Drogę przez mękę mieli Sam Levinson i The Weeknd z tym serialem dla HBO, ale wygląda na to, że właśnie dobiegła ona końca. To już oficjalne, że „Idol” nie doczeka się kontynuacji.
Nie będziemy tęsknić.
To jest naprawdę tak złe, jak wszyscy przewidywali.
Może dlatego, że miliony osób będą chciały sprawdzić jak bardzo nie udała się „odyseja z Pornhuba”?
Co ten Abel znowu wymyślił – wielka przemiana czy chwyt marketingowy przed premierą serialu?
Seks, Hollywood, imprezy, seks, mrok, seks, seks. Na Ablu zawsze można polegać.