20 featuringów w polskim rapie, które szczególnie zapadły nam w pamięć

quebo.jpg

Do tego, by po raz pierwszy wziąć się za temat gościnnych zwrotek, których się nie spodziewaliśmy, skłoniło nas w 2016 roku pojawienie się Eisa na winylowej wersji debiutanckiego LP PRO8L3M-u. Jako że w minionych dwóch latach podobnych zaskoczeń było dużo więcej, doszliśmy do wniosku, że warto tę listę update'ować.

1
Sokół feat. Pono - Uderz w puchara (Remix feat. Tede)

Spotkanie na najwyższym szczeblu! W swoim czasie dużo plotkowało się o wspólnym materiale Sokoła i Tedego, ale dotychczas na tracku ich drogi przecięły się tylko w tym remiksie singla z płyty Teraz pieniądz w cenie. Okazja na tyle niebagatelna, że Tede przewinął po prostu zwrotkę o zwrotce, ale to wciąż jedno z jego szczytowych dokonań. Umówmy się, że już na poziomie pierwszego wersu (Teraz to Marysia dopiero będzie w szoku), wiadomo, że będą się tu dziać naprawdę duże rzeczy. [Fall]

2
W.E.N.A. i Rasmentalism feat. Smarki Smark - Na zewnątrz

2009 to był piękny rok. Robiłem studia, grałem w Fifę i paliłem blanty, a na zimę wyszły Duże rzeczy Weny i Rasmentalismów, by szybko stać się jedną z płyt mojego życia. Pamiętam zresztą, że kiedy kilka lat temu robiłem wywiad z Rasem - też z nostalgią wspominał prace nad tym materiałem. Pod siódmym indeksem na krążku jest Na zewnątrz z gościnnym udziałem Smarkiego. Cztery lata po Najebawszy. Znajdziecie tu wszystko, co stanowiło o kultowości rapera z Gorzowa: follow-up na wejście, trochę życióweczki, firmowa dezynwoltura… Smark w ogóle miał talent do featuringów, że wspomnę tylko klasyczne zwrotki u Łony, Eldo czy Łysonżiego. [Fall]

3
Ortega Cartel feat. Reno - Dobre czasy

Wytwórnia Asfalt Records świętuje właśnie swoje 20 urodziny i gdybym miał z tej okazji wskazać jedną, jedyną płytę z jej katalogu, wybrałbym właśnie Lavoramę. O sile kultowego materiału Pitsa i Patr00 świadczyła m.in. cała masa doskonałych featów. Do tego stopnia, że wybór jednego z nich mógłby odbyć się na zasadach losowania - palcem po trackliście. Mamy tutaj przecież choćby Nawet jeśli Ostrego, Dokąd tak gnasz TDF-a, Rap Mielzky’ego czy Ciągle tu jestem Spinache’a. Ostatecznie padło na Dobre czasy z Reno, choć równie dobrze mógłby znaleźć się tu jego drugi numer, czyli Kickflip. Reno był być może największym zwycięzcą Lavoramy, tym bardziej szkoda, że na fali ortegowego hype’u nie wydał pełnoprawnego debiutu i na jego kolejne - od pochodzącego z 2004 roku Następnym levelu - solo musieliśmy czekać do zeszłego roku i premiery krążka 50/50. [Fall]

4
Tede feat. Pezet - Muzyka miejska

To właśnie tutaj, mniej więcej dziewięć lat po Bitwie w Płocku i pięć lat po rozpoczęciu beefu, TDF i Pezet po raz pierwszy i ostatni pojawiają się w jednym utworze. Z dużej chmury mały deszcz - ani dla jednego, ani dla drugiego przełom dekad to jednak nie był szczytowy moment kariery. [Fall]

5
Donatan feat. Jarecki & BRK - Pij Wódkę

Kontrowersja tej skali, że przydałby się pan Sławek z Ligi+ Extra. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, gdzie dzisiaj jest Donatan. Prawdopodobnie siedzi w zamku z Marylą Rodowicz albo ubija gdzieś masło z Luxurią. Łatwo kręcić beczkę, ale nie można zapominać, że to jednak był uber-utalentowany producent. Kto nie wierzy, niech sobie włączy Skałę Małpy i koniec tematu.

