterami dowolnego filmu Wojciecha Smarzowskiego - w przeciwnym razie zamiast obrączki może czekać was obroża dla skazanych na areszt domowy.
Alcomindz Mafia - Dotknij grzyba
Dotknij grzyba, dotknij kapelusza
To nie pluszowy pluszak, to siusiak
Twój język erotyczny jest taki ubogi: kupa, siku - mówił Dante do Randalla w naszych ukochanych Clerksach. I generalnie przy podrywie czasem można pozwolić sobie na wiele, ale litości - użycie przy potencjalnie przyszłej partnerce słowa siusiak spaliłoby was na starcie bardziej niż gdybyście przyznali się jej, że najbardziej na świecie to lubicie żółwie. Albo gdybyście zapytali, czy nie miałaby ochoty podżyrować wam kredytu.
Pikers - Daj spokój
Ona jest młoda, zaraz dorośnie
Zaraz ją zrobię tak, że oszcza moją pościel
Chodź na dzielnicę, Ci pokażę
Zrobimy to, o czym marzysz
Pikers to od dawna Helena Poświatowska polskiego rapu (kręciła dla mnie tym sraniem kiedy robimy śniadanie). Jego wstrząsające wyznanie miłości zadziałałoby chyba tylko wtedy, gdybyście próbowali romansować z dziewczyną, która słucha Słonia. Chociaż nie - i w tym przypadku gdyby udało się zrobić cokolwiek na bazie literatury Pikersa, moglibyśmy mówić o większym cudzie niż wtedy, gdy Chrystus zamienił w Kanie Galilejskiej wodę w wino.