Chcielibyście mieć w tym wieku tyle siły. Ridley Scott kończy w listopadzie 87 lat i dalej kręci jak szalony.
Niesamowity jest ten życiorys. Ridley Scott nakręcił 29 pełnometrażowych filmów, z czego ponad połowę… w wieku, w którym w Polsce otrzymałby status emeryta. To nie żart. Po ukończeniu 67. roku życia Scott wyreżyserował: Królestwo niebieskie, Dobry rok, American Gangster, W sieci kłamstw, Robin Hooda, Prometeusza, Adwokata, Exodus: Bogów i królów, Marsjanina, Obcy: Przymierze, Wszystkie pieniądze świata, Ostatni pojedynek, Dom Gucci, Napoleona i Gladiatora 2. Godna podziwu wytrzymałość. Z drugiej strony… ile z tych filmów było naprawdę dobrych? Chyba żaden (Gladiatora 2 nie wliczamy, bo nie widzieliśmy).
Tymczasem Brytyjczyk nie tylko nie wybiera się na emeryturę, ale planuje trzecią część Gladiatora. Co z tego, że dwójka wciąż czeka na premierę. W rozmowie z francuskim magazynem Premiere Scott zdradził, że jej zakończenie będzie podobne do finału pierwszej części Ojca chrzestnego. Czyli… otwarte. Pytanie tylko, czy producenci wyłożyliby kasę na zakończenie trylogii nawet w przypadku frekwencyjnej klapy dwójki. Już bawię się pomysłem na Gladiatora 3 – mówił w wywiadzie Scott.
Przypominamy, że Gladiator 2 trafi do polskich kin 15 listopada. Jego bohaterem będzie Lucjusz, młody gladiator, który chce stanąć na arenie, by powalczyć nie tylko z przeciwnikiem, ale i rządzącymi Rzymem cesarzami. W tej roli zobaczymy Paula Mescala, a na ekranie pojawią się też Pedro Pascal, Denzel Washington i Connie Nielsen.
Komentarze 0