Sama koncepcja jego producenckiej Równonocy, jednej z najlepiej sprzedających się rapowych płyt w Polsce, też była porywająca. Połączenie potężnych, amerykańskich beatów ze słowiańskim folkiem? Na papierze robiło wrażenie. I jeżeli ktoś ostatecznie położył ten projekt, to nie był to Donatan, a kilku ograniczonych MCs. Żeby oddać sprawiedliwość, znaleźli się też tacy, którzy zasłużyli na propsy. Choćby Jarecki i BRK, którzy poszli w rubaszny sarmatyzm i rymy w stylu A wy pijcie wódę i jedźcie śledzie, a będziecie silni jak niedźwiedzie, tworząc rustykalną wariację na temat pijackich bangerów w stylu Drin Za Drinem. [Fall]

6
Polskie Karate feat. Dwa Sławy - W 3 dupy

Polskie Karate to projekt Wygi (Oj biedny, niedoceniony ten dobry Afront), Igorilli (Mama Selita) i DJ-a Flipa, który zaowocował dotychczas jednym, kozackim krążkiem sprzed trzech lat. Ten materiał jest znany głównie z singla W 3 dupy (blisko 2 miliony wyświetleń), w którym gościnnie pojawiają się Dwa Sławy. Dwie zwrotki diablo błyskotliwej, pijackiej narracji były milowym krokiem Sławów w kierunku zasłużonej popularności. Trudno wyobrazić sobie sukces Ludzi sztosów i nerwowe oczekiwanie na każdą kolejną produkcję łodzian bez epizodu w Polskim Karate. Aha, warto zapamiętać: na poziomie pierwszych wersów Astka kończy się dyskusja, kto jest najlepszym punchlinerem w Polsce. [Fall]

7
Rasmentalism feat. Spinache & Ment XXL - Gdzie jest M?

Najbardziej znany case rapowanej zwrotki od producenta? Skoro na setkach koncertów publiczność targała to dziewięć dych na rękach, musi chodzić o feat Mentosa na debiutanckim krążku Rasmentalism. Basen, Flirtini, szorty, bikini i... cała Polska wciąż czeka na ciąg dalszy! [Fall]

8
Quebonafide feat. Kuban & Kuba Knap - Żadnych zmartwień

Ty, kiedyś kombinacja V, W.E.N.A, Smarki Smark? / Teraz święta trójca Kuban, Quebo no i Kuba Knap nawinął Kuban w utworze promującym Tour Of The Year… I oto mamy całą trójkę w jednym tracku, który kilka lat temu opublikowano na kanale SB Maffiji jako spontan Quebo, a później trafił na jego oficjalny debiut Ezoteryka. Trzeba znać nie tylko dlatego, że każdy z tej trójki w kolejnych latach poszedł własną, równie wyboistą jak intrygującą ścieżką, ale też dlatego, że Kuba Knap daje tu swoje słynne: Brzmi trochę głupio, mam styl gorący jak gówno / Którym resztę leszczy se wciągnę dupą. [Fall]

9
Włodi feat. Małpa - Guzik

W tym zestawieniu po prostu nie mogłoby zabraknąć Małpy. Toruński MC, odkąd zrobiło się o nim głośno w 2009 roku za sprawą Kilku numerów o czymś, aż do wydania w lutym 2k16 Małpa mówi, rzeczywiście pisał gościnnymi zwrotkami historię polskiego rapu. Popatrzcie na listę jego dokonań. Mamy tu m.in. Nagapiłem się u Pezeta i Małolata, Plecak u Pariasów, Jak mam żyć na czwartym KodeksieNiebomby na debiucie Rasmentalism, Jakbym nie miał celu u Noona i Hatti Vatti. Wybór więc na zasadzie: Komory maszyn losujących są puste, następuje zwolnienie blokad i rozpoczynamy losowanie. Padło na Guzik. Piękne credo i artystyczny statement od gościa, którego wspomniany NOON nazwał jednym z najciekawszych głosów swojego pokolenia.  [Fall]

10
Lilu feat. Proceente, Peerzet, Eskaubei, Te-Tris, Skorup & Pan Wankz - Jadę dalej

Dwa lata temu głośno było jak diabli o powrocie Eisa ze zwrotką na nowym winylu od PRO8L3M-u, ale te kilkanaście miesięcy to w ogóle był dobry czas dla tych słuchaczy rapu, którzy nie mogą pohamować skłonności do nostalgii. Czy wszyscy odnotowali, że w grudniu 2015 roku gościnnie na płycie Lilu pojawił się Pan Wankz ze składu Dinal? I choć inną sprawą jest faktyczna data produkcji tej zwrotki, ale sam fakt jej zaistnienia zasługuje na uwagę. Mówimy w końcu o jednej z najważniejszych postaci dla rodzimego rapu. [Fall]

