Zwrotki Małpy dalej brzmią jak raport z frontu. Recenzja „Bóg nie gra w kości”

Zobacz również:Musical sci-fi. Kulisy trasy „Psycho Relations” Quebonafide (ROZMOWY)
Małpa
Sylwia Szyplik

Wers z tytułu pada w Tatuażach, a poprzedzają go słowa Wróciłem do żywych, ale nie strzelajcie z korków. I to wiele mówi o zawartości Bóg nie gra w kości. Tak samo jak statement Mam niedzisiejsze podejście i to nie koniec zalet w Nie żałuję. Po czasie apokalipsy udokumentowanym na Blur – Małpa celebruje święty spokój, choć wciąż także wybebesza się na trackach; składa hołd pionierom, followupuje Kilka numerów o czymś, pisze love songi, a nawet płomienną publicystykę.

Kiedy trzy lata temu ukazywał się poprzedni album rapera, pisaliśmy, że to jego Muzyka Emocjonalna; że wpisuje się w nurt breakup albumów, do którego przynależą m.in. Blood On The Tracks Boba Dylana, Ladies and Gentlemen We Are Floating In Space Spiritualized czy Sea Change Becka. Teraz Małpa wspomina, że był to moment, gdy tonął. Teraz w otwierającym utworze (Kundel) deklaruje, że obecnie znajduje się w miejscu, do którego nie ma większych obiekcji. A jeszcze rozpoczyna go w zupełnie antygwiazdorski sposób – Moje życie jest nudne jak piosenka bez refrenu.

Nie można jednak dać się temu do końca zwieść. Na Bóg nie gra w kości emocje dalej – jak to u Łukasza – płyną szerokim strumieniem.

Małpa
Sylwia Szyplik

Jak w Progu opisuje wyjście do klubu, to kreśli obraz jak z Piekła Dantego. Podłoga lepi się jak miód. Pot kapie z sufitu wprost na potylice, jakby płakał nad nami Bóg. W Najlepsze przed nami reżyseruje z kolei własny remake Z Tobą Sokoła. Jedziemy pustą drogą pod słońce. Chmury majaczą na horyzoncie. Na moim zegarku napędzane jest sentymentem za zwykłością. Podziwiam tych, którzy wstają o świcie i dają z siebie sto procent w fabryce. Mam robotnicze korzenie, rodzice tęsknili za PRL-em. Pamiętaj kto 2 stanowi pomnik dla tych, którzy zmienili Łukasza Małkiewicza w Małpę; od Wzgórza do Księgi tajemniczej. Równocześnie ma miejsce nawiązanie do Kilku numerów o czymś. Niejedyne, bo Tatuaże można rozpatrywać w kategoriach nowych Paznokci, a w Nie żałuję pojawia się follow-up do Miałem to rzucić. Beaty do tych trzech kawałków robił Czarny HIFI i to ich brzmienie miało uruchomić w raperze chęć odniesienia się do wydawnictwa z 2009 roku. W finale jest Abort, pełniący rolę Mołotowa z Mówi, napisany na fali protestów przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Młodzi długo byli mili, ale się wkurwili. Wiadomość z ostatniej chwili: mają dość waszych homilii. No i jeszcze Raz dla sportu, raz dla sztuki; zamknięcie na kontrze – energetyczne, braggowe.

Celowo poza nawias wyciągnąłem Drogi dres i Mech. Bo to Małpa, który o wspomnieniach płacze rymami; czy może rozlicza się z nimi, pisząc krwią. W tym pierwszym – nie mówi szeptem o biedzie, z której się wywodzi, a która została w nim na całe życie. I jest w tym nawet coś dodającego otuchy: Jeżeli jesteś słaby to im tego nie pokazuj, bo cię dla przykładu złożą jak ofiarę na ołtarzu. Tak samo jak w ostatnich wersach Mchu – dramatycznej introspekcji, poświęconego stracie i poszukiwaniu własnego miejsca. Jeśli się zastanawiasz, czy jesteś coś warty; jeśli wylewasz łzy słone bardziej niż Bałtyk, zatrzymaj się na moment, żeby posłuchać Małpy. Jestem dowodem na to, że można powstać z martwych...

On pozostaje postacią z offu; idolem nieobecnym, który na paradoksalnych zasadach sprzedaje dziesiątki tysięcy egzemplarzy płyt i wykręca setki tysięcy wyświetleń; głosem introwertyków i samotników z czterdziestką na karku i bagażem osobistego hardkoru, więc – siłą rzeczy – nie ukręci się z tego muzyki użytkowej czy rekreacyjnej dla odbiorcy, który – na przykład z racji młodego wieku – niekoniecznie musi być otwarty na refleksje. Łukasz formułuje tutaj takie credo, że jako raper miał potrzebę opowiadać o tym, co czuje. I szczególnie przy pewnym pokrewieństwie doświadczeń czy mindsetu – jego zapiski zawsze stawały się poruszajace i ważne.

I tak jest również z Bóg nie gra w kości. Z tym zastrzeżeniem, że wiele do życzenia pozostawia dobór beatów. Ewidentnie pojawiła się ambicja, żeby nie dać się zamknąć w konserwie. I singlowy Drogi dres od The Returners wróżył na tym poziomie bardzo dobrze; tak samo Dzikie koty, brzmiącymi jak – dalekie skojarzenie – współczesna reinterpretacja W branży. Nie brakuje jednak paździerzu drugiej świeżości. Weźmy to okropne gitarowe solo z Progu, równie okropny palm muting w Najlepsze przed nami, absurdalny efekt wokalny z początku Mchu. Trudno słucha się supersztampowego pianina w Pamiętaj kto 2 i Nie żałuję, tych tępych werbli, a truskawką na torcie jest Raz dla sportu, raz dla sztuki (prod. Steve Nash), które w rozwinięciu brzmi jak hiphopowa parodia tematu z Piratów z Karaibów...

Małpa 3
Sylwia Szyplik

Jestem gościem, któremu trudno się otworzyć, natomiast paradoksalnie w utworach otwieram się bardzo i opowiadam o rzeczach prywatnych, czasem intymnych; takich, o których część ludzi wstydziłaby się mówić – powiedział mi Małpa w wywiadzie, towarzyszącym premierze Bóg nie gra w kości i to jest jednak kluczowe w jego nagraniach, pozwalając trochę przymknąć oko na niedostatki w oprawie muzycznej; czy stosunkowo prosty dobór rymów i nieszczególnie progresywne podejście do delivery – choć pojawiają się przyspieszenia w Progu i Jesiennej dziewczynie.

I gdy album zostaje zamknięty wersami Teraz wyrzucę z siebie syf i zrobię sobie przerwę. Nie wiem, czy musi tak być, ale tak będzie, boomerom zostaje niepokój. Bo przecież ktoś musi przerzucać ten syf za całe pokolenie dorosłych dzieciaków, urodzonych w latach 80.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Senior editor w newonce.net. Jest związany z redakcją od 2015 roku i będzie stał na jej straży do samego końca – swojego lub jej. Na antenie newonce.radio usłyszycie go w autorskiej audycji „The Fall”, ale też w "Bolesnych Porankach". Ma na koncie publikacje w m.in. „Machinie”, „Dzienniku”, „K Magu”,„Exklusivie” i na Onecie.
Komentarze 0