Dlaczego Rosja nie zaatakuje Polski? (OTWARTY PODCAST)

Zobacz również:Wałęsa, Kwaśniewski, Kaczyński, Komorowski, Duda… Jak wyglądały wybory prezydenckie od 1990 roku?
President Putin meets with Russian business leaders
fot. Alexei Nikolsky\TASS\Getty Images

Czy Polska może czuć się w aktualnej sytuacji bezpieczna? Tak – przekonuje dziennikarz i amerykanista Kamil Turecki, który był gościem Krzy Krzysztofa i Jacka Sobczyńskiego w piątkowych Bolesnych Porankach.

Jesteśmy z Wami, wszystkie treści o Ukrainie są u nas otwarte.

Pełną wersję podcastu znajdziecie w tekście, poniżej – jego najważniejsze fragmenty i odpowiedzi na pytania, które zadaliśmy Kamilowi Tureckiemu.

Czy Rosja zaatakuje Polskę?

Uważam, że nie. Jesteśmy członkiem NATO, a NATO jest gwarantem naszego bezpieczeństwa. Powiedział to i prezydent USA Joe Biden, i premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson; jeżeli stopa rosyjska przekroczy granicę któregokolwiek kraju NATO, spotka się ze zdecydowaną odpowiedzią. Putin jest szaleńcem. Ale nie jest szaleńcem aż takim, żeby doprowadził do wojny światowej. Myślę, że to się nie wydarzy. Apeluję o to, żebyśmy byli spokojni. Mamy solidnych sojuszników, to jest inna sytuacja niż w roku 1939. Żołnierze amerykańscy w coraz większej liczbie meldują się w Polsce. I teraz pomyślmy – gdyby ci żołnierze, ale i na przykład kanadyjscy, brytyjscy, niemieccy zginęli z rąk rosyjskich, to jest atak na te kraje. Na 30 państw, które są w NATO. Więc nie, nie spodziewam się, dla Putina to skończyłoby się źle.

W najbliższym otoczeniu Władimira Putina są osoby, które przekazywały informacje Stanom Zjednoczonym. To, co zrobił wywiad USA, to jest majstersztyk. Potrafili co do tygodnia przewidzieć datę ataku! Ja wiem, że tych dat gotowości było sporo, ale powiedziano jasno: inwazja rozpocznie się poza zakończeniu igrzysk olimpijskich. To stawia pytajnik nad głową Putina – nie wszyscy w jego otoczeniu są wobec niego lojalni.

Armia USA jest najsilniejsza na świecie. My jako Polska nie mamy trzeciej drogi, jest albo Zachód, albo Wschód. Cieszmy się, że Stany Zjednoczone są mocne, bo to nasza jedyna droga. To jest sedno artykułu 5. traktatu waszyngtońskiego – atak na jedno państwo jest atakiem na nas wszystkich. Myślę, że Władimir Putin nie zacznie podgryzać krajów bałtyckich, Litwy, Łotwy, Estonii, choć tam mieszka spora liczba ludności rosyjskojęzycznej. Bo to też członkowie NATO.

Jakie mogą być scenariusze najbliższych dni?

Rosja ma sporo wojsk. Zaatakowali z północy, wschodu i południa, po 24 godzinach byli już w Kijowie. Uważam, że Putin będzie chciał zrealizować parę ze swoich punktów: demilitaryzacja, zmiana władz na władze prorosyjskie, żeby Ukraina stała się klonem Białorusi. Dziś Białoruś jest na tyle stowarzyszona z Rosją, koalicja jest tak mocna, że... Obawiam się, że w najgorszym wypadku może się tak stać. I że Ukraina może być drugą Białorusią. Oby nie, bo to najgorsza z opcji.

Dlaczego Władimir Putin napadł na Ukrainę?

On ma ambicje neoimperialne. Putin ma różnych idoli, to m.in. caryca Katarzyna; on nawet odrestaurował sobie miejsca, w których urzędowała – i stamtąd rządzi krajem. Chce odbudować wielką Rosję. Sam jest idolem dla sporej części rosyjskiego społeczeństwa. Może niekoniecznie w wielkich miastach, gdzie już odbywają się antywojenne protesty. Zresztą, co ciekawe, te protesty wcale nie są jakoś spektakularnie tłumione przez władze. Na pewno nie aż tak, jak to bywało w latach poprzednich – to zastanawiające. Powiedzmy, że jest w miarę spokojnie. Ale wróćmy do Putina. Gospodarka rosyjska nie jest na najlepszym poziomie. Kraj ma różnego rodzaju problemy, choćby związane z demografią; bardzo szybko się starzeje. Tak zwani zwykli Rosjanie mają ciężko, coraz trudniej jest tam żyć, włożyć to mięso czy warzywa do garnka. Brakuje pieniędzy. Putin zdaje sobie z tego sprawę i aby odwrócić uwagę, uderza w nuty patriotyczne, chce odbudować wielką Rosję. Dla niego największą katastrofą jest rozpad Związku Radzieckiego, o czym mówił wielokrotnie. Już wtedy to powinno nas otrzeźwić – nas, czyli Zachód. A tymczasem przebudziliśmy się dopiero teraz.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.