Z fryzjerskiego fotela na tron TikToka. Poznajcie jednego z najzdolniejszych newcomerów – Dona Tolivera

Zobacz również:Steez wraca z Audiencją do newonce.radio! My wybieramy nasze ulubione sample w trackach PRO8L3Mu
dontgl.jpg

Jak robi się karierę w dzisiejszych czasach? Koneksje nadal są w cenie, ale głównie liczy się sprytne wykorzystanie sociali. Czyli...? Na wykład zaprasza Don Toliver.

Nigdy dotąd technologia nie ewoluowała tak intensywnie. Coraz nowsze patenty, mocniejsze komputery, kryptowaluty, miniaturyzacja sprzętów, VR i AR, sztuczna inteligencja, sieci neuronowe… I oczywiście social media. Które mają większy wpływ na rozwój współczesnej muzyki, niż może nam się wydawać – pisaliśmy w tekście o wpływie mediów społecznościowych na muzyczną rzeczywistość.

Social mediów można jednak używać na wiele różnych sposobów: chwaląc się każdym szczegółem ze swojego życia prywatnego, dzieląc się swoimi przemyśleniami na temat muzyki, polityki czy innych palących kwestii... A Don Toliver social media wykorzystał jeszcze inaczej – stworzył piosenkę, która stała się viralem na TikToku. Ale skąd on się właściwie wziął (Don, nie TikTok)?

1
Houston, żaden problem

Caleb Zackery Toliver urodził się w 1994 w największym mieście Teksasu – Houston. Mieście DJ-a Screw, DJ-a Premiera, Riff Raffa i Travisa Scotta. Ten ostatni będzie kluczowy w pewnym momencie kariery Tolivera, ale do tego jeszcze dojdziemy.

Bohater tego artykułu muzyką zajawił się, siedząc na fotelu fryzjerskim. Usłyszał wówczas Musiq Soulchilda – piosenkarza z Filadelfii, którego możecie znać z numerów takich jak Love czy Halfcrazy. R&B zmieszane z przystępnym jazzem, soulem i hip-hopem tak wpadło młodemu Toliverowi w ucho, że zainspirowany nowym idolem sam zaczął tworzyć. W 2017 roku razem z kolegą o ksywie Youngjosh93 zdecydowali się na wydanie projektu Playa Familia. Był to moment, kiedy Toliver postanowił przejąć Houston. Mocne słowa? Możliwe, ale autentycznie co noc pojawiał się na najważniejszych imprezach w mieście, podrzucając znanym didżejom swoje numery (m.in. Diva i I Gotta). Wielu go zlało, ale paru postanowiło przyjrzeć się natrętowi i sprawdzić jego nagrania. A potem puszczać je na kolejnych imprezach. I tak Don trafił na języki słuchaczy.

2
Travis Scott i Donolulu

Debiutancki solowy projekt Dona Tolivera to krążek Donny Womack z 2018 roku, jednak zanim raper zdecydował się na jego wydanie, w jego życiu nastąpiło parę zmian. Po pierwsze – i najważniejsze – zainteresował się nim sam Travis Scott. I to będący tuż przed wydaniem Astroworld. Scott swoją płytę kończył na Hawajach, gdzie do szklanej willi z widokiem na ocean zaprosił Mike’a Deana, Gunnę, duet produkcyjny FKi 1st i właśnie Dona Tolivera.

Wyobraźcie sobie taki scenariusz: jesteście lokalną gwiazdą, bez przebicia na większy fanbase. Nagle jedna z największych rapowych postaci ostatnich lat zaprasza was do Honolulu, ewidentnie trochę do pracy, a trochę na melanż. Co zatem zrobił Toliver? I wasn’t at the pool, I wasn’t at the beach, I wasn’t at the mall, I wasn’t looking at the view, I wasn’t rock climbing, I was in the studio – mówił. Podczas pobytu na Hawajach nagrywał do kilku numerów dziennie. W ten sposób powstało chociażby hitowe Can’t Say, czyli jedna z najlepszych piosenek na Astroworld – właśnie z gościnnym udziałem Dona Tolivera.

3
Donny Womack

Donny Womack ujrzała światło dzienne 2 sierpnia 2018 roku. Data wydaje się znajoma? No właśnie – zaledwie dzień później Travis wypuścił swoje Astroworld. Wcześniej jednak nazwał Dona Tolivera młodą legendą Houston. Na solowym debiucie znalazły się dwa wspomniane wcześniej single, dzięki którym zdobył lokalną sławę, a także numery, które Toliver nagrał na Hawajach. Podczas pracy nad albumem inspirował się, co oczywiste, legendą R&B Bobbym Womackiem. I czuć cross obu tych gatunków – melorecytacja współgra tam bardzo dobrze z podśpiewywanymi partiami, raper korzysta momentami z falsetu, większość czasu stawiając na wysokie tony. Co prawda nie jest to tekściarski majstersztyk, ale tu nie o to chodzi – to płyta, przy której bez problemu zaliczycie każdy vibe check.

4
No Idea

Feelin’ like I did too much / I’m feelin’ like I did too much / Well, let’s get naughtier / Yeah, I need all of ya – te wersy nuci obecnie cały świat. No Idea Tolivera okazało się tzw. sleeper hitem – boom na tę piosenkę nastąpił kilka miesięcy po jej wydaniu. W momencie pisania tych słów klip do singla liczy sobie ponad 25 milionów wyświetleń, Spotify nabiło już 110 baniek, ale to nie te wyniki są najbardziej interesujące. Najważniejsze jest to, w jaki sposób No Idea stało się tak rozpoznawalną piosenką.

11.5 miliona – tyle kilkunastosekundowych filmików z hitem Dona Tolivera stworzono na TikToku. To właśnie dzięki temu portalowi singiel katapultował się na 68 miejsce Billboard Hot 100. Mamy zatem kolejny dowód na to, że ten chiński następca Vine’a to gamechanger – nawet dla środowiska muzycznego. Drżyj, Lil Nas X!

5
JACKBOYS, Eminem i 2/3 Migosów

Nie wiemy, czy No Idea pojawiło się i wybuchło na TikToku przypadkowo, czy też stały za tym anonimowe siły sprawcze w postaci decydentów przemysłu muzycznego. Żadnym przypadkiem nie jest natomiast renoma Dona Tolivera w rapowym środowisku. Od kiedy pojawił się na Can’t Say, jego rozpoznawalność automatycznie podskoczyła. Dziś może się pochwalić featami Wiza Khalify (Back Up) czy Quavo i Offseta w Had Enough, które wydano na płycie Cactus Jack Records JACKBOYS. Co ciekawe, na krążku wytwórni Travisa częściej od Tolivera pojawia się tylko sam Scott (a razem nawijają w WHAT TO DO?). Ostatnio śpiew twórcy No Idea znalazł się także w kawałku No Regrets z płyty-niespodzianki Eminema, Music To Be Murdered By.

Hype niemały, a my przeczuwamy, że już niedługo możemy się spodziewać nowego materiału od Donolulu. Szczególnie, że jego manager Chedda Da Connect (tak, to ten od Flicka Da Wrist) napisał na Twitterze: Dons Album? Who Ready. My!

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Za radiowym mikrofonem w zasadzie od początku istnienia stacji, później był też członkiem redakcji netu. Z muzyką wszelaką za pan brat od dzieciaka.