11
PRO8L3M - Dr Melfi (Vinyl Remix feat. Eis)

Rzeczony powrót zza grobu. Śmieszki z internetów, które od ponad dekady wypytywały Gdzie jest Eis?, w 2016 roku nagle dostały Eisa - w remiksie Dr Melfi na winylowej edycji albumu PRO8L3M. I choć prędko zaczęło się wówczas (poniekąd słuszne) marudzenie na flow, ale hold up! Zajmowanie się w takim momencie mankamentami technicznymi jest nie na miejscu, zwłaszcza, że sama zwrotka została świetnie napisana, a technikę to ma wielu, tylko z charyzmą coraz większe problemy. Wszyscy latają gdzieś i chwalą się, chuj z wami, dobra / Rób jak chcesz, tylko nie bądź za bardzo California to przecież history in the making. [Fall]

12
Ten Typ Mes feat. VNM - Czy ty to ty?

Jeden z najlepszych, a przy tym najbardziej konserwatywnych utworów z AŁA, którego narrację domyka zwrotka VNM-a. I jest ona w porządku - na tej samej zasadzie, jak o dziewczynie mówi się, że jest sympatyczna. Czy ty to ty? znalazło się jednak w tym zestawieniu nie z uwagi na wybitną formę gościa, a rewolucyjną akcję Alkopoligamii, za sprawą której słuchacze mogli sami wybrać zakończenie historii, nawiniętej przez Mesa. Do wyboru było dziesięć wariantów - m.in. od Blefa, Stasiaka, Rasa czy… Marii Peszek. Ale o tej ostatniej lepiej nie wspominać. [Fall]

13
Kaz Bałagane feat. Belmondo - Do następnego

Do następnego będzie mówiło się w przyszłości jako o tym numerze, w którym Belmondo po raz pierwszy pojawił się na legalnym wydawnictwie. Ba, biorąc poprawkę na wyboistą ścieżkę kariery Młodego G już spokojnie można tak mówić. A jeśli chodzi o Kaza, to wydane w 2016 roku Radio gruz wciąż znajduje się na naszym prywatnym podium jego najlepszych dotychczasowych wydawnictw. Mordziaty, mordziaty, mordziaty tymczasem! [Fall]

14
XXANAXX feat. Ten Typ Mes - Nie znajdziesz mnie

To już nawet nie chodzi o to, że zwrotka Mesa z follow-upem do Reni Jusis jest sztosem. Ani o to, że w klipie Ten Typ Mes został zagrany przez animowanego kocura. Oto bowiem doszło w tym 2016 roku w Polsce do popkulturowego przełomu. Okazało się, że topowy wykonawca pop może zaprosić topowego wykonawcę rap i to wszystko gra nad wyraz elegancko. Pamiętajmy przy okazji, kto przecierał szlaki tego typu kolaboracjom.

Gdyby nie padło na Mesa u XXANAXX, padłoby na Mesa u Rasmentalism, ponieważ to historyczny pokaz ekwilibrystyki na flole, a wersy Dorośli mieli z dzieci robić dorosłych/A robią z siebie dzieci, I’m, kurwa, lost here to najsensowniejsze, co w tamtym roku nawinięto w rapach. [Fall]

15
Otsochodzi feat. Taco Hemingway - Nowy kolor

Po tym, jak Młody Jan wygrał w 2016 roku boom-bapowy konkurs Slam-dunków, nikt się raczej nie spodziewał, że niespełna półtora roku później wróci na scenę zupełnie odmieniony, cały ubrany w nowy kolor. Pierwszy singiel towarzyszący premierze jego drugiego krążka wydanego pod szyldem oficyny Asfalt Records spadł więc na słuchaczy rapu jak bomba, a lej powstały po jego premierze oddzielił jego dawnych fanów od nowych i tylko nieliczni szli dalej śladem swojego ledwie 20-letniego idola. W przeprowadzeniu tej wolty dzielnie sekundował mu Taco Hemingway - on również w tym samym roku otworzył swój nowofalowy szprycer, z którego wylały się trapowe i popowe bąbelki. Ramię w ramię obaj MC's dowiedli więc w 2017 roku, że nikt nie wie, co mają w planach, bo mają zero oporów, tu robią co chcą, robią tu, robią te hajsy, piszą te, piszę te zwrotki. [Kalinowski]

16
Włodi feat. PRO8L3M - D/CD

To pierwszy i do niedawna jedyny featuring stołecznego power duo na cudzej płycie - bardzo PRO8L3Matyczny refren z charakterystycznymi dopowiedziami Steeza i świetna zwrotka Oskara, w której odbija się jego obrazowy sposób narracji i zacięcie antysystemowego, osiedlowego socjologa. Równocześnie jednak ci miłośnicy Art Brut i bywalcy Ground Zero nie przejmują tego tracka, znajdując kontrast dla swojego rozpoznawalnego stylu w przez lata ugruntowanym, indywidualnym języku wypowiedzi Włodka i nieco obcym im jednak bicie DJ’a B. Najlepszym obrazem tej unikalnej synergii jest natomiast dużo bardziej poetycki niż zazwyczaj wers weterana krajowej sceny, w którym nawija on: Towar tak świeży, że się lepię do kartki. [Kalinowski]

17
Sarius feat. Rogal DDL - NajsHajs

Sarius zdążył nas już przyzwyczaić do tego, że zwykle płynie pod prąd. Nawet przed - otoczone szeregiem wątpliwych kontekstów, choć w gruncie rzeczy bardzo pozytywne - słowo hajp potrafi wstawić słowo anty. Nie spodziewaliśmy się jednak na jego płycie skrwawionego rzeźnika języka polskiego, poety zatęchłych, przyprószonych mefedronem klatek i fur na czarnych blachach, ruszających z piskiem opon spod dystrybutora na lokalnej stacji paliw, czyli Rogala DDL. Ach, my ludzie małej wiary. Ten duet zamknął bowiem zeszłoroczny zegar i okazał się jednym z najbardziej charakternych, hardych składów osobowych na krajowej scenie AD 2017. Kiedy więc pyta się o to, czym jest bajery kwintesencja, puszczamy po prostu ten track. Na gębę but, między zębami piach / Komuś na rękę tu twoje rany i strach / Jak na serce miód, jak w karetce płacz / On ci pomoże znów... [Kalinowski]

18
DJ Decks feat. Szpaku - Jakoś idzie

Właściwie każdy tegoroczny feat Szpaka zadaje kłam starej prawdzie mówiącej o tym, że przeżywający właśnie swoje 5 minut lokalni MC's zaliczając dziesiątki gościnnych wejść zawsze… rozmieniają się na drobne. W podobnym zestawieniu moglibyśmy bowiem spokojnie umieścić też zwrotki, które ten żołnierz BOR-u dograł do numerów Frostiego Rege, Kiza, Igiego czy Janka-rapowanie. Zdecydowaliśmy się jednak wrzucić na tę listę szesnastkę, którą położył na bicie DJ’a Decksa. Nie dość, że dowodzi ona iż Młody Simba nie jest żadnym dzieckiem auto-tune’a, to jeszcze stanowi idealne podsumowanie minionych kilkunastu miesięcy w jego wciąż nabierającej rozpędu karierze. No i jeszcze zaczyna się tak charakterystycznym dla wychowanka Morąga buńczucznym, celnym panczem - Bat nad głową już nie wisi, chyba, że blanta podniosę. [Kalinowski]

19
PLK feat. Paluch - Gozier

W podsumowaniu wyjątkowych featuringów nie mogło zabraknąć gościnnego wejścia, jakie zaliczył niedawno Paluch na płycie Francuza o polskich korzeniach, reprezentanta składu Panama Bende - PLK. Bo nie dość, że to pierwsza w historii rodzimej sceny sytuacja, gdy nasz krajan pojawia się na płycie pierwszoligowego, zagranicznego rapera, to jeszcze głównodowodzący BOR-u swoją zwrotką dowiódł, że aktualnie nic właściwie nie różni polskich MC’s od ich kolegów po fachu zza zachodnich granic. Skillsy, ekspresja, charyzma, tym wszystkim zwrotka poznaniaka wręcz kipi, a dwuwers: Nawet kiedy pizgam bragga, wiesz, że to jest real talk / Gdybym urodził się w Stanach, miałbym ksywkę Lil Blok na pewno trafi do naszego zestawienia najlepszych linijek mijającego roku. [Kalinowski]

20
Young Igi feat. Peja - LEGO

O tym feacie było głośno jeszcze zanim ktokolwiek usłyszał finalny efekt nagrań, jakie poczynili w studio Młody Igor i Stary Ryszard. Stanowiący kolejny już w historii rodzimej sceny most pomiędzy old- i newschoolem numer LEGO zamknął chyba jednak japy wszystkim psioczącym na to kollabo, bo po fali hejtu, jaka wylała się pod informacją o realizacji tegoż tracka, w komentarzach pod nim przeważają nagle opinie mniej lub bardziej entuzjastyczne. Zupełnie nas to jednak nie dziwi, bo radykalnie odmienne style obu raperów na tym zbasowanym, międzystylowym bicie stictogethera uzupełniły się wręcz idealnie, a Peja w swoim wyjściu wyłożył tu całą prawdę i tylko prawdę: I nie będę cię pouczał, jak masz żyć / I nie będę cię pouczał, jak masz nawijać / Git, sam nie chciałem żeby zgredy coś narzucały mi / Dziś mam powrót do przeszłości, to małolacki zryw / A osiedla zasłuchane w to niespodziewane combo / Szacunek do korzeni, tu najważniejszy, mordo. [Kalinowski]

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.